Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Palenie jointów to nuda. Coraz popularniejsza wata cukrowa z marihuany
Klaudia Orzechowska
Klaudia Orzechowska 11.01.2018 17:21

Palenie jointów to nuda. Coraz popularniejsza wata cukrowa z marihuany

fot. Wikipedia

Słodkość, która kojarzy nam się z festynami i dziecięcymi beztroskimi chwilami, od niedawna jest też w wersji „dla dorosłych”. Nie musisz już palić, żeby być na haju, bo na rynek weszła wata cukrowa z marihuany. 

Symbol dzieciństwa w innej wersji

Temat legalizacji marihuany jest coraz bardziej popularny. Ilość miejsc, w których możemy kupić trawkę na świecie, stale wzrasta. Niegdyś nielegalna, teraz wyroby z jej udziałem robią prawdziwą furorę. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych produktów z dodatkiem marihuany. Klasyczne kiedyś ciastka i babeczki, wyparte zostały przez czekoladę, pizzę i piwo o smaku zielonej rośliny. Jednak to, co wymyślono tym razem, może was zaskoczyć. Symbol każdego festynu i większych publicznych imprez również nabrał smaku konopi.

ZOBACZ TEŻ: Pozwała swoich rodziców za to, że jest brzydka

Wata cukrowa po której możesz być na haju

Dotychczas z gamy słodkości zrobionych z marihuany poznaliśmy babeczki, ciasteczka, czekoladę i lizaki. Firma B-Edibles z siedzibą w San Francisco wymyśliła kolejny słodki przysmak dla wszystkich koneserów trawki. Wata cukrowa z dodatkiem konopi, dostępna jest w kilku wersjach smakowych m.in. arbuzowej i jabłkowej. W produkcie znajduje się aż 100 miligramów THC, więc wystarczająco dużo, żeby być na haju po jej zjedzeniu. To nie pierwszy tak kontrowersyjny pomysł. Firma specjalizuje się również w dystrybucji kostek cukru z dodatkiem marihuany, które można użyć do herbaty, kawy czy wykorzystać przy pieczeniu ciasta. Produkty są na razie dostępne tylko w Kalifornii, gdzie marihuanę zalegalizowano w 2016 roku.

ZOBACZ TEŻ: Uwielbiasz makarony? Prawdziwie włoską pastę przygotujesz w kwadrans

źródło: fpiec.pl

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?