Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Strażnik z więzienia o ojczymie Kamilka. "Pod wąsem się uśmiecham". Padło wiele ostrych słów
Michał Fitz
Michał Fitz 16.05.2023 15:09

Strażnik z więzienia o ojczymie Kamilka. "Pod wąsem się uśmiecham". Padło wiele ostrych słów

więzienie
fot. CanvaPro/AnetteAndersen;FrankVanDenBergh

Tragiczna śmierć bestialsko katowanego Kamilka z Częstochowy wzbudziła u niemal wszystkich Polaków nie tylko żal, ale również gniew. Nie brakowało głosów, według których przed sądem to współwięźniowie wymierzą karę już aresztowanemu sprawcy. Czy faktycznie tak będzie?

Na ten temat postanowił się wypowiedzieć pewien strażnik więzienny, który anonimowo zgłosił się do “Faktu”. Przedstawił, jak osadzenie ojczyma chłopca będzie wyglądało naprawdę.

Czy ojczym Kamilka ma się czego obawiać?

Całkiem niedawno w rozmowie z PAP na temat osadzenia ojczyma zamordowanego dziecka wypowiedział się kryminolog z ogromnym doświadczeniem, Brunon Hołyst. Przyznał on wówczas, że dzieciobójcy są najniżej w hierarchii więziennej

Przewidywał, że ojczym będzie w zakładzie karnym prawdopodobnie prześladowany, bity, a nawet upokarzany seksualnie. Tę wizję nakręcały nagrania krążące w sieci, które pokazywały, jakimi okrzykami więźniowie przywitali ojczyma chłopca, gdy trafiał do aresztu

"Rolnicy. Podlasie": Gienek wyznał, jaką ma emeryturę. Ciężko żyć za takie pieniądze

Ojczyma czeka raczej spokojna odsiadka

Innego zdania jest natomiast anonimowy strażnik więzienny, który przecież na co dzień przebywa w tym środowisku. Przewiduje, że ojczym Kamilka będzie odsiadywał karę we względnym spokoju i raczej wątpliwe, by ktoś próbował wymierzyć na nim sprawiedliwość. Więźniowie w dzisiejszych czasach raczej się do tego nie posuwają. Większość z nich myśli o sobie, a nie o innych. 

Strażnik zaznaczył także, że do samosądu nie będą chcieli dopuścić strażnicy. Ci zapłaciliby prawdopodobnie posadą, gdyby doszło do czegoś takiego w momencie, gdy są za więźniów odpowiedzialni. Mają tam zapewniać spokój, a nie nadzorować wymierzanie prymitywnych kar. W związku z tym strażnika bawią opinie, według których ktoś za murami rozprawi się z ojczymem chłopca.

- Uśmiecham się pod wąsem, gdy czytam w internecie wróżby internautów — skwitował krótko.

Co z matką Kamilka?

Wspomniany wyżej kryminolog sugerował, że choć to ojczym bezpośrednio ranił śmiertelnie chłopca, to gorzej w więzieniu może mieć matka dziecka, która wszystkiemu biernie się przyglądała, a nawet tuszowała sprawę. A co na to strażnik więzienny?

Przyznał, że co prawda forma ochrony w damskich zakładach jest nieco inna, lżejsza, ale nie spodziewa się, by miało to wpływ na osadzenie matki. Inne, żyjące w zakładzie kobiety według niego też nie będą miały powodów i zapędów do tego, by wymierzać sprawiedliwość. Prędzej zemszczą się na kobiecie, jeśli ta nie będzie na przykład utrzymywała odpowiedniego poziomu czystości, który jest tam szalenie ważny.

Tagi: Kamil