Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Gwiazdor "Chłopaków do wzięcia" zmarł nagle w wieku 31 lat. Widzowie do dziś wspominają Romana Paszkowskiego
Michał Fitz
Michał Fitz 06.02.2023 10:01

Gwiazdor "Chłopaków do wzięcia" zmarł nagle w wieku 31 lat. Widzowie do dziś wspominają Romana Paszkowskiego

Chłopaki do wzięcia
fot. kadr z programu "Chłopaki do wzięcia"

Dziś „Chłopaki do wzięcia” bawią i stanowią rozrywkę dla ponad 200 tysięcy widzów. Wielu pamięta jednak, że za popularnym programem kryje się też smutna historia. Roman Paszkowski, czyli uwielbiany „Napoleon” cieszył się szczerą sympatią publiczności. Uczestnik odszedł w wieku 31 lat. 

Choć trudno w to uwierzyć, „Chłopaki do wzięcia” goszczą na naszej antenie już od ponad dekady. Dziś program reprezentują głównie nowi uczestnicy, ze starej gwardii pozostał jednak m.in. Bandziorek, czy Jarek Mergner. Widzowie nie zapomnieli jednak o swoim ulubieńcu, który ponad 5 lat temu odszedł z tego świata. 


 

Program „Chłopaki do wzięcia” przyniósł mu popularność. Miłości już nie zdążył.

Choć Roman odszedł w grudniu 2017 roku, wiadomość o jego śmierci obiegła media dopiero po kilku tygodniach. Odbiła się szerokim łukiem i wywołała silne emocje wśród widzów, którzy na przełomie lat szczerze przywiązali się do bohatera. 

”Napoleon”, jak go nazywano, zapisał się w pamięci widzów jako szczupły mężczyzna, który marzył o miłości i życiu „na poziomie”. W jego wsi nie było wystarczająco dużo dziewczyn, on jednak nie zaprzestał starań. Był szczery i otwarty, a przede wszystkim — bardzo młody. 

Jego śmierć w grudniu 2017 roku była nagła — bohater programu „Chłopaki do wzięcia” miał przecież zaledwie 31 lat. Jak przekazano, „usnął, ale już się nie obudził”. Jak później wykazano, przyczyną zgonu miał być atak serca. I mimo, że producent formatu temu zaprzeczał, widzowie zdawali sobie sprawę, że Romek miał problemy z używkami. 

Po zniknięciu z anteny to właśnie alkohol miał być jego jedynym pocieszeniem w samotności. ”Napoleon” budził jednak powszechną sympatię i nic dziwnego, że widzowie do dziś nie mogą się pogodzić z jego śmiercią. 


 

Wyrzucą Kasię Cichopek i Macieja Kurzajewskiego z TVP? Zachowali się nie po myśli władz telewizji publicznej

“Chłopaki do wzięcia”: Bohater pożegnany w programie

Już w 2018 roku mogliśmy obejrzeć poruszający, wspominkowy odcinek programu „Chłopaki do wzięcia”, ukazujący sceny ze świętej pamięci Romanem Paszkowskim. 

– Przychodził do nas. Popijałam tę herbatę. Taki mam zwyczaj. Nie zobaczy już mnie i mojej herbaty, mojego słoika... Jest mi go żal, naprawdę” – wspomniała przed kamerą zaprzyjaźniona ze zmarłym pani Teresa – Lubiłam go, naprawdę go lubiłam. Wesoły chłopak był.

Widzowie „Chłopaków do wzięcia” ze smutkiem wspominają „Napoleona”

Teraz, 5 lat po jego śmierci „Telemagazyn” dotarł do wypowiedzi internautów na jednej z grup fanowskich. W pełnych żalu słowach widzów łatwo wyczuć, że pamięć o „Napoleonie” wciąż pozostaje żywa. 

”To był mój przyjaciel, a to już 5 lat jak go nie ma”, „fajny, szczery chłopak”, „szkoda go” – wyznawali fani. 

– Był bardzo biedny bo nie mógł sobie poradzić z nałogiem i nie było nikogo, kto by mógłby mu pomóc, ale to był dobry dzieciak – stwierdził jeden z widzów. 

– Tak jak zawsze chłopaki powodują uśmiech często politowania, to historia Romka jest tragiczna i bardzo smutna, pewnie niewielu z was wie, jaką tragedią dla człowieka jest samotność… – wspominał inny. 

– To nie był zły chłopak tylko bardzo nieszczęśliwy... Ja mu kibicowałam i było mi okropnie przykro, jak się dowiedziałam o jego śmierci. Taki młody.

 

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?