Koszmar Kasi Cichopek trwa. Podejrzenia Rutkowskiego ws. kolejnych nagrań niepokoją

Jak była podsłuchiwana Kasia Cichopek?

Gdy wyszło na jaw, że doszło do nielegalnego podsłuchiwania Macieja Kurzajewskiego i Kasi Cichopek „Super Express” zdecydował się zapytać Krzysztofa Rutkowskiego, co sądzi o całej sprawie. Jest on bowiem najsłynniejszym detektywem w kraju, który rozwiązywał już trudne kwestie dotyczące przestępstw i zaginięć. Taka sprawa powinna być więc dla niego dosyć czytelna.

Tak też było, bo jak się okazało, już po pojedynczym przesłuchaniu nagrania Rutkowski był w stanie stwierdzić bardzo dużo. Wnioskuje on, że rozmowa została nagrana przy pomocy urządzenia zamontowanego w samochodzie Kurzajewskiego. Podsłuchiwana nie była więc de facto Kasia Cichopek. Skąd to wie? Jak wytłumaczył, stwierdził to po jakości nagrania. Dużo lepiej słychać na nim prezentera niż aktorkę.

Mało tego, z nagrania wynika także, że powstało w samochodzie. Rutkowski wspomina, że z doświadczenia wie, że w takich przypadkach podsłuch umieszczany jest w zagłówku fotela. Co więcej, podejrzewa on, że takich taśm jest znacznie więcej. Zwykle bowiem sprawcy nie ograniczają się do jednej.

Detektyw zaoferował, że jest w stanie niekomercyjnie pomóc Kurzajewskiemu i Cichopek w rozwiązaniu tej sprawy. Chce to zrobić dlatego, że sam brzydzi się takim zachowaniem, bo narusza strefę prywatną osób i ma na celu tylko zaszkodzenie im. Podkreśla, że wie, jak złapać sprawcę. Myślicie, że Rutkowski okaże się dla dwójki prowadzących „Pytanie na Śniadanie” wybawieniem?

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Media podają nadzwyczajne wieści o Ewie Krawczyk. Wdowa po piosenkarzu miała zrobić rzecz, o której jego syn może tylko marzyć
2. Wiadomo, co Katarzyna Cichopek robi po głośnym wywiadzie męża. Dziś wieczorem odbędzie miłe spotkanie
3. Don Vasyl rozczarowany, wypowiedział się o Viki Gabor. Zauważył zasmucający go szczegół

Źródło: se.pl