Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Świadek przerwał milczenie. "Widziałem ją", uderzyły kolejne wieści o Anastazji. Chwile przed tragedią
Martyna Pałka
Martyna Pałka 25.06.2023 16:12

Świadek przerwał milczenie. "Widziałem ją", uderzyły kolejne wieści o Anastazji. Chwile przed tragedią

Anastazja
morderstwo Anastazji, fot. Facebook/Anastazja Rubińska; kosnews.gr

Pojawiły się nowe informacje w sprawie zamordowanej Anastazji Rubińskiej. Głos zabrał świadek, który miał okazję widzieć jeszcze żywą Polkę w towarzystwie podejrzanego o jej zabójstwo 32-latka. 

Nowe informacje w sprawie zamordowanej Anastazji

Na jaw wychodzą kolejne wieści w sprawie zabójstwa 27-letniej Anastazji. Polka miała udać się na grecką wyspę Kos w celu zarobkowym wraz ze swoim partnerem. Kilka ostatnich chwil przed swoim zaginięciem spędziła z 32-latkiem z Bangladeszu, który obecnie podejrzany jest o gwałt i morderstwo dziewczyny.

Teraz głos w sprawie zabrał świadek, który jako jeden z nielicznych miał okazję zobaczyć zamordowaną dziewczynę w towarzystwie Salahuddina S. 

Burza w komentarzach po koncercie ku czci Kory. "Tak sponiewierać cudowne utwory"

Świadek zabał głos w sprawie morderstwa 27-letniej Anastazji

Mężczyzna jest właścicielem okolicznego supermarketu, w którym Polka robiła zakupy na kilka chwil przed zaginięciem. Z relacji świadka wynika, że widział on Anastazję Rubińską 12 czerwca około godziny 19:30, gdy weszła do sklepu w rejonie Marmari. 

-Kupiła produkty spożywcze i wino. Usiadła na murku i sama piła alkohol - wyznał mężczyzna w rozmowie z portalem polskieradio25.pl

Wyznał, że przed sklepem znajdowało się wówczas kilku mężczyzn z Pakistanu i Bangladeszu, ale nie było wśród nich podejrzanego Salahuddina S. Polka miała podejść do grupy i zacząć z nimi rozmowę.

-Przy minimarkecie siedzieli też chłopcy z Pakistanu i Bangladeszu i ona do nich podeszła. Oskarżony przyjechał po jakiejś chwili, nie było go tu. Przyjechał trochę później. Podszedł do tego towarzystwa. Wziął piwo z lodówki i usiedli na zewnątrz - zaznacza właściciel sklepu.

Świadek zna oskarżonego o zabójstwo Anastazji

Mężczyzna wyznał również, że cała grupa rozmawiała ze sobą jakieś 20 minut, po czym dziewczyna odjechała wraz z podejrzanym Salahuddinem S. na jego skuterze. Ze słów właściciela minimarketu wynika, że mężczyźni z Pakistanu i Bangladeszu byli częstymi bywalcami tego miejsca. 

-Nic nie wskazywało na to, że coś takiego się wydarzy, bo to byli spokojni mężczyźni. Oni przychodzili tu po zakupy. Wciąż nie mogę uwierzyć, że coś takiego się stało - wyznał Grek podczas tej samej rozmowy.

Właściciel sklepu powiedział również, że zna całą grupę od około 11 lat i nigdy nie sprawiali kłopotów. Zdradził również, że zawodowo Banglijczyk zajmował się “pracą na polu”.

Źródło: polskieradio24.pl

Tagi: morderstwo
Powiązane
Plan filmowy "Na Wspólnej"
Ile wiesz o "Na Wspólnej". Wynik 8/10 to prawdziwy cud