Lifestyle.Lelum.pl > Programy > „Sprawa dla reportera”: Poważne spięcie na antenie. Elżbieta Jaworowicz nawet nie wiedziała, jak ma zareagować
Kamil Olek
Kamil Olek 13.12.2021 11:26

„Sprawa dla reportera”: Poważne spięcie na antenie. Elżbieta Jaworowicz nawet nie wiedziała, jak ma zareagować

Sprawa dla reportera
fot. screen / Sprawa dla reportera / TVP

Autorski program Elżbiety Jaworowicz „Sprawa dla reportera” pojawia się na antenie telewizyjnej Jedynki od blisko 40 lat. Mimo że towarzysząca poruszanym historiom oprawa (szczególnie w ostatnich latach) pozostawia wiele do życzenia, widzowie mogą obserwować na ekranach autentyczne historie, często budzące wiele kontrowersji.

W jednym z ostatnich odcinków w studio doszło do niezwykle nerwowej wymiany zdań między jedną z uczestniczek, opowiadającą o chorobie swojego syna a ekspertką.

Awantura w „Sprawie dla reportera”

Gości pierwszej części programu byli rodzice ośmioletniego Eryka, który urodził się z niedorozwojem lewej części serca. Gdy para dowiedziała się o chorobie, kobieta była w 20. tygodniu ciąży, nie zdecydowała się jednak na zabieg przerwania ciąży. Małżeństwo pojawiło się w „Sprawie dla reportera” w związku ze zbiórką na specjalistyczne leczenie chłopca w Stanach Zjednoczonych.

W pewnym momencie dyskusji głos postanowiła zabrać obecna na miejscu prawniczka – Maria Wentlandt-Walkiewicz, często goszcząca w programie.

– Temu dziecku bezapelacyjnie trzeba pomóc. Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Matka, która kocha dziecko, musi się zastanowić, jaki mu ewentualnie gotuje los. Wie pani co, zastanawiam się, czy jako matka nie podjęłabym innej decyzji. Bo kocham dziecko i nie chciałabym, żeby na moim dziecku eksperymentowano – powiedziała.

Na jej słowa szybko zareagowała matka chłopca, dopytując, „czy mogłaby później spojrzeć sobie w oczy”. Wzburzona adwokatka natychmiast odpowiedziała.

A ma pani sumienie spojrzeć w oczy cierpiącemu dziecku? – zapytała.

Elżbieta Jaworowicz nie zdecydowała się na przerwanie dyskusji. Po chwili stwierdziła, że „nie ma kwalifikacji” i chciałaby jedynie „pomóc temu dziecku”. Po kilku kolejnych wypowiedziach matka ośmiolatka ponownie zaczęła krzyczeć, po czym zalazła się łzami. Miała także problemy ze złapaniem oddechu.

Po programie w sieci pojawiły się dziesiątki komentarzy – zarówno krytykujących słowa Wentlandt-Walkiewicz oraz nawołujących do zrezygnowania z zapraszania jej do studia, jak i broniących opinii wygłoszonej przez prawniczkę.

Podzielacie jej zdanie?

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Niepojęte, kto pojawi się teraz w „M jak miłość”. Fani serialu mogą zdębieć
  2. Piekarczyk ujawnił, jaką dostanie emeryturę. Na widok kwoty opadły nam szczęki
  3. Biedrzyńska przekazała druzgocącą wiadomość o śmierci. „Odchodzą Ci najwięksi, najwspanialsi”

Źródło: Pudelek

Powiązane
Katarzyna Cichopek
Cichopek miała grać w innym serialu? Tego nie wiesz o polskich gwiazdach