Zbierał grzyby w lesie, gdy natknął się na opuszczony szałas. Wszedł do środka i wstrzymał oddech, to było piękne
Grzyby są jednym z ulubionych składników ukochanych dań wszystkich Polaków. Nie można przecież wyobrazić sobie życia bez uszek, pierogów z kapustą i grzybami czy bigosu. Nic więc dziwnego, że zbieranie grzybów jest u nas bardzo popularnym zajęciem w okresie jesiennym, kiedy jest na nie sezon. Grzybobrania urastały w naszej historii do rangi sztuki, że pozwolimy sobie przypomnieć naszego wieszcza.
Antoni jest jednym z fanów tego zajęcia. Mężczyzna udał się właśnie ostatnio na grzyby, korzystając z ładnej pogody. Nie chodzi już do lasu tak często, jak kiedyś, zdrowie na to nie pozwala. Dlatego chodząc po lasach niedaleko swojej wioski, czuł się, jak w zupełnie innym świecie. Wrażenie to jeszcze spotęgowało jego znalezisko.
Znalazł nie tylko grzyby
— Już miałem dużo grzybów i byłem zmęczony, a nogi już nie te. Miałem kanapki i herbatę, co mi ją żona zrobiła, więc szukałem miejsca, żeby przysiąść na chwilę. — opowiada Antoni. Mężczyźnie rzeczywiście, udało się znaleźć idealnie miejsce na odpoczynek.
W głębi lasu znalazł szałas. — Był porządnie zrobiony, a nie, to, co harcerze stawiają. Mówię: wejdę, może nawet coś do przysiądnięcia będzie. — Panu Antoniemu nie udało się znaleźć niestety niczego, na czym mógłby usiąść. Zobaczył coś o wiele lepszego. — Prawdziwe skarby! Poczułem się, jakbym w jakiejś powieści był!
Las okazał się bardziej niezwykły niż można było przypuszczać.
Antoni rzeczywiście znalazł skarby. Kiedy wszedł do szałasu, jego oczom ukazały się piękne obrazy. Większość z nich była wykonana na drewnie, część ozdobiona również artystycznymi żłobieniami. Mężczyznę kompletnie zamurowano. Nie miał pojęcia, co powinien w tej sytuacji zrobić. Nie mógł pozwolić, by ta sztuka niszczała w lesie.
Skarby polskich lasów
Kiedy wrócił do domu, podzielił się tym dylematem z żoną. Na całe szczęście, kobieta miała dobry pomysł. Jeden z ich niedawno zmarłych sąsiadów był artystą, może jego dzieci cos o tym wiedzą? Antoni na całe szczęście posłuchał rady żony. Kiedy poszedł do domu zmarłego mężczyzny, pierwsze co rzuciło mu się w oczy, kiedy został zaproszony do środka, to obrazki bardzo podobne do tych, które znalazł.
Jak się okazało, obrazy rzeczywiście były stworzone przez mężczyznę. Kiedy Antoni zaprowadził jego córkę do owego szałasu, kobieta nie mogła opanować łez. Wciąż dziękuję mężczyźnie za to, że podarował jej jeszcze jedną pamiątkę po zmarłym tacie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Szałas skrywał niezwykłą tajemnicę.
Grzyby zaprowadziły Antoniego do czegoś niesamowitego.
ZOBACZ TEŻ:
- Za jeden wpis dostaniesz monstrualną karę. Nawet 1 mln złotych
- Kot uderzył łapką bawiące się z nim dziecko. Maluch zareagował błyskawicznie
- Żona zainstalowała kamery w całym domu. Nagranie z kuchni wystarczyło, by wyniosła się z domu
- Ukryta kamera nagrała, co robi listonosz z psami, gdy nikt nie patrzy. Właściciel nic o tym nie wiedział
- Wielka miłość Foremniak nie żyje. Wspomnienia gwiazdy wróciły przez syna Darii Trafankowskiej, którą też zabrała nagła śmierć
- To miał być ślub jak z marzeń, ale fatalna pomyłka księdza wszystko zrujnowała. Teraz rozpaczliwie próbują wszystko odkręcić
