Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Grażyna Wolszczak trafiła do szpitala. Właśnie napłynęły wieści
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 14.04.2022 15:16

Grażyna Wolszczak trafiła do szpitala. Właśnie napłynęły wieści

Grażyna Wolszczak
fot. instagram.com/grazyna.wolszczak_official

Media obiegła wieść na temat stanu zdrowia polskiej aktorki. Grażyna Wolszczak poinformowała na Instagramie, że trafiła do szpitala. Jak się okazało, problemy z oddychaniem sprawiły, że potrzebny był zabieg. Poznaliśmy przyczynę.

Widzowie pokochali Grażynę Wolszczak, m.in. w filmie „Ja wam pokażę” z 2006 roku. Choć kontynuacja kultowego „Nigdy w życiu” nie odniosła już takiego sukcesu w porównaniu do pierwszej z ekranizacji książki Katarzyny Grocholi, to z pewnością główna postać zaskarbiła sobie niemałą sympatię, podobnie jak pierwsza odtwórczyni roli przebojowej Judyty, Danuta Stenka.

63-letnia aktorka wystąpiła także w „Pierwszej miłości”, „Ojcu Mateuszu” i „Na Wspólnej”, a niektórzy wciąż pamiętają ją, jako piękną czarownicę Yennefer w „Wiedźminie”, gdzie wystąpiła u boku Michała Żebrowskiego, czy Zbigniewa Zamachowskiego.

Grażyna Wolszczak trafiła do szpitala. Przeszła zabieg

W ostatnim czasie Grażyna Wolszczak „pochwaliła się” fanom, że nie wyszła zbyt dobrze na skorzystaniu z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Aktorka zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym przyznała, że zignorowała zalecenia lekarza, co doprowadziło do poważnych komplikacji.

– Jak zrobisz sobie zabieg hardcorowym laserem w AG Klinik, to słuchaj doktora […], który każe Ci siedzieć w domu co najmniej dziesięć dni, a najlepiej dwa tygodnie, a nie koleżanek, które mówią „coś ty, coś ty, nic nie widać, chodź z nami na imprezę…” – czytamy pod zdjęciem.

Artystka wyjawiła też, że tylko odpowiednie umiejętności kosmetyczne jej charakteryzatorki mogły pomóc na opuchliznę i inne nieprzyjemne efekty uboczne po rezygnacji z zalecanego odpoczynku.

Wyświetl ten post na Instagramie

Szybko wyszło na jaw, że Grażyna Wolszczak może mieć poważniejsze zmartwienia, niż sam „deficyt estetyczny” po zabiegu. Pojawiły się problemy z oddychaniem i gwiazda trafiła do szpitala, gdzie przeszła kolejną operację — tym razem zatok. Z olbrzymią dozą dystansu i autoironii gwiazda zaapelowała do swoich fanek, przestrzegając przed błędem, który sama popełniła.

– Grażyna marzyła o Świętach nad Zatoką Koryncką, choć Zatoka Gdańska też wchodziła w grę. W pewnym sensie jej marzenie się spełniło — spędzi Święta z lewą zatoką szczękową oraz jej siostrą zatoką czołową. Po przemyśleniu uznała, że to jest świetna opcja, bo obie zatoki zostały udrożnione dziś pięknie przez dr. Mariusza Janiszewskiego i wreszcie Grażyna odetchnie pełną piersią! Za dwa tygodnie co prawda, ale jednak!

Być może nie będą to dla aktorki wymarzone święta, mamy jednak nadzieję, że przez ten czas nie opuści jej humor.

Wyświetl ten post na Instagramie

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Janusz Chabior, Nosowska, Brodka i Zalewski w żałobie. „Chce mi się wyć. Kochałem go”
  2. Fani „Sanatorium miłości” są oburzeni jak nigdy. Nie mogą zrozumieć decyzji Telewizji Polskiej
  3. Syn Krzysztofa Krawczyka wystąpi w „Tańcu z gwiazdami”? Junior zapewnia, że ma smykałkę do tańca

Źródło: Super Express