Najpierw pożegnał się z “Pytaniem na Śniadanie”, a teraz całkiem zniknie ze stacji? Zadecyduje jedna kwestia
W ostatnim czasie TVP dotknęło wiele zmian, z którymi fani nie potrafią się pogodzić. Szeregi “Pytania na Śniadanie” opuściło wielu znanych i lubianych dziennikarzy. W tej sytuacji wielką pociechę dla widzów stanowił fakt, że jednego z prowadzących mogli dalej oglądać w innym kultowym programie. Według najnowszych doniesień ten stan rzeczy może już wkrótce ulec zmianie!
TVP dotknęło w ostatnim czasie wiele zmian, szykuje się kolejna?
Odkąd w sejmie przegłosowano uchwałę dotyczącą przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP, do Telewizji Publicznej zaczęto wprowadzać coraz więcej zmian. Dotknęły one nie tylko programy informacyjne, ale również te rozrywkowe, m.in. “Pytanie na Śniadanie”. Z popularnej śniadaniówki zaczęło znikać coraz więcej lubianych prezenterów, jak Anna Popek, Ida Nowakowska, Małgorzata Opczowska, Robert Rozmus, a także, prawdopodobnie tymczasowo — Tomasz Kammel, Tomasz Wolny czy Aleksander Sikora. “Pytanie na Śniadanie” nie istnieje bez swoich gospodarzy, dlatego szybko ogłoszono nowe nazwiska, które zasilą szeregi stacji. Od połowy stycznia śniadaniówkę poprowadzą m.in. Joanna Górska, Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy.
Tymczasem widzowie TVP będą musieli zmierzyć się z kolejnym wstrząsem. Właśnie gruchnęły niesłychane wieści o dziennikarzu, który jakiś czas temu zniknął z “Pytania na Śniadanie”. Prezenter zagrzał miejsca w innym kultowym programie na antenie telewizji publicznej, jednak możliwe, że już niedługo zupełnie pożegna się z widzami TVP. O wszystkim ma zadecydować jeden warunek.
Ogłosili nowych prowadzących “Pytania na Śniadanie” i rozpętało się piekło. Widzowie się odgrażają. Czy to się uda jeszcze uratować? Ledwo przyszedł z TVN do "Pytania na Śniadanie" i od razu się zaczęło. Widzowie są wściekli po tym, co zrobił w debiucie. "Tego się nie da oglądać"Odszedł z "Pytania na Śniadanie", jednak dalej pracował w TVP
Na przestrzeni ostatniego miesiąca z “Pytaniem na Śniadanie” pożegnało się wielu cenionych prowadzących. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej żegnali oni swojego kolegę po fachu, Łukasza Nowickiego, który jest ulubieńcem widzów. Aktor niespodziewanie ogłosił swoje odejście ze śniadaniówki pod koniec czerwca zeszłego roku. Swoją decyzję tłumaczył chęcią spędzenia więcej czasu z rodziną oraz innymi planami zawodowymi. Mimo wszystko Nowicki nie odszedł całkiem z TVP, ponieważ pozostał na stanowisku gospodarza teleturnieju “Postaw na Milion”.
Wiele wskazuje na to, że ku niezadowoleniu widzów Łukasz Nowicki nie planuje powrotu do “Pytania na Śniadanie”. Wierni fani mogą dalej oglądać go na łamach TVP, jednak niewykluczone, że już niedługo prezenter pożegna się również z popularnym teleturniejem. Popularny tabloid donosi o niesłychanych planach Łukasza Nowickiego — czy aktor rzeczywiście odejdzie z TVP?
Uwielbiany prezenter TVP zamierza całkiem odejść z telewizji?
Według informacji, które opublikował portal “ShowNews”, Łukasz Nowicki ma zastanawiać się nad odejściem z teleturnieju “Postaw na Milion”.
Zaraz wchodzimy na plan "Postaw na milion" z Nowickim. On nie jest pewny swojej przyszłości w TVP i może to być ostatnia edycja z nim jako prowadzącym – donosi źródło tabloidu.
Ponoć prezenter ma nie kierować się w swojej decyzji żadnymi konkretnymi powodami. Okazuje się, że postanowił wpłynąć na swoją karierę w taki sposób, by nie kojarzyć się widzom wyłącznie z TVP. “ShowNews” informuje, że pracując na planie “Postaw na Milion” Łukasz Nowicki miał w ostatnich latach zabezpieczyć się finansowo na tyle, by pozwolić sobie na pewną niezależność. Jednak na to, czy aktor odejdzie z TVP, zdaje się znacząco wpływać pewien czynnik:
Odszedł już z "Pytania na śniadanie" i przebąkuje, że raczej odetnie się od stacji i odejdzie po wiosennej ramówce. Na razie nie ma alternatywy na jego miejsce, więc bez problemu Nowicki może nagrywać kolejne odcinki, jednak przy tych wszystkich zmianach chce się zabezpieczyć, żeby nie zostać zwolnionym. Trudniej szuka się nowej pracy jako bezrobotny — stawki są wtedy niższe – stwierdziła w rozmowie z “ShowNews” osoba związana z produkcją programu.
źródło: shownews.pl
