Ślub jest jednym z najpiękniejszych dni w życiu szczęśliwych zakochanych. Niestety, ten zakończył się istną tragedią, o której niedoszły pan młody nie zapomni do końca życia. Mężczyzna czekał na swoją ciężarną ukochaną przed ołtarzem, niestety na próżno. To, co się wydarzyło przeszło jego najśmielsze oczekiwania.
Ślub jest jednym z najpiękniejszych dni w życiu szczęśliwych zakochanych. Niestety, ten zakończył się istną tragedią, o której niedoszły pan młody nie zapomni do końca życia. Mężczyzna czekał na swoją ciężarną ukochaną przed ołtarzem, niestety na próżno. To, co się wydarzyło przeszło jego najśmielsze oczekiwania.
Wypowiedzenie sakramentalnego tak na ślubnym kobiercu jest spełnieniem marzeń większości szczęśliwie zakochanych osób. Czasami jednak los płata figle, a ten szczególny dzień w mgnieniu oka może zamienić się w prawdziwy koszmar. Tak było też tym razem. Ślub zakończył się tragedią.
Ślub zakończył się prawdziwą tragedią
To miał być dzień, w którym 31-letni Flavio Goncalev i jego 30- letnia narzeczona Jessica Guedes, zapamiętają do końca życia. Zakochani mieli przed Bogiem i zaproszonymi gości przysięgać bezgraniczną miłość do końca życia.
Co więcej, wkrótce mieli zostać też rodzicami, ponieważ kobieta nosiła pod sercem ich największe szczęście. Jessica była bowiem w 6. miesiącu Życie bywa jednak przewrotne i nigdy nie wiemy, co tak naprawdę jest nam pisane.
Flavio ubrany w odświętny garnitur czekał w świątyni na kobietę , z którą pragnął spełnić resztę życia. Niestety, panna młoda w międzyczasie zaczęła skarżyć się na nieustanny ból szyi i zawroty głowy. Fakt ten jednak tłumaczyła stresem i przemęczeniem. Gdy tylko limuzyna dotarła na miejsce, kobieta straciła przytomność.
Kobieta w dniu ślubu była w 6 miesiącu ciąży.
Smutne zakończenie pięknej miłości
– Otworzyłem drzwi samochodu, wtedy Jessica odzyskała na chwilę przytomność. Powiedziała, że wszystko jest w porządku, ale ma bóle pleców i szyi – wspomina mężczyzna.
Jessica niezwłocznie prewieziona została do pobliskiego szpitala położniczego. Niestety lekarze nie dawali jej zbyt dużych szans na przeżycie. Diagnoza była straszna: rozległe krwawienie wewnętrzne oraz udar mózgu.
Niezbędne okazało się cesarskie cięcie, oczywiście w trybie natychmiastowym. Pomimo tego, że lekarze robili, co mogli, kobieta zmarła na stole operacyjnym. Ich córeczka przyszła na świat cała i zdrowa. Maleństwo mierzyło zaledwie 930 gramów. To właśnie dzięki malutkiej Sophii mężczyzna ma dla kogo żyć.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Zakochani tworzyli niezwykle zgrany duet.
W mediach społecznościowych niezwykle chętnie dzielili się swoimi zdjęciami z podróży.
ZOBACZ TEŻ:
Źródło: popularne.pl
