Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Mięśnie malca umierają, zapadł na ciężką chorobę. Katarzyna Sokołowska prosi o pomoc dla małego Bartosza
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 06.11.2022 11:11

Mięśnie malca umierają, zapadł na ciężką chorobę. Katarzyna Sokołowska prosi o pomoc dla małego Bartosza

Katarzyna Sokołowska
TRICOLORS/East News

Katarzyna Sokołowska zwróciła się do fanów o pomoc. Maleńkiemu Bartoszowi odebrano szansę, zrozpaczona rodzina walczy o zakup „najdroższego leku na świecie”. Świeżo upieczona mama nie mogła przejść obojętnie obok tragedii. 

Chłopczyk nie ma jeszcze półtora roku, a już zmaga się z podstępną chorobą, która stopniowo wyniszcza jego mięśnie. Sprawa została nagłośniona w mediach. Do akcji włączyła się także jurorka z „Top model”.

Katarzyna Sokołowska woła o pomoc. 15-miesięczny Bartek nie ma szans bez tego leku

Kilka miesięcy temu reżyserka pokazów z dumą oświadczyła, że na świat przyszło jej długo wyczekiwane, utęsknione dziecko. Maleńki Ivo Lew pojawił się w życiu mamy dzięki in vitro i z miejsca stał się prawdziwą gwiazdą internetu, choć fani nie widzieli nawet jego twarzy.

Katarzyna Sokołowska dba o prywatność syna, a jednocześnie nie może się powstrzymać przed dzieleniem się swoim szczęściem. Tu zdjęcie nóżek, tam wspaniały kadr na tle gór z dumną mamą tulącą dziecko do piersi. Teraz jednak na profilu celebrytki momentalnie zmienił się nastrój.

Jurorka z „Top Model” udostępniła relację, a w niej — rozpaczliwe wołanie o pomoc. Przekazała dalej historię o rozpaczy rodziny małego Bartka, który po narodzeniu został wypisany ze szpitala ze wzorowymi notami. Niestety, zakradła się do niego podstępna, straszliwa choroba. Chłopiec zmaga się z SMA2.

– To najgorsza i najbardziej podstępna choroba, która powoduje śmierć neuronów odpowiedzialnych za pracę mięśni, związanych nie tylko z ruchem, ale również z przełykaniem, oddychaniem i życiem. Obecnie jesteśmy już po pierwszym podaniu refundowanego leku. Jednak jedyną nadzieją, na całkowite zatrzymanie SMA u Bartoszka jest terapia genowa, której cena to ponad 10 milionów złotych. To najdroższy lek świata! – czytamy na stronie zbiórki.

Niewiele ponad roczny Bartosz z dnia na dzień tracił siły, stał się apatyczny i wiotki. Właśnie wtedy rodzina zdecydowała się na badania. Wynik był dla nich niewyobrażalnym ciosem.

Zbiórka została zorganizowana przez fundację „Siepomaga”. Pieniędzy wciąż brakuje, na chwilę obecną nie zebrano nawet 10% kwoty, jednak każdy grosz liczy się w tej sprawie.

Katarzyna Sokołowska

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
  2. Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
  3. Robert Stockinger znika z „Dzień Dobry TVN”. Przykre wieści o jego zdrowiu trafiły do mediów