Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Katarzyna Skrzynecka dostała smutny list z ZUS-u. Pobladła po otwarciu koperty
Michał Fitz
Michał Fitz 03.03.2023 16:30

Katarzyna Skrzynecka dostała smutny list z ZUS-u. Pobladła po otwarciu koperty

Katarzyna Skrzynecka
KAPiF

Emerytury artystów to bardzo gorący temat. Znane z show-biznesu postacie lubią wyjawiać wysokość swoich świadczeń, w większości podkreślając przy tym, jak niskie są. Na sensowne pieniądze nie ma też co liczyć Katarzyna Skrzynecka.

Aktorka co prawda jeszcze pod wiek emerytalny nie podlega, ale ZUS już wyliczył jej przewidywane świadczenie. Kwota szokuje.

Jaką emeryturę dostanie Katarzyna Skrzynecka?

Jakiś czas temu artystka pochwaliła się publicznie wyliczeniem, które przedstawili jej urzędnicy. Według tego dokumentu miesięczne świadczenie, które zacznie otrzymywać za kilka lat, będzie wynosiło 34 złote i 87 groszy. To kwota, która w najlepszym wypadku starczy na dwudniowe zakupy.

Skrzynecka później komentowała tę sprawę szerzej, rozmawiając z „Pudelkiem”. Wyjawiła wówczas, że na własną rękę odkłada środki emerytalne, bo na państwo nie ma co liczyć. Póki co jednak nie myśli o kończeniu kariery i będzie pracowała tak długo, jak tylko będzie w stanie.

Marta Manowska ma „czas pożegnań”. Kończy piękną egzotyczną wyprawę

Katarzyna Skrzynecka nie jest rekordzistą

Niecałe 35 złotych, które ma otrzymywać Katarzyna Skrzynecka od ZUS to kwota, którą trudno przebić. Nie oznacza to jednak, że się nie da. Swego czasu swoją przewidywaną emeryturę wyjawił Marek Piekarczyk. Jego świadczenie jest jeszcze niższe.

Emerytura lidera “TSA” została oszacowana na 7 złotych i 77 groszy miesięcznie. Artysta wyjawił, że ta wiadomość tak go rozbawiła, że postanowił oprawić ją w ramkę i powiesić na ścianie.

Dlaczego emerytury artystów są tak niskie?

Wspomniana wyżej dwójka to raptem ułamek artystów, których emerytury nie starczyłyby na przeżycie miesiąca. Debata publiczna na ten temat zrobiła się tak głośna, że całkiem niedawno głos w tej sprawie zabrała szefowa ZUS na łamach programu “Money. To się liczy”.

Wyjaśniła wówczas, że artyści wcale nie dostają niskich emerytur, bo państwo z jakichś powodów ich deprecjonuje, a takie kwoty wynikają z kwestii formalnych. Większość zleceń w show-biznesie wykonuje się bowiem na mocy umowy o dzieło, a ta nie wiąże się z koniecznością odprowadzania składki. Dlatego później emerytury są niskie.

Zobacz post:

Źródło: Wideoportal.tv

Powiązane
Plan filmowy "Na Wspólnej"
Ile wiesz o "Na Wspólnej". Wynik 8/10 to prawdziwy cud