Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Ostrzegali go, by podczas kolędy ominął jeden dom. Ksiądz wszedł do środka, a po chwili zalał się łzami
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 10.01.2023 16:54

Ostrzegali go, by podczas kolędy ominął jeden dom. Ksiądz wszedł do środka, a po chwili zalał się łzami

ksiądz
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Mateus Campos Felipe on Unsplash

Wszystko wydarzyło się w jednej z toruńskich parafii. Odprawiający tam kolędę ksiądz był świadkiem czegoś niezwykłego. Duchowny popłakał się podczas wizyty duszpasterskiej.

Ministranci ostrzegli księdza Łukasza Waśko, by ominął jeden z domów podczas kolędy. Wszystko z powodu okropnego zapachu panującego w obejściu. Kapłan zdecydował się jednak – później musiał opisać to, co się wydarzyło.

Kolęda: ksiądz popłakał się podczas spotkania z wiernym

Duchowny pełnił posługę duszpasterską w jednej z toruńskich parafii. Choć w jednym z domów panował brzydki zapach, wszedł do środka. Wszystko opisał w artykule dla pisma „Gość niedzielny”. Przyznał, że w jednym z domów spotkał „świętego”.

Łukasz Waśko wspomina, że zdziwiły go niemal całkowicie puste wnętrza w domu. Nie było tam wykładziny ani mebli. Przywitał go za to bardzo elegancki mężczyzna. Wierny ostrzegł go, że za chwilę może pojawić się jego żona. Może zachowywać się dziwnie, ale nie należy się bać. Tak rzeczywiście się stało.

Do pomieszczenia weszła kobieta na czworakach. Ubrana była tylko w halkę. Okazało się, że jest śmiertelnie chora. Zdiagnozowano u niej zwapnienie pnia mózgu, co doprowadziło do ciągłego pogarszania się stanu neurologicznego i psychicznego.

Ksiądz rozpłakał się podczas kolędy

Stworzyłem w domu dla żony bezpieczne miejsce. Kiedy jestem w pracy, zajmują się nią opiekunki. Kiedy wracam, czuwam sam. Nie ma tu wykładzin ani za dużo mebli – żona w niekontrolowany sposób oddaje mocz, gdzie popadnie, stąd ten zapach. I tak tu razem żyjemy. Nie wiem, jak długo pożyje, ale cieszę się, że mieszkamy razem – czytamy opowieść jej męża.

Kapłan był bardzo poruszony tą opowieścią. W końcu postanowił zadać pytanie, które cisnęło mu się na usta: dlaczego mężczyzna nie oddał partnerki do domu opieki, skoro mógł sobie na to pozwolić finansowo?

„Bo ją kocham” usłyszał prostą odpowiedź. „Razem wybuchliśmy płaczem. Opowiadał mi o tym, jaką siłę w tej sytuacji znajduje w Bogu, w jego słowie i na modlitwie. A ja uświadomiłem sobie, że siedzę obok świętego” podsumował to duchowny.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Nie żyje 10-letni chłopiec. Cała Polska wstrzymywała oddech, kiedy doszło do tragedii

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie!  Taka kamizelka bardzo często ratuje życie – Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

Źródło: Gość Niedzielny

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?