Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Prokurator z „Sędzi Anny Marii Wesołowskiej” skazany. Szczegóły odbierają mowę
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 29.12.2022 23:48

Prokurator z „Sędzi Anny Marii Wesołowskiej” skazany. Szczegóły odbierają mowę

Sędzia Anna Maria Wesołowska
fot. kadr z programu „Sędzia Anna Maria Wesołowska”

Był prawnikiem, jednak szerszej publiczności dał się poznać, jako surowy prokurator z programu „Sędzia Anna Maria Wesołowska”. Nie mieści się w głowie, czego się dopuścił. W końcu prawda wyszła na jaw, usłyszał wyrok. 

Artur Łata był obecny w popularnym programie od samego początku. Zadebiutował w 1. odcinku i aż do 634. regularnie pojawiał się na ekranie. Swojego czasu był najczęściej występującym prokuratorem, a zarazem drugim najczęściej występującym prawnikiem, tuż za Anną Marią Wesołowską.

Prokurator z programu „Sędzia Anna Maria Wesołowska” skazany

Popularnością niemal dorównywał głównej bohaterce serialu. Z reguły spokojny i opanowany, choć sarkastyczny, potrafił jednak wpaść w furię, sprowokowany przez uczestników rozpraw. To on domagał się najwyższych wyroków dla oskarżonych, którym udowodniono winę.

W „Sędzia Anna Maria Wesołowska” występował przez 5 lat by w 2011 roku przejść, „na swoje”. Tymczasem, zamiast rozkręcać karierę i korzystać z fali popularności, sam wkrótce trafił przed sąd. Wszystko przez doniesienia, jakoby adwokat oszukiwał swoich klientów i pobierał od nich wysokie honoraria — po czym zupełnie ignorował pracę nad ich sprawami.

Ostatecznie oszukani doprowadzili go przed sąd, a ten został solidnie ukarany. Poszedł wniosek o odebranie mu praw do wykonywania zawodu, do którego Okręgowa Rada Adwokacka we Wrocławiu się przychyliła. Kariera prawnika miała zawisnąć na włosku.

Nigdy nie było tak, że wziąłem pieniądze i nie zajmowałem się sprawą. Zrobiono mi świństwo. Swoje obowiązki wykonywałem rzetelnie – bronił się w rozmowie z Gazetą Wrocławską.

Adwokat z programu „Sędzia Anna Maria Wesołowska” oszukiwał ludzi. Nic sobie nie robił z wyroku

Szybko okazało się, że bohater programu „Sędzia Anna Maria Wesołowska” nie zamierzał przestrzegać nałożonej kary. Ta sama gazeta, która przeprowadziła z nim wywiad dotarła do poszkodowanego, który twierdził, że Artur Łata przyjął od niego zlecenie… mimo odebranych uprawnień. Adwokat miał wziąć od niego 80 tysięcy i, „starym zwyczajem” nie zająć się sprawą.

Jak się ze mną nie rozliczy, to złożę zawiadomienie do prokuratury. Mecenas Łata miał poprowadzić sprawę o odroczenie wykonania kary za oszustwa mówił oszukany.

Prawnik znów wszystkiego się wyparł, zaznaczając, że „nie przyjął żadnego zlecenia w czasie, gdy go zawieszono” i „nie dostał prawie 80 tysięcy złotych, tylko znacznie mniej”, podkreślając, że wykonał to, co do niego należało.

W 2016 roku jednak ponownie stanął przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Tym razem wyrok był bardziej „namacalny”. Za oszustwa i bezprawne przywłaszczanie pieniędzy od klientów został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo musiał dokonać zwrotu pieniędzy na rzecz trzech poszkodowanych — w kwocie prawie 17,5 tysięcy złotych.  

Tymczasem prokurator nie dość, że nie wywiązał się ze zobowiązań, to jeszcze, pod pretekstem choroby w rodzinie, uniknął rozprawy.

Sędzia Anna Maria Wesołowska

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Biskup ostrzega, wspomniał o sąsiadach takich osób
Powiązane
Violetta Kubasińska, Doktor Falkowicz
Jak dobrze znasz polskie seriale? Dopasuj czarny charakter do produkcji