Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Katarzyna Cichopek skutecznie zamknęła sobie usta, Kurzajewski zdębiał. Komiczna sytuacja w "Pytanie na śniadanie"
Michał Fitz
Michał Fitz 12.03.2023 12:13

Katarzyna Cichopek skutecznie zamknęła sobie usta, Kurzajewski zdębiał. Komiczna sytuacja w "Pytanie na śniadanie"

Pytanie na śniadanie
fot. kadr z programu "Pytanie na śniadanie"

W programie „Pytanie na śniadanie” praktycznie codziennie poruszane są tematy gastronomiczne. Dziś prowadzący mieli okazję porozmawiać o chińskich, słodkich specjałach. Mało tego, mogli ich nawet spróbować. Katarzyna Cichopek takich konsekwencji po spożyciu na pewno się nie spodziewała.

Aktorka nigdy nie ukrywała, że lubi słodkie, więc gdy tylko pojawiła się okazja, by spróbować orientalnego przysmaku, nie wahała się. Później mogła tego nieco żałować.

"Pytanie na śniadanie": Chińskie słodkości

Tematem tego konkretnego segmentu były słodkie przekąski, które noszą regionalną nazwę tanghulu. Pochodzą z północnych Chin. To nic innego jak skrupulatnie kandyzowane owoce na patyku. Te są tak przygotowywane, by stworzyła się na nich powłoka z cukru przypominająca szkło. Stąd też inna, potoczna nazwa - „szklane owoce”.

Wspomniana powłoka w połączeniu z owocami daje pyszny efekt, ale bywa też uporczywa w jedzeniu. Ciągnie się i klei. Dlatego pochodzący z Chin ekspert, który przyszedł do studia, zarekomendował, by w ten sposób podawać tylko małe owoce do zjedzenia na jeden kęs, chociażby borówki czy winogrona. Mimo to Katarzyna Cichopek sięgnęła po znacznie większe jabłko.

Koniec małżeństwa, plotki okazały się prawdą. Fani "Chłopaków do wzięcia" w szoku, Zuzia i Robert nie są już razem

"Pytanie na śniadanie": Katarzyna Cichopek zakleiła sobie usta

Prowadząca wzięła sporych rozmiarów gryza z jabłka, co na zbliżeniu uchwyciły kamery. Dokładnie było widać, jak poddany obróbce termicznej cukier ciągnie się niczym ser na pizzy. Był jednak od niego dużo bardziej klejący. Na tyle, że aktorka przez chwile nie mogła otworzyć ust!

Gdy zorientowała się, do czego doszło, zaczęła się sama z siebie śmiać. Jednocześnie nie mogła tego za bardzo skomentować, bo jej usta wciąż były poklejone. Ewidentnie rozbawiło to zarówno gości, jak i jej ukochanego, Maćka Kurzajewskiego. Ten chwilę później pożegnał się z zaproszonymi do studia osobami, stwierdzając, że Kasia i tak nic od siebie nie doda.

"Pytanie na śniadanie": Sytuację udało się opanować

Zanim goście „Pytania na śniadanie” zniknęli z anteny, jeden z nich podkreślił, że właśnie dlatego chwilę wcześniej sugerował, by w ten sposób spożywać dużo mniejsze owoce, bo w przeciwnym razie może stać się coś takiego. Cichopek pokazała przy okazji, że do samego jabłka nawet się nie dogryzła, bo cukrowa powłoka sprawiła jej z tym problem.

Po kilku chwilach udało jej się wszystko przeżuć i była już w stanie zapowiedzieć kolejny segment. Wciąż jednak nie przestawała się śmiać. Trudno jej się dziwić, mało kto w takiej sytuacji zachowałby absolutną powagę.

Zobacz zdjęcia:

PnŚ zrzut 3.jpg
fot. kadr z programu "Pytanie na śniadanie"
PnŚ zrzut 1.jpg
fot. kadr z programu "Pytanie na śniadanie"
PnŚ zrzut 2.jpg
fot. kadr z programu "Pytanie na śniadanie"
PnŚ zrzut 4.jpg
fot. kadr z programu "Pytanie na śniadanie"
Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?