Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nożownik z Poznania przed atakiem miał krzyknąć 2 słowa. Nie mieści się w głowie jakie
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 18.10.2023 16:21

Nożownik z Poznania przed atakiem miał krzyknąć 2 słowa. Nie mieści się w głowie jakie

rynek w Poznaniu, policja
Nożownik przed atakiem na przedszkolaka miał wykrzyczeć 2 słowa. Fot. Marek BAZAK/East News

Dziś w Poznaniu doszło do wstrząsających wydarzeń. 71-letni mężczyzna zaatakował grupkę przedszkolaków, które były na spacerze z opiekunami. 5-letnie dziecko, które zostało ranione nożem, zmarło. Tymczasem do mediów przedostała się informacja o tym, co chwilę przed atakiem miał wykrzyczeć sprawca. 

Nożownik z Poznania zaatakował grupkę przedszkolaków

18 października w Poznaniu wychowankowie przedszkola nr 48 wybrali się na wycieczkę z opiekunami do pobliskiej poczty. Dzieci miały wysyłać na miejscu pocztówki. Niestety po drodze grupę przedszkolaków spotkało ogromne nieszczęście. Ok. godz. 10:20 na poznańskim Łazarzu dzieci zostały zaatakowane przez nożownika.

71-letni mężczyzna ranił 5-letniego chłopca w klatkę piersiową. Jak poinformowała policja na serwisie X (dawniej Twitter) “sprawca został zatrzymany przez przechodzącą obok miejsca tego zdarzenia policjantkę w czasie wolnym od służby”. W tym czasie dziecko trafiło do szpitala, gdzie zmarło.

Horror w Poznaniu. Rzucił się z nożem na grupę przedszkolaków. Druzgocące wieści o ranionym 5-latku

Nożownik z Poznania śmiertelnie ranił 5-letniego chłopca

Mimo sprawnej akcji ratunkowej (karetka przyjechała na miejsce ataku nożownika w przeciągu 4 minut), dziecko zmarło w szpitalu, o czym poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. 5-latek trafił na blok operacyjny, jednak lekarzom nie udało się go uratować. Ciężko sobie wyobrazić, co w tej chwili przeżywają jego rodzice.

Tymczasem do mediów trafia coraz więcej informacji o napastniku. 71-letni mężczyzna miał przed atakiem na grupę przedszkolaków zachowywać się nieobliczalnie. Pewien ze świadków wydarzenia zeznał, że widział, jak mówił on sam do siebie; ktoś inny twierdzi, że mężczyzna miał grozić nożem pracownikom sklepu. Jednak to, co właśnie wyszło na jaw o zatrzymanym, jest szczególnie zadziwiające.

To nożownik z Poznania miał wykrzyczeć przed atakiem na dzieci

Policja bada obecnie sprawę nożownika z Poznania. Jak informuje rzecznik wielkopolskiej policji, mężczyzna jest w trakcie badań medycznych. Po tym, jak mundurowi otrzymają opinie medyków, zostanie on przewieziony do komisariatu Poznań-Grunwald. Na miejscu ataku ma natomiast zostać przeprowadzone bardziej szczegółowe śledztwo.

Według niepotwierdzonych przez policję doniesień, które ukazały się na łamach “Super Expressu”, nożownik z Poznania miał wykrzyczeć przed atakiem na dzieci dwa słowa - “Ave Putin”.

źródło: gazeta.pl, superexpress.pl