Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Codziennie zanosił kwiaty zmarłej żonie, aż w końcu stało się coś zdumiewającego. Nie mógł uwierzyć własnym oczom
Michał Fitz
Michał Fitz 30.12.2022 12:35

Codziennie zanosił kwiaty zmarłej żonie, aż w końcu stało się coś zdumiewającego. Nie mógł uwierzyć własnym oczom

Mężczyzna
fot. youtube.com/CBS

Telewizja przybliża nie tylko najważniejsze sytuacje w kraju, ale także te z pozoru błahe, które jednak zmieniają życia poszczególnych osób. Stacja CBS kilka lat temu stworzyła właśnie taki reportaż. Jego bohaterem jest mężczyzna, który otrzymał niespodziewaną pomoc.

Mowa o seniorze, który wciąż bardzo kochał swoją zmarłą już żonę. Niestety, w pewnym momencie nie był w stanie wspominać jej tak, jak mu na tym zależało.

Jak mężczyzna wspominał żonę?

Bud Caldwell po śmierci swojej ukochanej Elizabeth nie był w stanie tak po prostu przestać bez niej żyć. Wpadł więc na pomysł wyjątkowego upamiętnienia jej. Wykupił w miejscowym parku ławkę, na której widniała plakietka z wizerunkiem żony. Każdego dnia przychodził tam, składał kwiaty, siadał i opowiadał ukochanej, co u niego słychać. Nierzadko śpiewał też ulubioną piosenkę żony.

W pewnym momencie przyszła jednak sroga zima, która mocno utrudniła Budowi celebrowanie chwil z ukochaną. Nie mógł już na niej siadać, a każdy spacer w to miejsce był dla staruszka prawdziwą mordęgą. Niedługo potem stało się coś, czego się nie spodziewał.

Mężczyzna otrzymał pomoc

Jak się później okazało, mężczyznę podglądali pracownicy miejskich służb. Ci, gdy tylko zorientowali się, co staruszek robi każdego dnia, po prostu nie mogli stać bezczynnie. Postanowili więc regularnie odśnieżać drogę tylko do tej ławeczki oraz samo to miejsce, by Bud mógł spokojnie do niego dotrzeć i trochę pobyć z żoną.

Gdy CBS przeprowadziło rozmowę z pracownikami, ci przyznali, że odśnieżanie tej trasy nie leżało w ich obowiązku, ale po prostu poczuli, że muszą pomóc staruszkowi. Ten z kolei ze łzami w oczach opowiadał o życzliwości, której doświadczył od dwóch nieznajomych mężczyzn.

Po prostu robiliśmy to, co uznaliśmy za słuszne tłumaczyli pracownicy, którzy wcale nie czuli, że zrobili coś wyjątkowego.

Zobacz wideo:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Biskup ostrzega, wspomniał o sąsiadach takich osób

Źródło: Webniusy

Tagi: Mężczyzna
Powiązane
zabawy z PRL-u
Czy pamiętasz, na czym polegały zabawy z PRL?