Moneta o wartości 10 groszy z czasów PRL-u, może okazać się naprawdę dużym skarbem. Zwykła pamiątka starych czasów, niegdyś znajdująca się w obiegu, dziś stanowi łakomy kąsek dla kolekcjonerów. Aż trudno uwierzyć, ile możemy dostać za 10-groszówkę w naprawdę dobrym stanie.
Moneta o wartości 10 groszy z czasów PRL-u, może okazać się naprawdę dużym skarbem. Zwykła pamiątka starych czasów, niegdyś znajdująca się w obiegu, dziś stanowi łakomy kąsek dla kolekcjonerów. Aż trudno uwierzyć, ile możemy dostać za 10-groszówkę w naprawdę dobrym stanie.
Moneta o wartości 10-groszy znajdzie się w tym roku, w październikowej aukcji dla kolekcjonerów numizmatów. Okazuje się, że jej wartość jest naprawdę wysoka. A to za sprawą dość rzadkiego szczegółu.
Moneta 10-groszówka PRL wartość
Wielu z nas coraz chętniej sięga do rodzinnych pamiątek i pozostałości po poprzedniej epoce. Oczywiście, antyki liczące sobie najwięcej lat pozostają najcenniejsze, jednak pamiętajmy, że relikty PRL także nabierają na wartości. W tym przypadku chodzi o monetę o wartości 10 groszy.
10-groszówki zostały wprowadzone na rynek w 1973 roku. Emisja tych monet jest owiana tajemnicą, bowiem do dziś nie wyjaśniono, ile tak naprawdę tych monet powstało oraz dlaczego trafiły na rynek. Posiadacze tej rzadkości mogą naprawdę bardzo się wzbogacić.
10-groszówka z 1973 r. – ile dostanę?
Według doniesień jednego z najbardziej popularnych gabinetów numizmatycznych D. Marciniaka, za 10-groszówkę bez znaku mennicy możemy dostać nawet 15-20 tysięcy złotych. Należy mieć jednak na uwadze, że jej wartość stale rośnie. Jeszcze 5 lat temu dostalibyśmy za nią 7-8 tysięcy złotych. Zdaniem numizmatyków owa 10-groszówka to pewna lokata i istnieje duże prawdopodobieństwo, że jej wartość wzrośnie przez najbliższe lata, możliwe, że dwukrotnie.
Zastanawiając się nad wartością monety, którą znajdziemy w starych zbiorach, przede wszystkim należy patrzeć, jaki jest jej stan, później zaś należy zbadać czy była powszechnie spotykana na rynku. Jest wśród PRL-owskich monet taka, która była kiedyś absolutnie najpowszechniejsza, a mimo to dziś jej wartość stale rośnie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Historia wytłoczenia 10-groszówki w 1973 roku owiana jest tajemnicą.
Tył monety nie zawiera znaku mennicy, stąd jej wysoka wartość.
ZOBACZ TEŻ:
- Zabrał bezdomnego do fryzjera. Mężczyzna przeszedł metamorfozę, w którą sam nie mógł uwierzyć
- Kobieta bardzo spieszyła się do ginekologa. Kiedy dotarła na miejsce, lekarz aż zaniemówił, tylko na nią popatrzył
- Dramat Barbary Brylskiej. Mało kto wie, co się działo tuż przed śmiercią jej córki. Przeżyła istne piekło
Źródło: finanse.wp.pl, youtube.com
