Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Superniania oburzyła się z samego rana. Nie zostawiła suchej nitki na Macieju Rocku za jego słowa
Marcin Gałązka
Marcin Gałązka 03.04.2023 11:36

Superniania oburzyła się z samego rana. Nie zostawiła suchej nitki na Macieju Rocku za jego słowa

Superniania
fot. Piotr Molecki/East News

Dorota Zawadzka mocno zareagowała na audycję radiową Macieja Rocka i Ireneusza Jakubka. Jej zdaniem padły tam słowa, których nie powinno być słychać na antenie. Zarzuciła także prowadzącemu hipokryzję. 

Audycja dotyczyła młodej artystki, której imienia, być może z ważnego powodu Superniania nie wymieniła. Prowadzący zdaniem Doroty Zawadzkiej mieli wyśmiewać to, że młoda artystka nie idzie po maturze na studia. Mocno zbulwersowało to “Supernianię”.

"Superniania" krytykuje Macieja Rocka

“Superniania” w Facebookowym poście uważa za niedopuszczalne, aby w taki sposób kogoś dyskredytować. Dodaje, że nikt nie ma obowiązku kończenia studiów wyższych, ale jest obowiązek utrzymywania kultury w radiu. Zwraca także uwagę, że prowadzący zrobili to z satysfakcją:

 - Maciej Rock i Irek Jakubek z koleżanką taką radość mieli, ze można komuś dołożyć. Szczególnie kobiecie, szczególnie młodej… Okropne - napisała słynna “Superniania” czyli Dorota Zawadzka.

Pełen kościół i Magda Narożna w białej sukni. "Powiedzieliśmy sobie sakramentalne TAK", fani gratulują

"Superniania" wytyka hipokryzję Maciejowi Rockowi

“Superniania” powołując się na Wikipedię zwróciła również uwagę na to, że sam prowadzący audycję - Maciej Rock nie ukończył studiów, tylko skupił się na karierze telewizyjnej.

Tym samym zarzuciła prezenterowi hipokryzję. W komentarzach pod wpisem Doroty Zawadzkiej zawrzało i wiele osób włączyło się w dyskusję. “Superniania” ochoczo odpowiadała internautom na ich przemyślenia.

"Superniania" odpowiada na komentarze internautów

Internauci zwracają uwagę, że jest wolność słowa, której nie powinno się nikomu zabierać. “Superniania” ma jednak pewne obiekcje:

- Nie na tym polega wolność słowa. Wolność słowa nie oznacza, że wolno kogoś obrażać. 

Z kolei inne osoby mocno zgadzają się z Zawadzką pisząc, że to nie wykształcenie świadczy o człowieku i tak naprawdę nie jest ono potrzebne:

 - Przecież mamy bardzo wielu artystów, którzy nie ukończyli żadnej szkoły wyższej. W karierze im to nie przeszkadzało. Jeśli ktoś ma talent to sam się obroni i nie są mu do tego potrzebne stopnie naukowe - czytamy pod postem Zawadzkiej.

Powiązane
Pan Tadeusz
Jak dobrze pamiętasz szkolne lektury? To prawdziwe klasyki, ale pamięć bywa ulotna