Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Sanatorium miłości: Piotr Hubert zdobył się na szczerość. Ujawnił, jak teraz wygląda jego relacja z Mariolą. „No jest problem”
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 26.06.2022 22:55

Sanatorium miłości: Piotr Hubert zdobył się na szczerość. Ujawnił, jak teraz wygląda jego relacja z Mariolą. „No jest problem”

Sanatorium miłości
fot. kadr z programu „Sanatorium miłości” stacja TVP; facebook.com/SanatoriummiłościTVP

Piotr Hubert był jednym z uczestników czwartej edycji programu „Sanatorium miłości”. Mężczyzna zaskarbił sobie ogromną sympatię wśród widzów i został ogłoszony Królem Turnusu. Podczas rozmowy z dziennikarzem stacji TVP zdradził, jak obecnie układa się jego życie miłosne.

Podczas trwania reality show Piotr Hubert dobrał się w parę z Mariolą Baruk z New Jersey i spędził z nią mnóstwo wyjątkowych chwili. Teraz wyjawił, czy dalej utrzymują kontakt i czy sam wierzy w dalszy rozwój ich relacji.

Bohaterowie „Sanatorium miłości” utrzymują kontakt, ale „jest problem”

Chociaż czwarty sezon „Sanatorium miłości” dobiegł już końca, widzowie dalej zastanawiają się, co dzieje się z ich ulubionymi uczestnikami. Jedną z popularniejszych postaci tegorocznej edycji był Piotr Hubert — skromny i wszechstronny 65-latek z Siemianowic Śląskich. W trakcie emisji programu mężczyzna zbudował trwałą relację z Mariolą Baruk. Jak się okazało, ich przyjaźń przetrwała próbę czasu.

Podczas rozmowy z Mateuszem Szymkowiakiem bohater „Sanatorium miłości” opowiedział o tym, jak dziś układa się jego relacja z Mariolą. Para nadal utrzymuje kontakt, jednak ogromna odległość stanowi dla nich pewną przeszkodę.

– To jest przyjaźń. Bardzo bardzo duża przyjaźń. Ale z tego względu, że mieszkam w Polsce, ona w Stanach, oboje mamy głęboko zapuszczone korzenie — no jest problem. Ale mamy kontakt, właściwie codziennie rozmawiamy — wyjaśnił Piotr Hubert.

Mężczyzna zażartował również, że czasem jemu i Marioli zdarza się pokłócić. Mimo to kobieta prawdopodobnie przyjedzie w tym roku do Polski.

Kim jest Piotr Hubert?

„Sanatorium miłości” już od kilku lat przyciąga miliony Polaków przed telewizory i skłania ich do śledzenia losów grupy seniorów podczas 3-tygodniowego wyjazdu. W czwartej edycji jedną z bardziej lubianych postaci był Piotr Hubert, który — jak sam twierdzi — nie sądził, że zostanie przyjęty do programu.

– Pod koniec lipca zadzwonił telefon z telewizji. I usłyszałem w słuchawce: Gratuluję, witamy w programie. Przeżyłem szok! Miałem w głowie gonitwę myśli, ale klamka zapadła — mówił bohater „Sanatorium miłości” w rozmowie z „Expressem Ilustrowanym”.

Piotr Hubert może pochwalić się ciekawym życiorysem i licznymi umiejętnościami. W swoim życiu grał w „Weselu” Wyspiańskiego, śpiewał w chórze, pracował w kopalni, był nauczycielem, urzędnikiem, a nawet taksówkarzem. Ponadto pasjonuje się stolarstwem. Poniekąd sam wybudował i wykończył swój dom!

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. „Sanatorium Miłości”. Anna Król i Zbigniew Zamróz ukrywają przed fanami ślub
  2. „Dzień Dobry TVN”: Do sieci trafiło nietypowe nagranie. Tego widzowie TVN nigdy nie mogli zobaczyć
  3. Olek Sikora porażony, właśnie przekazał niepokojące wieści. „Nie zostawię tej sprawy bez reakcji”

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?