Edyta Górniak podzieliła się z fanami wstrząsającym wyznaniem. Okazało się, że jej lata młodości były naprawdę traumatyczne i odbiły poważne piętno na jej życiu. Teraz piosenkarka postanowiła podzielić się prawdą na temat swojej przeszłości.
Żwirek i Muchomorek to dwaj bohaterowie z czasów naszego dzieciństwa. Pamiętacie ich przygody na ekranie telewizorów? Dla wielu z nas były niezapomniane, do dzisiaj większość Polaków kojarzy te dwa skrzaty. Serial Bajki z mchu i paproci oglądało każde dziecko od początków lat 70. ubiegłego wieku. Pamiętajcie ich jeszcze? Dwa skrzaty, które pamięta chyba każdy z nas. Ich przygody oglądało tysiące dzieci, kogo woleliście? Chudego jak patyk Żwirka, czy okrągłego Muchomorka? Niezależnie od preferencji, obaj dostarczali nam dużo rozrywki.
Takie dzieciństwo budzi dreszcz grozy. Wychowywał się w domu, w którym był problem z alkoholem. Gdy miał 13 lat, jego ojciec popełnił samobójstwo. Gwiazdor dzieciństwo spędził w sierocińcu i domach zastępczych. Później sam przyznał, że miał problemy z alkoholem. Mimo tych dramatycznych wydarzeń, Michała Wiśniewskiego znają wszyscy. Jest autorem przebojów, ojcem i mężem. Z tego artykułu dowiesz się: Z jakimi problemami w dzieciństwie mierzył się Michał Wiśniewski Jaką relację z mamą ma muzyk Dlaczego Michał Wiśniewski wychowywał się w domach dziecka Michał Wiśniewski nigdy nie wstydził się swojej przeszłości. Otwarcie mówił, że jego dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych. Jego rodzice szybko się rozstali, a on wylądował w sierocińcu. Trudna przeszłość nie przeszkodziła jednak Wiśniewskiemu w osiągnięciu sukcesu. Zobacz także: Tragiczne informacje. Nie żyje lokalna legenda sportu
Rumcajs i jego przygody niemal nam wszystkim kojarzą się z czasami naszego dzieciństwa. Jego niezwykłe poczynania, przed telewizorami oglądały całe rodziny. Losy dzielnego brodatego rozbójnika śledziły pokolenia nie tylko Polaków, lecz także Czechów i Słowaków. Pamiętacie jeszcze bajkę z udziałem tego sławnego szewca? Takie rzeczy ciężko zapomnieć. Rumcajs i jego rodzina nieodłącznie kojarzy nam się z bajkami z naszego dzieciństwa. Przygody bohatera z Jiczyna śledziła znaczna większość z nas. Pamiętacie jeszcze ten program i brodatego rozbójnika?
Oranżada w butelkach to było coś. Za 50 groszy można było cieszyć się smakiem słodkiego napoju, a szklana butelka sprawiała, że wszystko smakowało jakby lepiej! Pamiętacie jeszcze te beztroskie czasy picia oranżady na trzepaku? Myśli od razu wracają do czasów dzieciństwa, gdy patrzymy na takie obrazki! Oranżada kupowana za grosze w lokalnym sklepiku smakowała po prostu niesamowicie. Gdzie się podziały te beztroskie czasy? Na samą myśl przypomina się piękne dzieciństwo.
W dawnych czasach mleko od krowy to był prawdziwy rarytas i powód, dla którego wiele dzieci oczekiwało dojenia krów przez starszych. Na wsiach jest to zjawisko oglądane niemal codziennie, jednak mało kto już wspomina o uroku mleka pitego prosto od krowy. Piliście?Mleko prosto od krowy, jest jednym z najprzyjemniejszych smaków z dzieciństwa dla wielu z nas. Najczęściej tego smaku mogły doświadczać dzieci wychowujące się na wsiach. Dojenie krów, dostarczanie mleka w butelkach prosto do gospodarstwa i spożywanie w gronie rodzinnym, to było coś! Posiadacie podobne wspomnienia?
Chleb smażony w jajku w czasach naszego dzieciństwa był chyba jednym z największych smakołyków. Smażyły nam go nasze mamy i babcie. To było jedno z najszybszych śniadań lub przekąsek. Pamiętacie jeszcze jego smak? A może serwujecie go sobie, swoim dzieciom lub wnukom do dzisiaj? Z pewnością niejednokrotnie pojawił się na talerzach w naszych domach.Chleb smażony w jajku to niezwykle szybki sposób na ciepły i smaczny posiłek. Dodatkowo jest bardzo tani i nie wymaga wielkich pokładów energii oraz zdolności kulinarnych. Idealne danie na szybką przekąskę. Pamiętacie ten smak?
Dzieciństwo, które przeżyliśmy w czasach PRL-u, kojarzy się ze wspaniałymi bajkami, na które koniecznie musieliśmy zdążyć, przerywając zabawę na trzepaku i biegnąc w popłochu do domu, żeby zdążyć na wieczorynkę. Jednym z jej bohaterów był wróbelek, który był bohaterem bajki: Przygód kilka wróbla ćwirka. Dzieciństwo bez wróbelka Ćwirka jest wprost niewyobrażalne. Bajka napisana przez dwóch scenarzystów Marka Nejmana i Sławomira Grabowskiego, była jedną z tych, które zapamiętało się na całe życie. Narratorem bajki był sam Jan Kobuszewski, a animację wyprodukował łódzki Se-ma-for. Bajka trwała zaledwie 10 minut, a każdy odcinek traktował o innym ptaku. Pamiętacie?
Andruty był uwielbiane przez wszystkie dzieci w wieku szkolnym. Niektórzy dorośli nadal nie są w stanie odmówić sobie tej przyjemności. Na przerwach szybko biegło się do sklepiku szkolnego, żeby zdobyć te słodkie cienkie wafelki z mąki. Pamiętacie je jeszcze? Wasze dzieci kupowały je w szkołach? A może sami je jedliście? Od razu przypomina się ten niezapomniany smak z dzieciństwa. Konto na Instagramie 1000_panoramicznych przypomniało nam ten niezwykły produkt. Ślinka cieknie na samą myśl.Czy jeszcze ktoś z was kojarzy i pamięta andruty? Niektórzy mogli je zapamiętać w takich kolorowych opakowaniach z chłopcem na tle tablicy kredowej. Jedliście je na przerwach? A może wasze dziecko przynosiło wam ze szkoły?
Gumy kulki chyba każdemu z nas będą kojarzyły się ze smakiem oraz czasami dzieciństwa. Każdy miał jedną w ustach podczas szkolnej przerwy, a co odważniejszy również na lekcjach. Ich smak pozostanie z nami do końca życia. Pamiętacie je jeszcze?Gumy kulki były chyba w każdym sklepiku szkolnym w czasach naszego dzieciństwa. Kosztowały naprawdę grosze, każdy miał jakieś drobne na te niesamowite słodycze. Pamiętacie je jeszcze? Każdy żuł je na przerwach, miały smak jedyny w swoim rodzaju. Białe, zielone, żółte, niebieskie, czerwone — które były waszymi ulubionymi?
ZOBACZ ZDJĘCIE:Dzieciństwo przywodzi na myśl wspaniałe wspomnienia. Mieliście taki tablet? Jeśli tak to przypomnijcie trochę młodszym osobom, do czego służył i pochwalcie się, co najczęściej na nim rysowaliście. A może graliście w kółko i krzyżyk? Czekamy na opowieści o waszych zabawach!Dzieciństwo to beztroski czas pełen spokoju i wesołych wspomnień. Obecne, internetowe społeczeństwo nie zna już wielu gier i zabaw, które dla nas były codziennością. Pamiętacie ten jedyny tablet z naszego dzieciństwa? Każdy chciał taki mieć. Co na nim rysowaliście najczęściej?
Dzieciństwo przywodzi na myśl wiele niesamowitych historii. Każdy z nas miał jakieś przygody, które szczególnie zapamiętał i ulubione zabawy, na których spędzał długie godziny! Może znacie jakieś nietypowe zabawy lub mniej popularne bajki, które były waszymi ulubionymi? Woleliście oglądać bajki lub czytać książki? Opowiedzcie nam o tym!Dzieciństwo przywodzi dla większości same miłe wspomnienia. Dzisiaj chcemy poznać wasze zwyczaje — jak spędzaliście ten beztroski czas? Woleliście biegać po dworze czy czytać książki lub oglądać bajki? Czekamy na wasze komentarze.Czasy dzieciństwa większości zawsze będą kojarzyć się z beztroską i wspaniałą zabawą na świeżym powietrzu! Jakie były wasze ulubione zabawy i bajki?
Ćwiczenia z pisma technicznego to prawdziwa szkolna zmora! Ze świecą szukać uczniów, którym sprawiało to przyjemność i zbierali same piątki. Choć tacy niewątpliwie istnieją, trudno jest nie przyznać, że większość z nas miała z pismem technicznym niemały kłopot. Nie raz prosiliśmy o pomoc rodziców czy dziadków, którym cierpliwość także kończyła się po kilku wierszach…Pismo techniczne wymagało regularnego ćwiczenia. Każdy uczeń musiał mieć odpowiedni blok wyposażony w specjalne kratki i linijki, to on służył uczniom przez cały rok. Ile się wtedy człowiek nadenerwował! Czy ktoś z was ma jeszcze znienawidzony blok w swoich pamiątkach szkolnych?
Tamagotchi to ukochana zabawka dzieci z lat 90. Japoński wynalazek szybko zyskał fanów wśród najmłodszych. Zabawa polegała na opiekowaniu się, karmieniu, leczeniu i sprzątaniu po wirtualnym stworku, zwierzątku. Zabawka przypominała plastikowe jajko, oprócz wyświetlacza, na początku znajdowały się na nim trzy przyciski służące do opieki nad zwierzaczkiem. Tamagotchi potrafiło nieźle wciągać. W dzisiejszych czasach proste zasady zabawy może nie byłyby aż tak porywające dla dzieci, jak wtedy. My jednak bawiliśmy się godzinami. Każda z kolejnych edycji dodawała nowe możliwości, w jednej z nowszych mogliśmy zapoznawać swoich podopiecznych z pupilami innych. Kto pamięta, albo ma do dzisiaj tę zabawkę?
Jako dzieciaki uwielbialiśmy się wymieniać, nadając każdej z kartek zupełnie inną wartość.Karteczki były najcenniejszą rzeczą w czasach naszego dzieciństwa. Całe przerwy mijały nam na wzajemnym oglądaniu swoich segregatorów i wymienianiu się kartkami papieru, na których wydrukowane były postaci z aktualnie najmodniejszych i ulubionych bajek. Pamiętacie tę zasadę? Duża karteczka za dwie małe? Wyjątkowa, na przykład brokatowa, bądź samoprzylepna był równa wartości dwóch dużych. Jak to się działo, że wiedzieliśmy z góry, która ile jest warta?Karteczki przedstawiały bohaterów bajek. Im bardziej lubiana i popularna bajkowa postać, tym większa wartość kartki. Trzeba przyznać, że była to nasza pierwsza szkoła negocjacji i umiejętności odmawiania, gdy ktoś chciał podebrać nam super karteczkę z Królem Lwem za zwykłego Kubusia Puchatka. Kto z was ma jeszcze te segregatory?
Złote myśli dawało się do domu, z pytaniem: wpiszesz mi się? Wtedy kolega lub koleżanka zabierali zeszyt, uzupełniali pytania, a kartkę składali w trójkąt, żeby jakoś zabezpieczyć ją przed czytaniem przez niepożądane osoby. Mimo wszystko i tak zerkało się z ciekawością na zapiski szkolnych znajomości i sympatii. Kto z Was ma jeszcze taki zeszyt?Kim jest twoja sympatia? Co sądzisz o zespole Lady Pank? To jedne z wielu uroczych pytań, jakie sobie za dzieciaka wszyscy zadawaliśmy.Złote myśli były hitem w każdej szkole. Oczywiście tę zabawę wolały zdecydowanie dziewczyny, choć chłopcy także posiadali swoje zeszyty. Każdy zeszyt musiał zawierać szereg pytań, wśród których zawsze znajdowały się te o sympatię czy ulubiony przedmiot w szkole. Dziś to skarbnica wiedzy o naszych kolegach i koleżankach, no i powód do tego, by ze wzruszeniem pośmiać się ze swoich odpowiedzi!
Zabawa, na którą kiedyś czekało niemalże każde dziecko to gra w podchody, wspólne skakanie na skakance czy jeżdżenie na rowerze aż do utraty tchu. Kiedyś dzieciaki spędzały całe dnie poza domem, a nie grając godzinami na komputerze. Jeśli miałeś takie dzieciństwo, wiedz, że było wspaniałe! Możesz być z siebie dumny.Zabawa na skakance czy podchody to była definicja wspaniałego dzieciństwa. Kiedyś zmęczone dzieci wracały po całym dniu na podwórku, aby obejrzeć ulubioną dobranockę. Dziś przez wiele godzin nie ruszają się sprzed telewizora czy komputera. Czemu dzieciństwo tak nagle się zmieniło? Tęsknisz za tym?
Kredki Bambino pamiętamy chyba wszyscy. Dzieci rysują nimi już od ponad 130 lat! W dzieciństwie każdy z nas miał okazję ich używać, a dzisiejsze dzieciaki również chętnie z nich korzystają. Oprócz pięknych kolorów pamiętamy również ich charakterystyczny… zapach!Niektóre rzeczy są tak kultowe, że każdy słyszał o nich przynajmniej raz. Tak jest z tradycyjnymi kredkami Bambino, które znały wszystkie polskie dzieci na przestrzeni wielu pokoleń! Choć zmieniają się opakowania i design, jedno pozostaje niezmienne – formuła, która od lat pozwala na tworzenie ślicznych obrazków – no i ten charakterystyczny zapach!
Elementarz był obowiązkowym wyposażeniem teczki każdego ucznia. Kiedyś dzieci nie dźwigały tony książek, wystarczyło im ich kilka. Na widok tych ilustracji wielu odblokowują się wspomnienia z dzieciństwa – kto jeszcze uczył się z podobnego elementarza?Dzieciństwo kojarzy nam się z beztroską, zabawą, ale i latami spędzonymi w szkole. Kto uczył się z takiego elementarza jak na zdjęciu? Aż łezka się w oku kręci, te ilustracje przywołują dużo wspomnień!
Mimo że od lat nie kupujemy kultowych gum, trudno nie pamiętać ich niepowtarzalnego smaku. Gumy Turbo pojawiły się pod koniec lat 80. Przez długi czas znajdowały się w każdym sklepie i były kupowane nie tylko przez dzieci. Nie był to najzdrowszy produkt, a lista szkodliwych substancji była długa, jednak mimo to tysiące Polaków z sympatią wspominają ten smak. A wy, pamiętacie go?Gumy Turbo to smak dzieciństwa. Doskonale znany jest osobom, które wychowywały się w latach 90. Wszyscy zbieraliśmy obrazki z samochodami, a wiele z nas mogło pochwalić się imponującymi kolekcjami. Też je uwielbialiście?
Ojciec Meghan Markle wyjawił zdjęcia i nagrania, których nikt wcześniej nie widział. Tym samym przerwał milczenie. Jak sam przyznaje, córka nie powinna mieć mu tego za złe. Materiały, które w ostatnim czasie obiegły media, są niezwykle prywatne. Filmiki z Meghan krążą po sieci. Brytyjska rodzina królewska od dłuższego czasu jest na językach całego świata. Gdy Meghan i Harry postanowili odejść z rodziny królewskiej i zacząć nowe życie w Kanadzie, zupełnie zaskoczyli opinię publiczną, a spekulacje dotyczące ich dalszego życia, pojawiają się niemalże na każdym kroku. Na tym jednak ich problemy się nie kończą. Thomas Markle postanowił przerwać milczenie i wyjawić prywatne zdjęcia z czasów dziedzictwa księżnej.
Barbara Kurdej-Szatan od samego początku zyskała ogromną sympatię Polaków. W wywiadzie dla Jastrzabpost.pl ojciec uwielbianej blondynki zdradza, jakim dzieckiem była w młodości. Jego słowa zaskoczyły nawet najwierniejszych fanów niebieskookiej piękności. Niemalże od samego początku swojej kariery, Barbara Kurdej-Szatan podkreśla jak ważna jest dla niej rodzina. Pomimo blasku fleszy i niesłabnącej popularności to właśnie najbliżsi są dla niej na pierwszym miejscu. Poznajmy nieco bliżej tatę polskiej ulubienicy i dowiedzmy się, jaka naprawdę była w dzieciństwie.
Dziewczynka ma zaledwie 9 lat i zdobyty tytuł miss. Jej makijaże, fryzury i stroje za każdym razem są spektakularne. Rodzice są dumni, że ich córka osiąga kolejne sukcesy i dbają o jej kontrowersyjny wizerunek. Trudno uwierzyć, jak wygląda przed wizytami u specjalistów. 9-latka na co dzień korzysta z wielu zabiegów, aby na zdjęciach czy konkursowych scenach prezentować się doskonale. Podczas występów dziewczynka nie przypomina siebie, ale w ciągu normalnego dnia wygląda zaskakująco. Mała miss wzbudza skrajne emocje na całym świecie.
Małgorzata Foremniak: dzieciństwo nie było najszczęśliwszym okresem w życiu aktorki. Gwiazda zdobyła się niedawno na szczere wyznanie, w którym wspominała najmłodsze lata. Nie było różowo: musiała bardzo szybko dorosnąć! Wielu ludzi wspomina, że najbardziej beztroskim i radosnym okresem w ich życiu było dzieciństwo. Małgorzata Foremniak niestety nie może tego powiedzieć o sobie. Uwielbiana aktorka przez wiele lat ukrywała swoją sytuację. Dopiero niedawno przyznała, że w domu się nie przelewało, a sama miała masę kompleksów. Jak doszło do tego, że nieśmiała i grzeczna dziewczynka zmieniła się w przebojową gwiazdę? Ta historia chwyta za serce!
