Tata chciał ukarać swojego syna za złe zachowanie i na jakiś czas zabrał mu telefon. Mężczyzna z ciekawości postanowił sprawdzić, co znajduje się na urządzeniu należącym do 17-latka. Spodziewał się jedynie wiadomości od kolegów i zawartości typowej dla nastolatków. To, co znalazł, mrozi krew w żyłach. Ojciec bez wahania wydał chłopaka policji.
Tata chciał ukarać swojego syna za złe zachowanie i na jakiś czas zabrał mu telefon. Mężczyzna z ciekawości postanowił sprawdzić, co znajduje się na urządzeniu należącym do 17-latka. Spodziewał się jedynie wiadomości od kolegów i zawartości typowej dla nastolatków. To, co znalazł, mrozi krew w żyłach. Ojciec bez wahania wydał chłopaka policji.
Andrew nie mógł mieć pojęcia, że pewnego dnia jego tata zdenerwuje się na tyle, żeby zabrać mu telefon. Nigdy nie myślał też o tym, że mężczyzna mógłby przeglądać jego prywatne zdjęcia. 17-latek ukrywał coś, co wkrótce wywołało skandal. Kiedy ojciec znalazł jedną fotografię, natychmiast zawiadomił policję.
Tata sprawdził telefon syna
Paul skonfiskował telefon syna, bo chciał go ukarać za niewłaściwe zachowanie. Nastolatek od jakiegoś czasu sprawiał rodzinie problemy, ale nikt nie spodziewał się, że może ukrywać coś przerażającego. Kiedy ojciec przeglądał zawartość urządzenia, trafił na jedno zdjęcie, które zmieniło ich życie.
Nie zastanawiając się długo, zgłosił wszystko policji, która po sprawdzeniu treści aresztowała zaskoczonego 17-latka. Chłopak trafił na przesłuchanie, gdzie musiał wyznać całą prawdę. Jego tłumaczenia poruszyły całym sąsiedztwem.
Ojciec zgłosił sprawę policji
Podczas zeznań okazało się, że na fotografii znajdowała się 2-letnia siostra dziewczyny zatrzymanego. Andrew zdjął jej pieluszkę, kiedy spała i zrobił zdjęcie… na zamówienie kolegi pedofila. Miał za to dostać około tysiąca złotych.
-To była piekielnie trudna decyzja. Jeśli mógłbym cofnąć czas, to nie wiem, czy byłbym w stanie zachować się tak samo. Andrew czuje się fatalnie i boi się więzienia – mówił ojciec chłopaka dla Mail Online.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Ojciec odkrył tajemnicę syna.
17-latek usłyszał zarzuty posiadania dziecięcej pornografii, za co grozi mu kara 4 lat pozbawienia wolności. Nauczyciele chłopaka już od pewnego czasu apelowali o to, aby dostał fachową opiekę. Andrew miał dopuścić się kilku kradzieży i nie radził sobie w szkole.
