Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Marcin Mroczek wyjawił prawdę o zarobkach w „M jak miłość”. Zdementował doniesienia
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 04.12.2022 10:06

Marcin Mroczek wyjawił prawdę o zarobkach w „M jak miłość”. Zdementował doniesienia

Marcink Mroczek
fot. KAPiF

Co jakiś czas media obiegają wieści na temat zarobków gwiazd „M jak miłość” i tego, kto może liczyć na rekordowe wynagrodzenia. Teraz Marcin Mroczek ujawnił całą prawdę, która jest zupełnie inna, niż wszyscy myśleli. Można się nieźle zdziwić. 

„M jak miłość” triumfuje na antenie już od ponad 22 lat. Przez ten czas obsada zmieniała się, dokonywano roszad fabularnych, a wśród widzów wykwitły liczne fanowskie kluby, które święcą swoje dni podczas spotkań z aktorami. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszą się ich zarobki, na których temat nieustannie spływają doniesienia.

Ile zarabiają gwiazdy „M jak miłość”? Marcin Mroczek zabrał głos w sprawie

Tylko w tym roku otrzymywaliśmy mnogość informacji na temat tego, ile zarabiają aktorzy ikonicznej „Emki”. Szczególnie interesujące wydawały się kwoty, które biorą artyści związani z nią od pierwszego odcinka — Teresa Lipowska,  Małgorzata Kożuchowska, Joanna Koroniewska, Katarzyna Cichopek, Dominika Ostałowska, Marcin Mroczek, Rafał Mroczek czy Małgorzata Pieńkowska, czy Anna Mucha.

Wiemy, że w ostatnim czasie serialowa Basia Mostowiak pojawia się na planie rzadziej i z tego względu jej honorarium jest jednym z niższych („Super Express” mówił o 3 tysiącach zł. za dzień na planie). Mieliśmy też jednak doniesienia, że dwukrotność tej kwoty mieli zarabiać ekranowi Zduńscy (Piotr, Paweł i Kinga).

Później „Plotek” nieco obniżył te zawrotne sumy. Według informatora, Cichopek na planie „M jak miłość” miała zarabiać 2800 zł na dzień zdjęciowy. Wciąż niemało, bo tabloid podał całkowite miesięczne wynagrodzenie w widełkach „14-28 tys.”.

Marcin Mroczek ujawnia prawdę na temat zarobków na planie „M jak miłość”. Wszyscy byli w błędzie

Teraz wygląda na to, że… wszyscy się mylili! Głos zabrał bowiem sam Marcin Mroczek, który ujawnił, że zarobki w „Emce” są zupełnie inne, niż mówi się o tym w mediach. I z pewnością nie są w stanie doścignąć inflacji.

– Jest teraz trochę inna stawka, ale nie pędzi to tak jak inflacja. I nie jest to też takie wynagrodzenie, o jakim czytamy w prasie – przyznał w rozmowie z „Jastrząb Post”

Czy, mimo to, weteran „M jak miłość” jest zadowolony ze współpracy, która trwa już od przeszło 22 lat? Aktor sam wydawał się zaskoczony faktem, że na planie spędził więcej niż połowę swojego życia.

– Co roku wszyscy zadajemy sobie pytanie, jak długo jeszcze będzie emitowane „M jak Miłość”. Wszyscy lubimy tam pracować, kochamy tę pracę i nie ukrywam, że przyzwyczailiśmy się do tego, że ona jest. […] Kilka dni temu mieliśmy premierę „Ślubu Doskonałego”, dubluję się tam razem z Rafałem, to była taka pierwsza, duża teatralna rola, cieszę się, że premiera się udała. Ale mam nadzieję, że „M jak Miłość” będzie jak najdłużej nas cieszyła.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
  2. Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
  3. „Muszę być przy nim”. Joanna Koroniewska w ostatniej chwili wszystko odwołała. Poinformowała o chorobie dziecka

Źródło: Jastrząb Post