Brat Tomasza M. powiedział, co sądzi o zbrodni, której dokonał. Mężczyzna wyjawił, na jaki wyrok liczy w sprawie swojego brata, który dopuścił się uprowadzenia i morderstwa 11-letniego chłopca. Zbrodnia, której dopuścił się Tomasz M., wstrząsnęła całą Polską. Zaledwie w sobotę w mediach pojawiła się informacja o zaginięciu 11-letniego Sebastiana. Niestety bardzo szybko ziścił się najczarniejszy ze scenariuszy. Policja bardzo szybko trafiła na ślad Tomasza M., który przyznał się do porwania chłopca, a także zamordowania go. Kiedy mężczyzna został zatrzymany, wskazał też miejsce, gdzie ukrył ciało.
Niezwykła historia: zaginiony brat znalazł się po 10 latach i to w dość niespodziewanych okolicznościach. Mieszkaniec Brazylii, wyjechał z kraju i zerwał kontakt z bliskimi. Przez lata wiódł życie bezdomnego. Dopiero jego siostra rozpoznała go po tym, jak zdjęcie mężczyzny trafiło do sieci. Do ich spotkania doszło przez całkowity przypadek. João Coelho Guimarães odnalazł się w życiu na ulicy, dbał o siebie, nie pił, nie brał narkotyków. Zyskał dużą sympatię ludzi, znał mieszkańców ulic, na których bywał, z wieloma osobami ucinał sobie przyjacielskie pogawędki. Jedna z nich zakończyła się dla niego wizytą u fryzjera. Mężczyzna z salonu postanowił przeprowadzić sympatycznemu bezdomnemu spektakularną metamorfozę.
Brat mężczyzny zginął w czasie trwania II wojny światowej, wraz z całą ich rodziną. Tak przynajmniej uważał on, jedyny ocalały, który przez ponad 70 lat zmagał się ze straszną samotnością. Dopiero kiedy dożył wieku tak sędziwego jak 102 lata, odnalazł bratanka, którego nigdy nie sądził, że może mieć. Ich wzruszające spotkanie zostało nagrane. Podczas II wojny światowej tysiące rodzin zostało rozdzielonych, zagubionych dzieci, tragicznie zmarłych rodziców. Wciąż istnieją organizacje, zajmujące się tym, żeby te rodziny jednoczyć, i wciąż mają one ręce pełne roboty. To właśnie dzięki jednej z nich udało się zapewnić spotkanie Eliahu i rodzinie, jakiej się okazało, zdążył stworzyć jego brat.
Chłopak z zespołem downa dostał pozwolenie na odwiedziny swojego brata. Spotkanie było wyjątkowe, ponieważ pierwszy raz mógł zobaczyć go podczas służby. Trzeba przyznać, że jego reakcja jest wprost niesamowita. Wszystko udało się nagrać. Dla tego młodego bohatera był to jeden z najważniejszych dni w jego życiu. Czekał na niego bardzo długo, aż w końcu udało się spełnić jego marzenie. Na filmiku można zobaczyć spotkanie, które wzruszyło już niejednego internautę. Sam chłopak także był poruszony.
Brat to prawdziwy skarb. Szczególnie starszy, który zawsze jest gotów cię obronić i pomóc w każdej sytuacji. Wzruszające wideo pokazuje więź, jaka narodziła się między chłopcem z zespołem Downa, a jego młodszym rodzeństwem. Miłość pomiędzy rodzeństwem to piękne zjawisko. Mogli się o tym przekonać rodzice chłopca z zespołem Downa, któremu powierzyli odpowiedzialne zadanie opiekowania się nowo narodzonym braciszkiem. Jak zachował starszy brat? Sposób, w jaki zajął się oseskiem, poruszy serce każdego.
Siostra urodziła dziecko swojemu bratu. Znamy powody tej decyzji. Choć sprawa jest dość nieoczywista, to zdaniem rodzeństwa nie mogli znaleźć lepszego rozwiązania. Ważną rolę odegrał czynnik finansowy, skomplikowane prawo i ich bliska relacja. Wyjaśniamy! Kobieta zdecydowała się urodzić dziecko, aby pomóc bratu. Choć brzmi to niewiarygodnie, to właśnie taka jest prawda na temat niedawnych wydarzeń w Wielkiej Brytanii. Kwestie prawne i finansowe spowodowały, że było to jedyne wyjście z trudnej sytuacji. Zobaczcie, jak to tego doszło!
Brat przysporzył swojej siostrze ogromnych kłopotów. Kobieta chciała, żeby żyło mu się lepiej i mimo ostrzeżeń innych, pomogła mu wyjść z dołka finansowego. Po czasie okazało się, że jej naiwność będzie ją sporo kosztować. Młodszy brat jest oczkiem w głowie każdej siostry. Tak właśnie było także w tym przypadku. Pewnego dnia Zosia postanowiła, że pożyczy bratu sporą sumę pieniędzy. Nie spodziewała się, że ta decyzja zrujnuje jej życie.
Chłopiec tuli swojego brata do snu. To wideo pokazuje piękną relację pomiędzy rodzeństwem. Starszy chłopiec, chory na zespół Downa, przytula do siebie młodszego braciszka. Ten pokaz braterskich uczuć jest naprawdę niezwykle wzruszający. Każdy z nas może tylko życzyć sobie, żeby nasze dzieci były takie dobre i kochane. Relacje między rodzeństwem bywają trudne. Starsze dzieci często są zazdrosne o młodsze, o to, że rodzice poświęcają teraz uwagę komuś innemu niż tylko im. Dlatego kiedy nasze dziecko samo z chęcią opiekuje się młodszym, możemy uznać, że mieliśmy szczęście. A taki właśnie jest ten chłopiec, który świetnie radzi sobie z dziećmi.
Brat był jedyną pewną rzeczą w jego życiu, po tym, jak młody mężczyzna stracił pamięć w wypadku motocyklowym. To on jako jedyny mógł zaoferować mu wspomnienia, informacje o ich życiu. Ukrył jednak jeden bardzo ważny, przerażający fakt, co doprowadziło do tego, że pomiędzy braćmi na lata zapadło milczenie. Po raz pierwszy swoją historią podzielili się dla magazynu Times w 2013 roku, teraz powstaje o nich dokument na Netfliksie. Dopiero teraz, trzydzieści lat po wypadku, w którym Alex stracił pamięć, mężczyzna zaczyna wybaczać kłamstwa, które przez dwie dekady opowiadał mu brat bliźniak.
Brat chłopaka z zespołem Downa długo zastanawiał się, czy pozwolić mu wziąć na ręce swoje malutkie dziecko. Gdy już się na to zdecydował, nie pożałował swojej decyzji. Widok jest bardzo wzruszający. Wielu rodziców, w trosce o swoje dziecko niechętnie daje je komuś wziąć na ręce. Bardzo często wynika to z obawy, że coś może się stać ich malutkiemu potomku. Tak było w przypadku Daniela, który choruje na zespół Downa. Długo musiał czekać, aby brat powierzył mu swoje dzieciątko.
Brat po raz pierwszy wziął na ręce swoją nowo narodzoną siostrzyczkę. Chłopiec patrzył na nią z czułością, a dziewczynka uroczo spoglądała z zaciekawieniem. Kiedy zaczął jej śpiewać, a rodzice wszystko nagrywali, stało się coś niezwykłego. Czegoś takiego jeszcze nie widzieli, rodzinna pamiątka podbiła serca internautów. Rodzicom udało się nagrać, jak ich syn opiekował się swoją małą siostrzyczką. Wiedzieli, że widok będzie słodki, ale nie mieli pojęcia, że na ich oczach wydarzy się coś, na co bardzo długo czekali. Od tamtej chwili byli pewni, że starszy brat będzie najlepszym opiekunem nowo narodzonej dziewczynki.
Brat swoich zachowaniem pokazał, jak ogromna potrafi być miłość do młodszej siostrzyczki. Kiedy 4-letnia dziewczynka leżała na sali szpitalnej i umierała na raka, z którym zmagała się niemalże od urodzenia, ten postanowił się z nią pożegnać. Widok tej dwójki rozrywa serce na milion kawałków. Pożegnania z osobami, których naprawdę kochamy, są jedną z najtrudniejszych rzeczy, z którymi zmuszeni jesteśmy się zmierzyć. Jeszcze trudniej jest, kiedy śmierć zabiera zupełnie niczemu niewinne dziecko. Widok schorowanej dziewczynki sprawi, że do oczu napływają łzy. Obecność i wsparcie najbliższych osób, najprawdopodobniej trzymały ją przy życiu.
Brat w środku nocy nagle podszedł do łóżeczka młodszej siostry. Rodzice nie dowierzali w to, co zdarzyło się potem. Wszystko zostało uchwycone przez kamerę w pokoju dzieci. Wideo chwyciło za serce już miliony internautów! Starszy brat nie zwlekał, gdy został przywołany przez siostrę. Wiedział, że musi pomóc dziewczynce i nie zawahał się ani na chwilę. Ukryta kamera uchwyciła nocną akcję dzieci, która zaskoczyła rodziców!
Chłopiec został pod opieką swojej nastoletniej siostry. Kiedy rodzice wrócili do domu, w zdumieniu przypatrywali się scenie, jaka rozgrywała się przed ich oczami. Niestety, ich synek z zespołem Downa ma bardzo ograniczone słownictwo, toteż widok, który zastali był tym bardziej szokujący. To niezwykłe! Amanda stresowała się, zostawiając dwuletniego synka pod opieką córeczki. Chociaż ufała dziewczynce, że dobrze zaopiekuje się braciszkiem, to niepewność zawsze pozostaje. Okazało się jednak, że wszystkie obawy były zbędne. Chłopiec był całkowicie bezpieczny pod czujnym okiem starszej siostry. Scenka, którą kobieta zastała, gdy wróciła do domu, była doprawdy rozczulająca!
Siostra z bratem często miewają skomplikowane relacje. Wiadomo, jak to dzieci, walczą o zabawki, uwagę rodziców i czyja bajka będzie lecieć teraz w telewizji. A jednak więź między rodzeństwem jest nierozerwalna i najwyraźniej odczuwalna w czasach kryzysu. Tak właśnie było w przypadku dwójki tych dzieciaczków. Wszyscy byli wzruszeni, kiedy zobaczyli zdjęcie małej dziewczynki pocieszającej swojego chorego braciszka po chemioterapii. To straszne, że tak małe dzieci, zamiast wesoło bawić się z kolegami, przeżywają takie tragedie. Jednak los bywa okrutny i nie oszczędza nawet niewinnych dzieci. Kiedy chłopiec zachorował, jego zaledwie pięcioletnia siostra była gotowa trwać przy nim w każdej, nawet najgorszej sytuacji. To zdjęcie przypomina nam, jak ważną wartością jest rodzina.
Brat z siostrą zachwycili świat swoim wykonaniem przeboju Adele. Rodzeństwo zaśpiewało piosenkę Hello w stylu reggae i wywróciło hit wokalistki do góry nogami. Ich głosy doskonale się komponują, a ich cover doceniło już 104 miliony słuchaczy. Posłuchajcie sami! Brat i siostra pochodzący z Jamajki nagrali cover przeboju Adele Hello. Rodzeństwo wykonało piosenkę w stylu reggae i zachwyciło świat. Conkarah i Rodesha popisali się wspaniałymi wokalami.
Dziewczyna po latach postanowiła podzielić się ze światem swoją traumatyczną historią. Jako 14-letnia dziewczynka została zgwałcona przez jednego z członków rodziny. Na próżno było szukać wsparcia i pomocy w najbliższych osobach. Rodzicie dodatkowo, wymierzyli jej cios, który zapamięta do końca życia. 28-latka wyznała całą prawdę dotyczącą swojego dzieciństwa. Dokładnie 14-lat temu została odurzona narkotykami i zgwałcona przez jedną z najbliższych jej osób. Zdarzenie to obiło piętno na jej całym późniejszym życiu. A brak oparcia w najbliższym otoczeniu o mały włos nie doprowadził do tragedii.
Brat i siostra zazwyczaj mają trudne relacje. Szczególnie z tak dużą różnicą wieku, jak ta pomiędzy Michałem a Gabrysią. Niestety, i tak bywa w życiu, że ciężka sytuacja w domu zmusza dzieci to tego, by dorastały szybciej. Tak było i w przypadku tego uczestnika Top Model, Michała Gały, którego największym celem, jak sam mówi, jest zapewnienie młodszej siostrze dobrego domu. Dzieci alkoholików często zmuszone są w dużo młodszym wieku niż ich rówieśnicy zacząć myśleć i żyć jak dorośli. To smutne, że ludzie, którzy powinni zajmować się zabawą, doświadczaniem po raz pierwszy dorosłego życia i odkrywaniem swoich pasji muszą zajmować się zapewnianiem sobie i swoim bliskim bezpiecznego miejsca do życia.
Przyjaciele, których historię pragniemy wam przedstawić dokonali niebywałego odkrycia. O co dokładnie może chodzić? Otóż mężczyźni po 60 latach znajomości, zupełnie przypadkowo dowiedzieli się, że… są rodzeństwem! Nie po raz pierwszy okazuje się, iż badania genealogiczne potrafią wykazać naprawdę zaskakujące fakty! Genealogia genetyczna niejednokrotnie już udowadniała, że kwestia pochodzenia jest o wiele bardziej złożona i skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Przekonali się o tym m.in. mężczyźni, którzy po wielu latach znajomości dowiedzieli się, iż w rzeczywistości są rodziną!
Ojciec panny młodej, której historię chcemy wam dziś przedstawić, zmarł tuż przed samym ślubem. Kobieta zupełnie nie potrafiła uporać się z jego stratą. Jej brat w trakcie wesela przygotował dla niej wspaniałą niespodziankę! Zaaranżował dla niej specjalny taniec. Nasza bohaterka nie potrafiła ukryć swojego wzruszenia. W tej sytuacji nie sposób nie zgodzić się faktem, iż siła tkwi w rodzeństwie! Podziękowania dla rodziców i wspólny taniec to nieodłączny element każdego przyjęcia weselnego. Państwo młodzi chcą w ten sposób podziękować swoim ukochanym rodzicielom za trud i wysiłek, który włożyli w ich wychowanie. Jest to niezwykły i magiczny moment, który w ich pamięci pozostaje na długie lata. Sytuacja komplikuje się, gdy przed samym ślubem, któryś z rodziców przegra walkę z rakiem. Tak właśnie było tym razem…