Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje Barbara Radecka. Odmówiła leczenia nowotworu
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 23.01.2023 16:42

Nie żyje Barbara Radecka. Odmówiła leczenia nowotworu

Edgar Garay
fot. Pixabay/_Alicja_

Media obiegła smutna informacja, która wywołała lawinę słów żalu i niedowierzania. W wieku 85 lat odeszła Barbara Radecka. Jakiś czas temu wykryto u niej nowotwór. Aktorka odmówiła leczenia. 

Grała na scenie polskich teatrów, a także w kilku popularnych produkcjach — m.in. „Na wspólnej”, „Pitbullu”, „W rytmie serca”, „Plebanii”, czy „Przyjaciółkach”. Fanom wydawała się wprost nieśmiertelna — niestety, odeszła w sobotę 21 stycznia.

Nie żyje Barbara Radecka. Rodzina i fani opłakują śmierć aktorki

Smutna informacja pojawiła się w sobotę, przekazano ją m.in. poprzez witrynę filmpolski.pl oraz na profilu artystki. Jak przekazano, była ukochaną żoną, matką i babcią. Bliscy zapowiedzieli także, że informacja o pogrzebie pojawi się niebawem.

Choć nie dominowała na ściankach i trudno znaleźć w mediach jej zdjęcia, czy wypowiedzi, Barbara Radecka zapisała się w pamięci przyjaciół i fanów. Nic dziwnego, że pod wpisem posypały się słowa niedowierzania.

– Niewiarygodne, dopiero co widziałyśmy się w Radio! Jestem wstrząśnięta!

– A właśnie planowałam spotkanie! Spóźniłam się Basiu! Do zobaczenia

– Byłaś jedną z tych, co nigdy nie umrą! – czytamy pod smutnym wpisem.

Na filmpolski.pl mamę pożegnał syn, Bernard Radecki. Mężczyzna ujawnił szczegółowe informacje na temat choroby i śmierci aktorki.

– Odeszła w spokoju, w domu, u boku swojego męża, mojego dziadka Janusza, z którym spędziła aż 63 lata. Była aktorką i reżyserką teatralną, artystką, polityczką i feministką. Była aktywna społecznie – wspierała dzieci z domów dziecka, które często brała pod częściową opiekę i wychowanie.

Barbara Radecka odmówiła leczenia nowotworu

Dopiero teraz dowiedzieliśmy się też, że 85-letnia Barbara Radecka jakiś czas temu usłyszała diagnozę. Wykryto u niej nowotwór. Odmówiła jednak leczenia.

– Po niedawnym zdiagnozowaniu nowotworu zrezygnowała z terapii — wolała odejść w spokoju. […] Chciała zejść ze sceny na własnych warunkach — świadomie i bez ociągania. Dowodem siły jej charakteru niech będzie to, że nie lubiąc nadanych jej imion (Barbara Julita), przez niemal całe życie konsekwentnie używała imienia Katarzyna — i pod takim imieniem wszyscy ją znali – podsumował syn.

„Kasia” ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną oraz PWST. Była niezwykle aktywna, znała kilka języków obcych, w tym francuski, włoski i rosyjski. Grała na pianinie, potrafiła jeździć konno i w swoim życiu uprawiała rozmaite sporty oraz aktywności. Z żalem przyjęliśmy wieść o jej śmierci, rodzinie zaś składamy kondolencje.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Wiele babć nie chce tego robić, ale boją się odmówić. Problem, o którym wiele osób nie ma pojęcia
  2. Pokazał, co działo się z jego umierającą żoną. Widok mrozi krew w żyłach
  3. Chciała tylko wziąć udział w wyzwaniu z TikToka. 12-letnia dziewczynka nie żyje

Źródło: Skene.pl, Jastrząb Post