Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Agnieszka Woźniak-Starak apeluje ws. pupila. Przestrzega fanów. „Skończyło się podejrzeniem nowotworu”
Michał Fitz
Michał Fitz 11.12.2022 09:26

Agnieszka Woźniak-Starak apeluje ws. pupila. Przestrzega fanów. „Skończyło się podejrzeniem nowotworu”

Agnieszka Woźniak-Starak
fot. KAPiF Gwiazdy po nagraniu

Agnieszka Woźniak-Starak jest jedną z tych prezenterek, które w swojej pracy kładą szczególny nacisk na szerzenie świadomości na temat opieki nad zwierzętami. W mediach społecznościowych opublikowała przestrogę na przykładzie własnego psa.

Jej pupil w ostatnich dniach na pewno podniósł jej ciśnienie i prowadząca „Dzień Dobry TVN” mogła rzeczywiście martwić się o jego życie. Jak rozwiązała się cała sprawa?

Agnieszka Woźniak-Starak o problemie jej psa

Na instagramowej relacji Agnieszki pojawiło się ostatnio zdjęcie, na którym widać ją leżącą na kanapie. W jej objęciach jest jej ukochany pies, Iwan. Ten ma jednak na sobie specjalny opatrunek, przypominający kuchenny fartuszek. Widać po nim, że jest zmęczony i obolały. Co się stało?

Agnieszka Woźniak-Starak nie rozpisywała się specjalnie, dlatego nie wiemy, z czym dokładnie borykał się jej pupil. Poinformowała natomiast, że podejrzewano u niego nowotwór. Badania ostatecznie to wykluczyły, ale psa trzeba było dla bezpieczeństwa wykastrować. Prezenterka chce, by Iwan był przestrogą dla innych właścicieli czworonogów.

Wspomniany wyżej zabieg całkowicie redukuje bowiem zagrożenie zachorowania na raka jąder, a ten jest najczęstszą przyczyną poważnych problemów zdrowotnych u samców w wieku reprodukcyjnym. Właśnie dlatego Agnieszka Woźniak-Starak zachęca do tego, by nie zwlekać w przypadku swoich psów.

– Można było to zrobić wcześniej i nie byłoby problemu — opisuje przypadek Iwana prezenterka, jednocześnie dając przestrogę fanom.

Agnieszka Woźniak-Starak walczy o psy

Swego czasu Agnieszka Woźniak-Starak na wizji w trakcie emisji „Dzień Dobry TVN” przestrzegała widzów przed korzystaniem z pseudohodowli, podkreślając, jak bardzo cierpią psy, które z nich pochodzą.

Wówczas zaznaczyła także, by decydować się tylko na te rasy, które są zatwierdzone przez Polski Związek Kynologiczny. Pozostałe często są tworzone w sposób eksperymentalny przez hodowców, których motywacją są tylko pieniądze.

Zobacz zdjęcie:

Agnieszka Woźniak-Starak

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
  2. Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
  3. Najpierw napadł na Gąsowskiego i go okradł. Ciężko uwierzyć, co stało się chwilę później. Fani zamarli

Źródło: Pomponik