Proboszcz domaga się pieniędzy od parafian. Media opisały zachowanie duchownego

Proboszcz skrytykował wiernych

Mieszkańcy Ryczywołu w rozmowie z Gazetą Wyborczą opowiedzieli o zmaganiach z proboszczem swojej parafii.

Duchowny ma spore wymagania jeśli chodzi o finanse. Za pogrzeb liczy sobie nawet do 1000 zł. Mało tego, w ostatnim czasie zażyczył sobie od każdej rodziny worka pszenicy.

Niestety, okazuje się, że to nie wszystko. Do pogłębienia konfliktu między księdzem a wiernymi doszło przy okazji pierwszej komunii świętej. Proboszcz zarzucił im, że nie spełnili swojego obowiązku, jakim miało być umycie okien w kościele.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Ksiądz zasugerował, że mężczyźni powinni rozstawić rusztowanie obok okien, a kobiety powinny je umyć: A jakby któraś spadła, to dozna łaski, Bóg będzie nad nią czuwał – miał powiedzieć duchowny.

Duchowny zażądał więcej pieniędzy

–Na osobę wyszło tyle, co dwie paczki papierosów – miał skomentować wysokość datków na kościół ksiądz proboszcz.

Niestety, jak się okazuje to nie pierwsze tego typu zachowanie ks. Mazurkiewicza. Pretensje co do niewystarczającej ilości pieniędzy od parafian miał już wiele razy.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, duchowny zarzucał wiernym, że sami stroją się i dbają o swój wygląd, a on nie ma nawet nowych butów.

Mimo iż dziennikarz Gazety próbował skontaktować się ks. Mazurkiewiczem, starania okazały się bezskuteczne. Co sądzicie o postawie proboszcza? Co w takiej sytuacji powinni zrobić parafianie?

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

• Minister zdrowia zaszczepił preparatem firmy AstraZeneka. Ujawnił, co stało się zaraz po
• Czarny kot mieszka na cmentarzu. Obok nagrobka, widnieje komunikat z prośbą
• Ile włożyć do koperty idąc na wesele? Podpowiadamy, kwoty są zależne od kilku czynników

Źródło: Gazeta Wyborcza