Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Prowadził „Strongmanów”, był jedną z gwiazd telewizji i nagle zniknął. Ireneusz Bieleninik teraz ma 57 lat, czas dla niego się zatrzymał
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 08.11.2022 19:21

Prowadził „Strongmanów”, był jedną z gwiazd telewizji i nagle zniknął. Ireneusz Bieleninik teraz ma 57 lat, czas dla niego się zatrzymał

Ireneusz Bieleninik
fot. kadr z programu „Siłacze” TVN, 2004

W latach 90. jego twarz znała cała Polska. Ireneusz Bieleninik był jedną z najpopularniejszych osobowości telewizji. Uwielbiany prowadzący „Strongmanów” i „Salonu gier” ma już 57 lat i zdaje się, że odkrył źródło wiecznej młodości. 

Z sentymentem wspominacie zabawę „Przygarnij Kropka”? A może z zapartym tchem kibicowaliście Pudzianowskiemu w „Siłaczach”? Lub w latach 90. uwielbialiście poranną audycję Radia ZET, której słuchacze byli wkręcani przez prowadzącego? Jeśli tak, z pewnością nie trzeba wam przedstawiać postaci Irka Bieleninika.

Co słychać u lubianego gospodarza „Strongmanów”? Ireneusz Bieleninik ma już 57 lat

Na przełomie lat 90. i dwutysięcznych to właśnie on był jedną z najbardziej rozchwytywanych twarzy w telewizji. Z początku pracował w TVP, by po jakimś czasie przenieść się do TVN-u, a jeszcze wcześniej jego głos mogliśmy usłyszeć m.in. w Radio ZET i RMF FM.

Prowadził „No to gramy!”, „Salon gier”, „Tele Gra”, „Trele morele” i „Fabrykę gry”, a później został gospodarzem „Szkoły Auto”. W 2002 roku wystąpił nawet gościnnie w jednym z odcinków „Świata według Kiepskich” jako Andrzej Kotara.

Jednak prawdziwą pasję i charyzmę pokazał w „Siłaczach”. Można powiedzieć, że Ireneusz Bieleninik, który w 2002 roku przejął pałeczkę po Sławomirze Sochackim, został pierwszym głosem tego sportu w Polsce, bowiem to właśnie za jego „kadencji” strongmani zyskali w kraju tak ogromną popularność, a Mariusz Pudzianowski został jednym z największych (w przenośni i dosłownie) celebrytów.

Jeszcze w 2009 roku emitowano odcinki z jego udziałem, a latem wraz z Dorotą Gardias prowadził „Projekt plaża”, po czym, na całe lata zapadł się pod ziemię. Dopiero 5 lat temu pojawił się znów, jako ring-announcer Profesjonalnej Ligi MMA, a w 2021 roku w „Dzień Dobry TVN” uchylił rąbka tajemnicy na temat swojej kariery.

Widzów mogło uderzyć jedno — zbliżający się do sześćdziesiątki Irek od ponad dekady niemal w ogóle się nie zmienił! Jest też bardzo aktywny na Instagramie, dzięki czemu wiemy, że sporo podróżuje, a ostatnio zaangażował się w III Ogólnopolski Festiwal Piosenki Podwórkowej.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Wyświetl ten post na Instagramie

Ireneusz Bieleninik
Ireneusz Bieleninik

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
  2. Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
  3. Kinga Rusin ostro o Kaczyńskim. Nie gryzła się w język, mocne słowa mogą rozwścieczyć polityka