Dziecko, które zmarło po rutynowym zabiegu to 7-letnia dziewczynka, do tej pory okaz zdrowia. Wszystko stało się bardzo szybko. Minutę po zakończeniu zabiegu, serce dziecka przestało bić. Lekarze przystąpili do natychmiastowej reanimacji, niestety bezskutecznej.
Dziecko, które zmarło po rutynowym zabiegu to 7-letnia dziewczynka, do tej pory okaz zdrowia. Wszystko stało się bardzo szybko. Minutę po zakończeniu zabiegu, serce dziecka przestało bić. Lekarze przystąpili do natychmiastowej reanimacji, niestety bezskutecznej.
Dziecko razem z rodzicami zgłosiło się do szpitala, by wykonać prosty zabieg, zdrowie dziewczynki było bez zarzutu. Jednak zabieg, przez który przechodzi mnóstwo dzieci, skończył się dla dziewczynki tragicznie.
Dziecko było zdrowe
Dziewczynka , miała zalecenie wykonania rutynowego zabiegu, szczególnie typowego dla dzieci. Chodziło o kłopot z chrapaniem i ciągłym oddychaniem przez usta. W takie sytuacji najczęściej wycina się trzeci migdałek. Taki zabieg zalecono 7-latce. Rodzice zgodnie z ustaleniami pojawili się z dziewczynką w szpitalu.
Zabieg wycięcia migdałków dla żadnego laryngologa nie jest w żadnym stopniu trudny. Jednak wymaga podania pacjentowi narkozy. Zabieg tej dziewczynki przebiegł rutynowo i pomyślnie. W minutę po jego zakończeniu dziewczynka przestała oddychać, lekarze rozpoczęli reanimację. Niestety dziecka nie udało się uratować.
Lekarze załamują ręce
Historia wydarzyła się w Karolinie Południowej w USA. 7-letnia Paisley Cogsdill, zmarła z niejasnego powodu, podczas prostego zabiegu. Przyczyna śmierci dziecka nie są znane. Lekarze zebrali wszystkie potrzebne informacje, żeby przeprowadzić zabieg. Dziewczynka nie miała żadnych alergii. Wyniki sekcji zwłok wskażą przyczynę śmierci 7-latki. Miała mnóstwo energii, była pogodna i dobra, jak to dziecko.
Przyczyna śmierci zadecyduje, czy szpital poniesie za to odpowiedzialność. Jeśli okaże się, że dziecko było uczulone, bądź miało za słaby układ, krwionośny, nerwowy, oddechowy na narkozę, rodzice na pewno złożą pozew do sądu. Jednak pociągnięcie do odpowiedzialności lekarzy nie zwróci im życia dziecka.
ZOBACZ ZDJĘCIA:

Dziewczynka miała dopiero 7 lat.

Dziewczynka miała mnóstwo energii, była w pełni zdrowa.

Sąsiedzi z południowej Karoliny okazują rodzinie dziewczynki mnóstwo wsparcia.
ZOBACZ TEŻ:
Źródło: o2.pl