Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Miał być na pokładzie Titana, oszukał przeznaczenie. Zrezygnował po tym, co zauważył. To był sygnał
Martyna Pałka
Martyna Pałka 24.06.2023 16:11

Miał być na pokładzie Titana, oszukał przeznaczenie. Zrezygnował po tym, co zauważył. To był sygnał

Titan
Titan, fot. YouTube/CNN

Wciąż trwają poszukiwania zaginionej łodzi podwodnej Titan, która miała wyruszyć na poszukiwania wraku zatopionego Titanica. Teraz okazało się, że w wyprawie miał uczestniczyć jeszcze jeden człowiek, który wycofał się na krótko przed jej rozpoczęciem.

Miał być na pokładzie Titana, ale zrezygnował w ostatniej chwili

Na pokładzie zaginionego Titana znajduje się pięć osób, które zdecydowały się na własne oczy zobaczyć wrak zatopionego Titanica: brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding, pochodzący z jednej z najbogatszych pakistańskich rodzin Shahzada Dawood i jego 19-letni syn Suleman, współzałożyciel OceanGate Stockton Rush i francuski nurek Paul Henry Nargeolet. 

Teraz wyszło na jaw, że w niebezpiecznej wyprawie miał uczestniczyć również podróżnik Chris Brown. W rozmowie z CNN wyjaśnił, dlaczego w ostatniej chwili zdecydował się nie brać udziału w poszukiwaniach zaginionej łodzi.

Gulan przemówił do polskich dziennikarzy. Opowiedział o niepojętym zachowaniu Salahuddina S. dzień po śmierci Anastazji

Chris Brown tłumaczy, czemu zrezygnował z wyprawy Titana

Mężczyzna wytłumaczył, dlaczego w ostatniej chwili wycofał się z ryzykowanej wyprawy. Jego zdaniem cały pomysł od początku nie przypominał profesjonalnego projektu, a załoga cały czas natrafiała na kolejne problemy, które stanowiły poważne niebezpieczeństwo.

- Zgłosiłem się do tej wyprawy w 2017 roku. Rok później nadal nie byli w stanie zejść na głębokość 300 metrów, a pamiętajmy, że wrak Titanica jest na głębokości prawie czterech kilometrów - wyznał w rozmowie z CNN.

Chris Brown wyznał również, cała łódź posiadała poważne mankamenty, które zachęciły go do rezygnacji z uczestnictwa.

- Patrzyłem też na konstrukcję tej łodzi, na przemysłowe skrzynie, które miały służyć jako balast, na kontroler używany zwykle do gier wideo, tam miał służyć do sterowania łodzią. Nie wyglądało mi to na profesjonalną wyprawę głębinową. Zdecydowałem, że rezygnuję i wycofuję zaliczkę - powiedział mężczyzna.

Wciąż trwają pozukiwania zaginionego Titana

Batyskaf należący do firmy OpenGate wyruszył na poszukiwania Titanica 18 czerwca. Planem było dotarcie do wraku statku, znajdującego się około 600 kilometrów od wybrzeży Kanady. Niestety już po dwóch godzinach od startu rozpoczęły się pierwsze problemy.

Łódź nie wynurzyła się tam, gdzie powinna. Dodatkowo doszło do zerwania kontaktu z załogą. Wczoraj około godziny 13 czasu polskiego miał się skończyć się zapas tlenu dostępny dla podróżników.

Źródło: plotek.pl

Tagi: Titanic
Powiązane
Paweł Kozioł, Janusz Tracz
Kto to powiedział: wójt z "Rancza" czy Tracz z "Plebanii"? Hitowy quiz