Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > TAK zachowywał się Zbysław C. podczas zatrzymania. Inspektor ujawnia wstrząsające fakty. "On nic złego nie zrobił"
Michał Fitz
Michał Fitz 19.10.2023 18:55

TAK zachowywał się Zbysław C. podczas zatrzymania. Inspektor ujawnia wstrząsające fakty. "On nic złego nie zrobił"

policja
fot. CanvaPro

Wczoraj późnym porankiem Zbysław C. zaatakował grupę przedszkolaków. Jednego z nich ranił nożem w klatkę piersiową. Dziecko niedługo później zmarł w szpitalu. Po zatrzymaniu przez bohaterskich obywateli trafił w ręce policji. O czym rozmawiał z funkcjonariuszami?

Zbysław C. zachowywał się podejrzanie

Biorąc pod uwagę fakt, że do tragedii doszło w centrum Poznania w biały dzień, świadków było dosyć sporo. Ci zrelacjonowali mediom to, co widzieli. Część z nich napotkała Zbysława C. chwilę wcześniej. Już wtedy miał się zachowywać podejrzanie.

Jedna kobieta widziała, jak mężczyzna kręcił się nerwowo i mówił sam do siebie. Z kolei ekspedientka lokalnego sklepu przyznała, że nożownik groził jej śmiercią, gdy wyszła na papierosa na przerwę. Nie wzięła jednak gróźb zaniedbanego seniora na poważnie.

Wyniki sekcji zwłok 5-latka z Poznania. Niepokojące oświadczenie prokuratury. Przed nami decydujący moment

Zbysław C. jest chory

Później pojawiły się w informacje, według których Zbysław C. ma zmagać się z guzem mózgu. Mężczyzna był leczony neurologicznie i nie można wykluczyć, że choroba nie miała wpływu na jego zachowanie. Niedługo pod względem jego poczytalności przebadają go psychiatrzy.

Na tę chwilę z uwagi na jego stan zdrowia prace śledczych stanęły. Mężczyzna nie nadaje się póki co do prowadzenia czynności. Niemniej, prokuratura już postawiła mu zarzut morderstwa. Sekcja zwłok 5-latka jasno wykazała bowiem, że przyczyną jego śmierci była rana kłuta klatki piersiowej.

Co Zbysław C. mówił policjantom?

Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, wyjawił, że zatrzymany mężczyzna wdawał się w dyskusje z funkcjonariuszami. Jego relacja również sugeruje, że mężczyzna mógł być niepoczytalny. Okazuje się, że niektóre z jego wypowiedzi były kompletnie oderwane od rzeczywistości.

Mówił np., żeby go puścić, że on nic złego nie zrobił. Ale były też momenty, w których wypowiadał się zupełnie bezsensownie. Na pewno lekarze oraz prokuratorzy, którzy oceniają tę sytuację, będą musieli wziąć to pod uwagę.

Źródło: Na Temat/ Gazeta Wyborcza/ Super Express

Tagi: nie żyje
Powiązane
Joanna Bartel i Krzysztof Hanke
Czy dogadasz się ze Ślązakami? Nie każdy poradzi sobie z tym quizem