Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Parafianka zamknęła się z księdzem w domu. Opowiedział, do czego go zmusiła
Martyna Pałka
Martyna Pałka 13.01.2023 13:42

Parafianka zamknęła się z księdzem w domu. Opowiedział, do czego go zmusiła

ksiądz
fot. Pixabay/István Kis

Ksiądz Janusz Koplewski od prawie czterech dekad udaje się na wizyty duszpasterskie. Wielokrotnie zdarzały mu się dziwne sytuacje podczas kolędy. Raz parafianka nie chciała wypuścić go z domu.

Spowiednik gwiazd, który obecnie pracuje w parafii świętego Kazimierza w Szczecinie, wyznał, że niektóre wizyty po kolędzie naprawdę go szokują. Jeden przykład zaskoczył wszystkich internautów.

Ksiądz opowiedział, co zdarza się podczas kolędy

Od jakiegoś czasu bardzo głośny w mediach jest temat wizyty po kolędzie. Księża odpowiadają na pytania dotyczące obowiązku przyjmowania kapłana do domu oraz kwoty, jaką należy umieścić w kopercie. Teraz ksiądz Janusz Koplewski opowiedział, jakie szokujące sytuacje spotkały go podczas wizyty duszpasterskiej.

Spowiednik gwiazd zdradził, że wiele razy był świadkiem całkowitej ignorancji i lekceważenia ze strony wiernych. Raz, nawet kiedy odwiedził mieszkanie parafian, pan domu siedział odwrócony do niego tyłem i niezainteresowany przybyłym gościem czytał gazetę.

Wyznał jednak, że często niektórzy zachowują się przeciwnie i są wręcz nadgorliwi w stosunku do duszpasterza. Podał również przykład zachowania parafianki, która nie chciała wypuścić do z mieszkania.

Ksiądz zdradził, do czego zmusiła go parafianka

Kobieta, do której ksiądz Janusz Koplewski przyszedł z wizytą duszpasterską, była tak zafascynowana jego odwiedzinami, że zachęcała go do skosztowania wszystkich przygotowanych przez nią smakołyków.

Co więcej, parafianka nie chciała wypuścić duchownego z mieszkania, dopóki nie spróbuje wszystkich domowych specjałów.

Ta kobieta mnie zamknęła w domu, bo chciała mnie godnie ugościć, oczywiście z życzliwości. Ten jej stół aż się uginał od pyszności. Powiedziała: „Ksiądz nie wyjdzie, dopóki każdej potrawy nie spróbuje”. Cóż miałem zrobić, zjadłem, ale dla mnie… to był terror. A dla niej to był akt serca. W wielu domach tak jest, że ludzie chcą księdza ugościć, ale w tym jednym przypadku było to drastyczne. Parafianka po prostu nie chciała mnie wypuścić – przyznał ksiądz Janusz Koplewski.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Nie żyje 10-letni chłopiec. Cała Polska wstrzymywała oddech, kiedy doszło do tragedii

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie!  Taka kamizelka bardzo często ratuje życie – Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

 

 

Tagi: ksiądz
Powiązane
Joanna Bartel i Krzysztof Hanke
Czy dogadasz się ze Ślązakami? Nie każdy poradzi sobie z tym quizem