Obława w polskim mieście, padły strzały
Do wydarzeń rodem z amerykańskiego kryminału doszło dziś na ulicach Wrocławia. W jednej z południowych dzielnic stolicy Dolnego Śląska trwa obława na pojazd, którym ucieka podejrzany o popełnienie przestępstwa. Funkcjonariusze oddali do kierującego co najmniej jeden strzał.
Policyjna obława we Wrocławiu
Okoły godziny 14 lokalni mundurowi próbowali zatrzymać kierującego samochodem osobowym. Do zdarzenia doszło na ulicy Zwycięskiej, położnej na wrocławskich Partynicach. Wszystko w związku ze złożonym zawiadomieniem.
– Policjanci otrzymali informację od jednego z mieszkańców, który rozpoznał kilku sprawców kradzieży mienia na swoją szkodę. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zatrzymali dwie osoby, natomiast trzeci mężczyzna podjął próbę ucieczki – powiedziała „Gazecie Wrocławskiej” przedstawicielka dolnośląskiej policji.
Auto przejechało przez chodnik, a następnie z impetem wpadło na otaczający ulicę żywopłot. W związku z obecnością przechodniów służby oddały tylko jeden strzał, mający skłonić uciekiniera do zatrzymania pojazdu. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych rezultatów. W mieście trwa obława.
Wydarzenia relacjonował również na facebookowym profilu „Wrocławskiej” jeden z potencjalnych świadków.
– Byłem. Widziałem. Postawa policjantów to żenada. Facet, który ich wezwał, sam zatrzymał dwóch złodziei i dał im do skucia, a oni nie poradzili sobie z trzecim, który się zamknął w aucie. Zamiast od razu do niego strzelać, to pałkami zaczęli wybijać szybę, a on odpalił auto i uciekł – czytamy w komentarzu.
Na miejscu zdarzenia wciąż pracują służby.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
