Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Karol Strasburger zauważył, że gracz "Familiady" zaczął mdleć i przewracać się na ziemię. Powód ściska za serce
Marcin Gałązka
Marcin Gałązka 04.04.2023 19:04

Karol Strasburger zauważył, że gracz "Familiady" zaczął mdleć i przewracać się na ziemię. Powód ściska za serce

Karol Strasburger
fot. Youtube/@Kanal_Sportowy

Karol Strasburger był ostatnio gościem Małgorzaty Domagalik w jej cyklu “Niech gadają” na "Kanale Sportowym". Prowadzący “Familiady” opowiedział o wzruszającej anegdocie jaka miała miejsce podczas nagrywania programu. 

Teleturniej produkowany przez Telewizję Polską jest każdemu dobrze znany. Dwie drużyny rywalizują ze sobą, starając się odkryć odpowiedzi ankietowanych na dane zagadnienia.

Karol Strasburger opowiada anegdotę związaną z "Familiadą"

Drużyna, która wygra, przechodzi do finału. Tam system jest nieco inny i kapitan wybiera dwie osoby z teamu, które będą odpowiadały na czas. Aby zdobyć nagrodę główną (aktualnie jest to 25 tysięcy złotych) należy w finałowej rozgrywce zdobyć 200 punktów.

Karol Strasburger przyznał, że jedna z sytuacji podczas nagrywania programu mocno zapadła mu w pamięci. Pierwszy z uczestników finałowej rozgrywki zdobył 160 punktów, więc drugiemu wystarczyło dołożyć “zaledwie” 40.

Wygrała milion w "Milionerach", z pieniędzy już nic nie zostało. Niesłychane, co zrobiła z nimi seniorka

Karol Strasburger o niebezpiecznej sytuacji w "Familiadzie"

Mężczyzna, który miał zdobyć te 40 punktów, szedł w stronę prowadzącego, słaniając się na nogach. Niestety nagle zemdlał i upadł na podłogę. Po chwili jednak udało mu się dojść do siebie i przystąpić do odpowiadania na pytania.

Karol Strasburger przyznał, że modlił się, aby udało mu się zdobyć wymaganą liczbę punktów do zdobycia nagrody głównej i tak właśnie się stało. Przyczyna gorszego samopoczucia mężczyzny chwyta za serce.

Karol Strasburger o wzruszającej chwili na planie "Familiady"

Okazało się, że drużyna mężczyzny, który zemdlał przyszła do programu, aby wygrać pieniądze na leczenie jego narzeczonej. Była ona ciężko chora, a kwota, którą mogli zdobyć była dla mężczyzny szalenie ważna. 

Spowodowało to w nim olbrzymie emocje. Strasburger przyznał, że w czasie nagrywania odcinka nie zdawał sobie z tego wszystkiego sprawy. Pozostaje cieszyć się, że wszystko zakończyło się happy endem i udało się dołożyć cegiełkę do leczenia kobiety.

Powiązane
Poszukiwany, poszukiwana
Z jakiego filmu Barei pochodzi ten cytat? Te teksty znacie na pewno, tylko skąd?