"Mieliśmy się spotkać, ale nie zdążyliśmy!". Marcin Mroczek w żałobie. Przekazał łamiące słowa o stracie
Marcin Mroczek przeważnie emanuje radością i pozytywną energią. W ostatnich dniach absolutnie nie miał jednak powodów do tego, by się cieszyć. Jak się okazuje, były one przepełnione smutkiem, zadumą i wspomnieniami, które tym bardziej teraz wywołują wzruszenie.
Marcin Mroczek żegna przyjaciela
Kilka dni temu cały kraj obiegła przykra informacja o śmierci Cezarego Olszewskiego, zawodowego tancerza, która dał się poznać szerszej publiczności w “Tańcu z Gwiazdami”. Mężczyzna został znaleziony w hotelu w Ostrołęce. Przyczyną zgonu miał być udar mózgu.
Można było się spodziewać, że tancerza pożegnają w mediach społecznościowych przede wszystkim jego partnerki z programu, w tym Magdalena Walach, z którą wygrał jedną z edycji. Okazuje się, że jeszcze bliżej było mu do Marcina Mroczka.
Co dalej z "Klanem"? Izabela Trojanowska nie pozostawia złudzeń. "Jeżeli nie ma oglądalności, to nie ma serialu"Marcin Mroczek wspomina przyjaciela
Marcin Mroczek nie zawahał się nazwać Olszewskiego swoim wieloletnim przyjacielem. Właśnie dlatego tak trudno było mu się zebrać do pożegnalnego wpisu. Informacja o śmierci tancerza mocno go dotknęła. Aktor przede wszystkim podziękował zmarłemu za wszystko, czego go nauczył.
Dzięki jego lekcjom Mroczek osiągnął w tańcu niemałe sukcesy. Zwyciężył ukraińską wersję “Tańca z Gwiazdami” w 2007 roku, a w polskiej z Edytą Herbuś zajął trzecie miejsce. Później wraz z nią wygrał 2. edycję Konkursu Tańca Eurowizji. Nic z tego nie wydarzyłoby się, gdyby nie Olszewski.
Marcin Mroczek i jego prywatna relacja z Cezarym Olszewskim
Panowie świetnie dogadywali się nie tylko w trakcie pracy na sali tanecznej, ale także, a w zasadzie przede wszystkim w sytuacjach prywatnych. Jak twierdzi Mroczek, mieli podobne wartości i wrażliwość, dzięki czemu świetnie się ze sobą dogadywali.
Jako dwudziestoparo latkowie wsiadaliśmy w auto i gnaliśmy przed siebie bez większego planu. Mogliśmy ze sobą nie gadać dłuższy czas, ale to nam nie przeszkadzało, by za chwilę znowu coś razem zaplanować.
Mieliśmy się spotkać, ale nie zdążyliśmy!
