Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie wpuszczał nikogo do mieszkania. W środku trzyma stertę śmieci, sąsiedzi załamani
Martyna Pałka
Martyna Pałka 22.12.2022 09:47

Nie wpuszczał nikogo do mieszkania. W środku trzyma stertę śmieci, sąsiedzi załamani

śmieci
fot. Pixabay/autokaremcom

Sytuacja, która ma miejsce w jednym z bloków przy ulicy Dąbrowskiego w Dąbrowie Górniczej bardzo niepokoi wszystkich sąsiadów. Pewien mężczyzna, mieszkający na pierwszym piętrze, zgromadził tak ogromną stertę śmieci, że utrudnia ona życie pozostałym mieszkańcom.

Mieszkaniec nie reaguje na żadne prośby sąsiadów ani urzędową korespondencję. Wiadomo, że choruje na zbieractwo i z tego też powodu wygenerował olbrzymie ilości śmieci, które wywołują nieprzyjemny odór w całym budynku.

Śmieci zgromadzone przez jednego z sąsiadów utrudniają życie wszystkim mieszkańcom

Mieszkańcy bloku w województwie śląskim narzekają na nieprzyjemny zapach, który od dłuższego czasu utrzymuje się w całym budynku. Powodem są ogromne ilości śmieci, znajdująca się w mieszkaniu mężczyzny, mieszkającego na pierwszym piętrze.

Z powodu silnego odoru mieszkańcy zmuszeni są do nieustannego wietrzenia mieszkań. Nie zapraszają również swoich bliskich z uwagi na ich bezpieczeństwo i zdrowie.

– Mam wnuki, cieszę się z nich bardzo, niemniej nie mogę powiedzieć, że odwiedzają mnie często. Wnuczka, która ma sześć lat, wchodząc do mnie, mówi: „babciu, nie pachnie ładnie u ciebie”. Przykre to jest, ale tak się dzieje. Śmierdzi. Po prostu śmierdzi, że się budzę w środku nocy z bólem głowy, otwieram na oścież okna w środku zimy i wietrzę mieszkanie – powiedziała mieszkająca w bloku 60-letnia pani Danuta w rozmowie z portalem Polsat News.

Mężczyzna zamknął się w mieszkaniu pełnym śmieci. Nie reaguje na wezwania urzędów

Mieszkańcy uważają, że problemem chorego na zbieractwo mężczyzny powinny zająć się odpowiednie urzędy, w tym zwłaszcza administracja budynku. Niestety, jak się okazało, spółdzielnia również ma związane ręce.

Ten pan się nie uważa za osobę chorą. Nie jest ubezwłasnowolniony, jest osobą samotną. Były kierowane pisma do MOPS-u, do sanepidu. Lokator, jeżeli w kilku terminach nie udostępni nam mieszkania, jest zobligowany na własny koszt wynająć firmę, która dokona przeglądu i ma obowiązek przynieść nam dokumenty związane z przeglądem. Pan nie odbiera korespondencji. Nie ma przewidzianych żadnych konsekwencji  – powiedziała Monika Pająk ze Spółdzielni Mieszkaniowej „Lokator”.

Niedawno w mieszkaniu mężczyzny doszło do pożaru. Sterta śmieci zgromadzona w jego domu zajęła się ogniem. Całe szczęście dzięki szybkiej reakcji mieszkańców budynku udało się powstrzymać pożar. Wcześniej ten sam człowiek zalał mieszkanie swoich sąsiadów. Teraz sąsiedzi nawołują do pomocy choremu mężczyźnie.

Chcemy spotkać się z przedstawicielami spółdzielni jeszcze raz i przedstawicielami sanepidu. Będziemy ustalać wspólnie, co która jednostka może zrobić tak, żeby nie zostawić tych osób bez wsparcia. Nie znamy sytuacji pana, ale oczywiście istnieje możliwość wystąpienia o ubezwłasnowolnienie osoby, która zagraża zdrowiu i życiu. Ale nie wiem, jaką podejmiemy decyzję – powiedziała w rozmowie z Polsat News Agata Róg z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dąbrowie Górniczej.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
  2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
  3. W Pepco pojawiła się sukienka idealna na święta. Cena zachwyca, Polki biegiem ruszą na zakupy

Iberion wspiera akcję na rzecz żołnierzy z Ukrainy, zbieramy na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących w krytycznych obszarach. Ty również możesz pomóc, zachęcamy do dołączenia — każda złotówka ma znaczenie. 

 

 

Tagi: śmieci
Powiązane
Chłopaki nie płaczą
Znasz “Chłopaki nie płaczą” na pamięć? To kto to powiedział? Nawet najwięksi fani będą mieli problemy