Skandal w Sopocie. Agnieszka Chylińska zrugała na wizji TVN dziennikarza, zbladł gdy usłyszał jej słowa

Agnieszka Chylińska wystąpiła na Top of the Top Festival

Trwa Top of the Top Sopot Festival. Wydarzenie było długo wyczekiwane przez wszystkich wielbicieli muzycznych wydarzeń, którzy tłumnie zjechali się do Sopotu. Po kilku niefortunnych wydarzeniach, które uprzykrzyły pozostałe festiwale podczas tych wakacji, wszyscy mocno trzymali kciuki za imprezę nad morzem. Niestety 1 dzień spotkał się z lawiną krytyki publiczności, jak i telewidzów.

2 dzień Top of the Top Sopot Festivalu wypadł nieco lepiej. Z bardzo pozytywnym odbiorem spotkał się występ Agnieszki Chylińskiej, która przyciągnęła uwagę widzów już od pierwszych chwil, gdy uchwyciły ją kamery. Wokalistka słynąca ze swojego oryginalnego wizerunku tym razem przeszła samą siebie i na scenie w Sopocie pojawiła się z tatuażem na czole. Wywołało to wielkie poruszenie wśród jej fanów, jednak to, co zobaczyli na antenie chwilę później, na długo pozostanie w ich pamięci…

Agata Rubik odebrała wyniki badań. Diagnoza wbiła ją w fotel. Leczenie w USA kosztuje krocie Czytaj dalej

Wywiad z Agnieszką Chylińską zaczął się od wpadki

Widzowie, którzy licznie zgromadzili się przed ekranami, by być świadkami jednego z największych muzycznych wydarzeń w tym roku, zostali świadkami zaskakującego wywiadu. Reporter RMF FM oraz Mateusz Hładki z "Dzień Dobry TVN" między kolejnymi występami gwiazd przeprowadzali rozmowy z artystami. Wśród gości wywiadów nie mogło zabraknąć oczywiście Agnieszki Chylińskiej. Ten jednak nie poszedł po myśli prowadzących, ponieważ zaczął się od niemałej wpadki!

Wracasz na scenę, a uwielbiasz na nią wracać... – zwrócił się do Agnieszki Chylińskiej reporter RMF FM.

Artystka natychmiast zareagowała na jego błąd:

Ja wracam? Ja cały czas na niej jestem, od 30 lat.

Niestety na tym się nie skończyło, bo chwilę później dziennikarze doprowadzili Chylińską do szewskiej pasji. Wokalistka wyraźnie dała po sobie poznać niezadowolenie.

Agnieszka Chylińska zrugała dziennikarza TVN

Czas antenowy przeznaczony na wywiad z Agnieszką Chylińską zaczął dobiegać do końca. Mimo to dziennikarze nie zdążyli omówić z gwiazdą wszystkich zaplanowanych kwestii. Mateusz Hładki starał się jednak znaleźć wyjście z tej trudnej sytuacji:

Wiesz co, umówimy się i pogadamy jeszcze o tym, bo wiesz, jak to jest w telewizji - czasu zawsze jest za mało – próbował się usprawiedliwić. 

Niestety nie spodobało się to Agnieszce Chylińskiej, która odparła:

No to po co mnie zaprosiłeś?

Dziennikarz zupełnie stracił rezon. Dodatkowo sytuację komplikował fakt, że wszystko działo się na żywo, rejestrowane przez czujne oko kamery.

Musimy kończyć, (...) ale wszystko, czego nie powiedziałaś nam, to opowiesz tutaj w trakcie festiwalu, ok? – starał się załagodzić sytuację.

Te słowa rozjuszyły Agnieszkę Chylińską. Artystce nie udało się powstrzymać emocji, bo w końcu wybuchła:

Nie mów, co ja mam mówić! Ja wiem, co chciałam powiedzieć... Serdecznie pozdrawiam i pamiętajcie: trasa 30 lat! 

Tego wywiadu widzowie z pewnością nie zapomną przez długi czas…