Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > „Jestem zdruzgotana”. Steczkowska w ogniu krytyki za nagranie po Sylwestrze TVP. Wydała pilne oświadczenie
Martyna Pałka
Martyna Pałka 02.01.2023 10:02

„Jestem zdruzgotana”. Steczkowska w ogniu krytyki za nagranie po Sylwestrze TVP. Wydała pilne oświadczenie

Justyna Steczkowska
fot. KAPiF

Justyna Steczkowska mocno skrytykowana za swoje zachowanie za kulisami Sylwestra Marzeń TVP. Teraz głos w sprawie zabrała sama wokalistka, która stanowczo zaprzeczyła wszelkim doniesieniom. O co dokładnie chodzi?

Lawina krytyki spadła na piosenkarkę po tym, jak na swoim instagramowym profilu zamieściła nagranie z główną gwiazdą wieczoru – zespołem Black Eyed Peas. Według internautów polska artystka starała się zasłonić rękę tęczową flagę na ubraniu Amerykanów.

Justyna Steczkowska krytykowana za zachowanie za kulisami show TVP

Gwiazda zamieściła na swoim profilu na Instagramie wspólny filmik z muzykami zza oceanu. Post podpisała krótkimi podziękowaniami i opatrzyła ikonką tęczowej flagi. Niestety, fani natychmiast wyłapali jeden druzgocący szczegół.

W pewnym momencie Justyna Steczkowska łapie za ramię lidera grupy, dokładnie w tym miejscu, w którym jego ubranie zdobi tęczowa flaga, której pojawienie się wywołało nie lada kontrowersje w Telewizji Polskiej.

Fani zarzucili polskiej gwieździe, że tym delikatnym ruchem starała się zasłonić element ubioru, który wywołał sensację u publicznego nadawcy. Głos w sprawie zabrała sama piosenkarka, która nie ukrywa, że przykro jej z powodu tego typu pomówień.

Justyna Steczkowska komentuje „zasłanianie” tęczowej flagi Black Eyed Peas

Wokalistka zamieściła obszerny wpis, w którym wyjaśniła, jak dokładnie wyglądało jej spotkanie z głównymi gwiazdami wieczoru. Dała do zrozumienia, że złapanie muzyka za rękę było naturalnym odruchem i nie miała zamiaru zasłaniać żadnego elementu jego garderoby.

Spotkałam się z Black Eyed Peas, bo oni schodzili ze sceny, a ja na nią wychodziłam. Ucieszyłam się z ich występu i z tego, co mówili ze sceny, z ich tęczowych flag. Podziękowałam im za to i na swoim insta story (zobaczcie relacje) napisałam „Thanks Black Eyed Peas”. Złapałam Willa za ramię jak to zwykle przy robieniu zdjęć i tyle. Co tu opisywać? Zwykła sytuacja, jakich wiele przy koncertach – napisała Justyna Steczkowska na swoim profilu na Instagramie.

Wyznała również, że jest jej niesamowicie przykro z powodu krzywdzących oskarżeń internautów. Zwróciła uwagę, że podczas rozmowy z muzykami podziękowała im za gest wsparcia wobec społeczeństwa LGBTQ+, o czym dała do zrozumienia, zamieszczając w opisie ikonkę tęczowej flagi.

Wszystkim tym, którzy mnie tak niesprawiedliwie ocenili, zadaje proste pytanie. Po co miałabym zasłaniać flagę i na swoim insta story dziękować zespołowi i wrzucać symbol wielkiej tęczowej flagi? Raz jeszcze pytam, po co? Zgadzam się z tym i zawsze tak było i wszyscy moi fani to wiedzą.  Nikomu nie zaglądam pod kołdrę. Cieszy mnie każdy przejaw miłości i szacunku do drugiego człowieka. Nieważne, czy jest heteroseksualistą, czy homoseksualistą. Dla mnie jest CZŁOWIEKIEM i tylko to się liczy… – kontynuowała wokalistka w social mediach.

Zobacz post:

Justyna Steczkowska

 

 

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Internauci reagują na tęczowe opaski w TVP. „Żeby goście z zagranicy musieli promować normalność”