Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > W przedszkolu zamontowano ukrytą kamerę. Po kilkunastu minutach cała prawda na temat przedszkolanki wyszła na jaw
Luiza Pastuszka
Luiza Pastuszka 27.11.2019 17:17

W przedszkolu zamontowano ukrytą kamerę. Po kilkunastu minutach cała prawda na temat przedszkolanki wyszła na jaw

Przedszkole
screen z nagrania YouTube

Przedszkole jest jednym z ważniejszych etapów w życiu malucha. W trosce o bezpieczeństwo swoich podopiecznych dyrektorka zdecydowała się na zamontowanie ukrytej kamery. Mając nieustanny wgląd na pracę przedszkolanek, wiedziała, że będzie mogła spać spokojniej. Wystarczyło kilkanaście minut, aby wydarzyło się prawdziwe piekło.

Rodzice, którzy decydują się oddać swoją pociechę do przedszkola, chcą mieć pewność, że ich dziecko może czuć się tam bezpiecznie. Miejsce to z założenia ma nauczyć malucha przebywania z rówieśnikami, kształtować jego kreatywność oraz wspierać rozwój intelektualny. Kiedy dyrektorka zobaczyła co tak naprawdę, nauczycielki robią z podopiecznymi, była przerażona. Bez chwili wahania poinformowała o wszystkim policję.

Przedszkole zamontowało ukrytą kamerę

Dyrekcja przedszkola dzięki swojej decyzji uratowała życie niejednego malucha. Prawda, która wyszła na jaw, wywołuje dreszcze na całym ciele.

Przedszkole

Przedszkole ukrytą kamerą ocaliło życie podopiecznych.

52-letnia Sarah Gable była przedszkolanką z wieloletnim doświadczeniem. Nic nie wskazywało na to, że kiedykolwiek mogłaby dopuścić się takiego czynu. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że praca z dziećmi jest jej powołaniem, które czuje w 100%. Tymczasem wystarczyło 30 minut od zamontowania ukrytej kamery, by diametralnie zmienić myślenie na temat kobiety. Na nagraniu gołym okiem widać moment, kiedy przedszkolanka sprowadza jednego z podopiecznych po schodach. To jednak nie wszystko.

Uchwycony został przerażający moment

Kobieta, zamiast podać dziecku rękę i przejść razem z nim, wybrała drogę na skróty. Zdecydowała się gwałtownie popchnąć malucha, które bezwiednie spadło na sam dół.

W momencie, gdy przedszkolanka dostrzegła kamerę, natychmiast podniosła dziewczynkę i próbowała udawać, że nic się nie stało. Gdy dyrektora placówki, Sawayne Tavares zobaczyła nagranie, niezwłocznie zawiadomiła o tym fakcie policję. Przedszkolanka została zwolniona w trybie natychmiastowym i czeka na proces.

Całe szczęście 4-latce udało się wyjść z dramatycznego zdarzenia bez szwanku. Oprócz kilku siniaków nie doszło do poważniejszych obrażeń.

ZOBACZ NAGRANIE:

ZOBACZ TEŻ:

  1. Będziemy płacić podatek od grzechu? Nowa danina opustoszy nam portfele
  2. Staruszek znalazł dziwny sznurek wystający z desek na strychu. Gdy go pociągnął, zamarł
  3. Nie żyje słynny aktor. Zmarł przed kamerami, miał 35 lat
  4. W samolocie usiadła obok niego otyła kobieta. Chwilę później dała mu prawdziwą lekcję życia
  5. Afera na wizji „MasterChefa”, uczestnik w szpitalu. Wielki skandal za kulisami
Powiązane
Joanna Bartel i Krzysztof Hanke
Czy dogadasz się ze Ślązakami? Nie każdy poradzi sobie z tym quizem