Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Dorota Chotecka wyszła przed swój dom i zamarła. Dopiero jak, śnieg stopniał ujrzała dziesiątki intruzów na swoim podwórku
Weronika Dadok
Weronika Dadok 07.01.2023 15:02

Dorota Chotecka wyszła przed swój dom i zamarła. Dopiero jak, śnieg stopniał ujrzała dziesiątki intruzów na swoim podwórku

Dorota Chotecka umieściła na swoim profilu niepokojący wpis, poinformowała swoich obserwatorów o ataku niechcianych szkodników, który miał miejsce w jej ogrodzie. 

Gwiazda aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, dzięki którym mamy okazję dowiedzieć się nieco o jej życiu i w tym przypadku nie było inaczej, a internauci mogli czuć się zaproszeni do jej ogrodu.

Dorota Chotecka pokazała, co dzieje się u niej w ogrodzie

Jak możemy zauważyć przy okazji prezentacji ataku zwierząt na ogródek gwiazdy, jest on niezwykle pokaźnych rozmiarów i zdecydowanie osadzony na obrzeżach miasta. Nie ma się zatem co dziwić, że pojawiają się dzikie stworzenia, skoro ich teren zabierany jest przez ludzi.

Na zamieszczonym wideo aktorka pokazała sporą ilość kopczyków, które za sprawą małych osobników pokryły niemal całą powierzchnię jej trawnika.

Fani zdecydowali się odpowiedzieć prędko na pytanie o krety, które wystosowała do nich Dorota Chotecka.

U was też tak to wygląda? Ratunku, ja chyba śnię! Inwazja – napisała zaskoczona zwierzętami na ich własnym terenie.

Fani udzielają rad zatroskanej Dorocie Choteckiej

Swoimi cennymi sposobami na pozbycie się zwierząt z ogrodu zdecydowali się podzielić jak zwykle postawieni w stan gotowości internauci. Spora część donosiła, że oni również cierpią z powodu kretów na swoich działkach.

Polać octem lub posypać cynamonem. Krety nie lubią również ziół – poradziła internautka.

Tak samo! Masakra i nic nie pomaga – mniej kreatywnie skomentowała kolejna osoba.

Miejmy nadzieję, że do pojednania z kretami dojdzie, a żaden ze zwierzaków nie ucierpi. Może zdecydują się same na prędką przeprowadzkę, jeśli Dorota Chotecka zastosuje się do rady jednej z obserwatorek?