Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Eurowizja: Lunie rośnie potężny rywal. Jak wygra, będą kontrowersje
Sylwia  Kropiewnicka
Sylwia Kropiewnicka 24.04.2024 07:19

Eurowizja: Lunie rośnie potężny rywal. Jak wygra, będą kontrowersje

Nemo, Luna
Fot. Instagram/nemothings, KAPiF

Finał Eurowizji 2024 już niebawem. Polskę będzie reprezentować Luna z utworem “The Tower”. Jednak to nie ona jest typowana do zwycięstwa przez internautów. Faworytem jest reprezentant Szwajcarii. Co wiemy o Nemo? Jeśli wygra, może być sporo kontrowersji… 

Finał Eurowizji 2024 już niebawem. Polskę reprezentuje Luna

Finał konkursu Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Odbędzie się już za kilkanaście dni w Malmo. Reprezentantka Polski, Luna zdradziła, jak będzie wyglądał jej występ. 

Chcemy podkreślić takiego trochę ducha polskości, podkreślić, jak my jako Polacy jesteśmy bardzo odważni mimo wszystko i nie boimy się wyzwań, nie boimy się stawić czoła trudnościom wszelkim i własnym słabościom, ale też chcemy podkreślić tego ducha polskości, który jest przede wszystkim duchem bardzo dużej pracowitości. I na tej scenie też coś takiego zaprezentuję, mam nadzieję. Nie możemy się doczekać - powiedziała podczas konferencji prasowej. 

Jednak to nie Luna jest faworytką. Zdaniem internautów, największe szanse na zwycięstwo ma Nemo ze Szwajcarii. Co wiemy o reprezentacji tego kraju? 

Luna właśnie ujawniła, kim są jej rodzice. Pochodzi ze znanej rodziny Luna cierpi na rzadką chorobę. Ma ją 1:5000 osób w Polsce

Kim jest faworyt internautów do Eurowizji 2024?

Nemo, który reprezentuje Szwajcarię, to kontrowersyjny 25-letni artysta, grający na kilku instrumentach oraz komponujący i tworzący własną muzykę. Jest również raperem i zdecydowanym faworytem internautów. Nemo jest także zadeklarowaną osobą niebinarną. Jeśli wygra, wiele osób może zarzucić mu, że większy wpływ na jego sukces miały doniesienia na temat jego osoby niż talent muzyczny. Jego piosenka broni się jednak sama. Osoba ze Szwajcarii na Eurowizji wystąpi z utworem “The Code”. 

"The Code" opowiada o podróży, którą rozpocząłem od uświadomienia sobie, że nie jestem ani mężczyzną, ani kobietą. Odnalezienie siebie było dla mnie długim i często trudnym procesem. Ale nie ma nic lepszego niż wolność, którą zyskałem, zdając sobie sprawę, że jestem niebinarny - przyznał Nemo w komunikacie prasowym dotyczącym piosenki na Eurowizję.

 

 

Jeśli Nemo wygra Eurowizję, będą kontrowersje?

Nemo jest murowanym faworytem internautów, którzy swój zachwyt nad jego piosenką i talentem wyrazili na portalu Reddit. 

Widząc to na żywo, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to musi być faworyt do zwycięstwa - napisała jedna osoba.

Jedyne co mogę powiedzieć to - WOW!!!! Zbieram szczękę z podłogi. To jest niesamowite. Mój zwycięzca teraz na pewno. Dalej Nemo! - zgodziła się z nią inna. 

Czy jeśli faktycznie to Nemo wygra, uda się uniknąć kontrowersji? Z pewnością znajdzie się grupa osób, która zarzuci osobie ze Szwajcarii, że wygrała ze względu na to, że jest osobą niebinarną. Dokładnie taka sytuacja miała miejsce przed laty w przypadku Conchity Wurst - drag queen z Austrii. Polityczne zwycięstwo zarzucano także grupie Kalush z Ukrainy, która wygrała pierwszy konkurs po wybuchu wojny. Łączy ich jednak także to, że nie można odmówić im talentu i wokalnych umiejętności. 

Kto jest Twoim faworytem?