Emilian Kamiński zadał jedno pytanie przed śmiercią. Poruszające słowa skierował do żony

Żona Emiliana Kamińskiego stara się spełnić życzenie zmarłego aktora

Justyna Sieńczyłło, wdowa po Emilianie Kamińskim, była gościnią programu „Dzień Dobry TVN”, gdzie opowiedziała o swoim mężu. Jednym z jego życzeń było, by prowadzony przez niego Teatr Kamienica już zawsze działał. Aktorka i jeden z ich synów postanowili spróbować spełnić to marzenie.

– On żył za pięciu. Wierzył, że dożyje setki. Od dziecka był przyzwyczajony do bardzo ciężkiej pracy. Zaczynał od fizycznej pracy, którą wykorzystał przy budowie teatru, czyli w budowlance, jako nastolatek. Potem jeździł pracować do Anglii. Wszystko wykorzystał, budując to miejsce. Poświęcił temu miejscu 20 lat swojego życia i całe swoje zdrowie – powiedziała.

Najpierw Kacper Tekieli, a teraz on. Nie żyje kolejny alpinista, Luis Stitzinger Czytaj dalej

Żona Emiliana Kamińskiego o jego diagnozie

Justyna Sieńczyłło zdecydowała się opowiedzieć także o diagnozie Emiliana Kamińskiego. Jak zdradziła, aktor chorował na taka płuc, mimo że nie palił tytoniu. Gwiazda nie chciała jednak, by ktokolwiek się o niego martwił, dlatego zatajała informacje o złym stanie swojego zdrowia. 

– On nie umierał, on walczył do ostatniej chwili. Nie mógł uwierzyć, że jego życie się kończy. Niektórzy lekarze dawali mu trzy miesiące, on przeżył pięć lat. Odchodził na swoich warunkach. Moja prośba była taka, żeby dotrwał wigilii. Jego życie było wyreżyserowane do ostatnich minut – ujawniła aktorka. 

Żona Emiliana Kamińskiego zdradziła, co usłyszała od niego przed śmiercią

Żona Emiliana Kamińskiego ujawniła, że około tydzień przed śmiercią Emilian Kamiński zadał jej bolesne pytanie:

– Justyna, mogę już?

 Emilian Kamiński był znany między innymi z takich produkcji jak: „U Pana Boga w ogródku”, „M jak miłość”, „Szatan z siódmej klasy” czy „Klan”.

Źródło: Plotek