To już 30 lat, od kiedy program “Familiada” gości w naszych domach. Teleturniej niezmiennie prowadzi Karol Strasburger. Widzowie go uwielbiają, nie tylko za profesjonalizm. Prezenter ma również specyficzne poczucie humoru. W studiu pojawił się młody gość, który zajrzał na backstage produkcji.
Ten fragment “Familiady” stał się hitem sieci. Mimo że pytanie wydawało się być bardzo proste, mówiąc kolokwialnie, “zagięło” uczestników. “Jakie warzywo ma pestki”? Sprawdź, jakie odpowiedzi padły. Prowadzący był w szoku, internauci nie wytrzymali ze śmiechu.
“Familiadę” można już nazwać kultowym polskim programem rozrywkowym. W wielu domach jest obecna każdej niedzieli. Niektóre pytania są w stanie “zagiąć” uczestników. To jedno z pozoru trudne nie było, jednak takiej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał. Przez studio przeszła salwa śmiechu.
“Familiada” bawi Polaków już od trzydziestu lat. Karol Strasburger, który przez ten cały czas pełni rolę gospodarza teleturnieju, wciąż dzieli się swoimi dowcipami, a uczestnicy poddani presji czasu udzielają niekiedy absurdalnych odpowiedzi. Za liczbę punktów, która przysługuje za te prawidłowe, odpowiadają ankieterzy. Kim oni są i czy rzeczywiście istnieją?
„Familiada” to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych teleturniejów w ramówce TVP. Widzowie z zapartym tchem śledzą nie tylko zmagania uczestników, ale także poczynania prowadzącego. Karol Strasburger, gospodarz lubianego programu, słynie z osobliwego poczucia humoru. Jednym ze swoich żartów obraził więźniów. Za co rozgniewali się na prezentera?
Karol Strasburger to legendarny prowadzący "Familiady", który słynie z niesztampowego poczucia humoru. Aktor w polskim show-biznesie działa od dobrych kilku dekad i przez ten czas zdążył wyrobić sobie opinię na temat rodzimej branży rozrywkowej. W najnowszym wywiadzie pozwolił sobie na dość zaskakujące stwierdzenie.
Katarzyna Dowbor, po wielu zawirowaniach w swojej karierze zawodowej, w końcu odnalazła spokój. Duża w tym zasługa powrotu do telewizji publicznej, w której powierzono jej wyjątkowo prestiżowe zadanie prowadzenia programu "Pytanie na śniadanie". Okazuje się jednak, że to nie koniec pomysłów, jakie publiczny nadawca ma dla uwielbianej dziennikarki.
Odkąd w mediach publicznych zaczęły zachodzić zmiany, wielu prowadzących może martwić się o swoją pozycję w TVP. Uwagę widzów przykuł program “Familiada”, który od dwóch dekad ma tego samego gospodarza. Karol Strasburger odniósł się do plotek o potencjalnych zmianach.
Program “Familiada” jest emitowany na antenie TVP od 1994 roku. Od tego momentu prowadzi go również Karol Strasburger. Całe rodziny zasiadają przed telewizorami, aby obejrzeć pojedynki drużyn o nagrodę pieniężną. Nie brakuje zabawnych wpadek. Ta wprawiła w osłupienie nawet prowadzącego!
Rewolucja w TVP to niemały powód do zmartwień dla dziennikarzy tej stacji. Na przestrzeni ostatnich tygodni wielu z nich straciło swoje posady. Ci, którzy zostali, nie mogą być pewni, co przyniesie następny dzień. Jak w tej całej sytuacji odnajduje się Karol Strasburger? Prowadzona przez niego “Familiada” cieszy się niemałym zainteresowaniem wśród widzów, jednak nowe władze udowodniły, że nie stanowi to dla nich żadnego argumentu. Czy aktor ma powody do obaw?
W ostatnich tygodniach sytuacja w Telewizji Polskiej, co chwila trafia na nagłówki. Wszystko za sprawą rewolucji, która rozpoczęła się w połowie grudnia i od tego czasu w mediach publicznych wprowadzone są gruntowne zmiany, które obejmują między innymi zmiany kadrowe w popularnych programach stacji.
Program “Familiada” słynie z zabawnych sytuacji z udziałem prowadzącego i uczestników. Niesamowite, co wydarzyło się w jednym z odcinków kultowego show. Czegoś takiego nie spodziewał się nawet sam Karol Strasburger.
Program „Familiada” od lat cieszy się dużą popularnością. Fani śledzą go nie tylko z powodu sympatii do prowadzącego czy formuły programu. Niektórzy zwyczajnie lubią w ten sposób sprawdzić także swoje umiejętności.
„Familiada” pozostaje jednym z uwielbianych przez Polaków teleturniejów, który ma swoje stałe miejsce w ramówce Telewizji Polskiej. Program od lat prowadzony jest przez Karola Strasburgera, który zasłynął między innymi swoimi żartami. Widzowie chętnie sięgają po kolejne odcinki także z powodu… wpadek.
Jednym z najbardziej popularnych teleturniejów w Polsce, mimo upływu lat, wciąż pozostaje “Familiada”. Widzowie uwielbiają program, w którym należy wytężyć umysł, a Polacy chętnie zgłaszają się, by zabłysnąć na jego łamach w telewizji. Twórcy show doskonale zdają sobie sprawę, jak dużą popularnością cieszy się “Familiada”, dlatego co jakiś czas publikują w sieci zagadki rodem z programu, by każdy mógł spróbować swoich sił w zabawie.
„Familiada” od prawie trzydziestu lat bawi swoich fanów. W czasie swojej emisji nie zabrakło wielu wpadek. Niektóre z nich stały się bardzo kultowe i przeszły do historii programu. Wśród nich znalazła się między innymi pewna odpowiedź, która była tak nietypowa, że fani nie mogą jej zapomnieć.
Program „Familiada” pozostaje na antenie od prawie trzech dekad. W tym czasie doczekał się prawie trzech tysięcy odcinków. Widzowie nadal chętnie zbierają się przed telewizorami, by obserwować zmagania uczestników. Poprzez formułę programu, nietrudno o wpadkę lub zabawną pomyłkę.
Program „Familiada” od niemal trzech dekad cieszy się dużą popularnością nie tylko ze względu na formułę programu czy prowadzącego, Karola Strasburgera, ale także z powodu wpadek, które przydarzają się w teleturnieju od początku jego emisji.
“Familiada” od niemal 30 lat cieszy się w Polsce niemalejącą popularnością. Widzowie zawsze chętnie gromadzą się przed telewizorami, by obserwować zmagania uczestników teleturnieju. Jednak przez to, że szczyci się on formułą na żywo, nietrudno w nim o zabawne sytuacji i różne wpadki. Fani bardzo często są w stanie wychwycić zabawne odpowiedzi graczy, jednak tym razem musiał interweniować sam Karol Strasburger!
Solą “Familiady” wcale nie są te momenty, w których uczestnicy trafiają w najwyżej punktowane odpowiedzi. Furorę robią te, które wiążą się z zabawnymi wpadkami czy przejęzyczeniami. Boleśnie przekonali się o tym uczestnicy, którzy takich odpowiedzi udzielili.
Niektóre pytania w programie “Familiada” są dosyć proste, a drużyny wypełniają wszystkie luki odpowiedziami bez najmniejszego problemu. Zdarzają się też jednak takie, przy których trzeba sie nieźle nagłówkować, a i tak można nie trafić w skojarzenia ankietowanych.
“Familiada” od lat cieszy się niemalejącą popularnością. W odpowiedzi na zainteresowanie fanów, twórcy programu co jakiś czas zadają im w swoich mediach społecznościowych pytania rodem z teleturnieju, na które ci dzielą się kreatywnymi odpowiedziami w komentarzach. Tym razem propozycje internautów okazały się zadziwiające.
Program „Familiada” jest na antenie od 1994 roku, a więc towarzyszy widzom nieprzerwanie od prawie 30 lat. Jego nieodłączną częścią jest prowadzący Karol Strasburger, który może być jednym z czynników odpowiedzialnych za niesłabnącą popularność programu. W każdym z odcinków swoje możliwości testują inni uczestnicy, którzy starają się pokonać przeciwników i samą formułę programu.
Program “Familiada” od lat bije rekordy popularności i cieszy się niesłabnącą sympatią telewidzów. Niestety, kamery i presja czasu robią swoje i dlatego w show bardzo łatwo o zabawne pomyłki i przejęzyczenia. Czasami ze śmiechu nie wytrzymuje nawet sam Karol Strasburger.
“Familiada” jest tak chętnie oglądana od niemal trzech dekad nie tylko ze względu na to, że widzowie sami mogą odpowiadać na pytania przed telewizorem, ale też z uwagi na wpadki, z których show słynie. Jedna z najsłynniejszych miała miejsce, gdy padło pytanie o słowo na literę “ć”.
Osoby odpowiedzialne za teleturniej “Familiada” dbają o swoich fanów nie tylko na antenie TVP2, ale także w mediach społecznościowych. Co jakiś czas produkcja zamieszcza na swoim profilu zagadki, aby zaangażować internautów do zabawy. Niedawno w sieci zapytano o znanego konia.Padło wiele ciekawych i zabawnych odpowiedzi. W komentarzach osoby popisywały się kreatywnością i nawiązywały do dobrze znanych klasyków internetu. Zabawa przypadła do gustu wszystkim biorącym w niej udział.
Teleturniej “Familiada” od lat bawi Polaków przed telewizorami. Na jego antenie często dochodzi do zabawnych wpadek, które później stają się internetowymi hitami. Podobnie przydarzyło się w jednym z niedawnych odcinków. Karola Strasburger nie krył rozbawienia odpowiedzią jednej z uczestniczek.Nie wykazała się ona cierpliwością, ponieważ przerwała prowadzącemu jeszcze zanim dokończył czytać treść pytania. To spotęgowało zabawność tej sytuacji. Krótkie wideo z tej sytuacji stało się hitem sieci.
„Familiada” od wielu lat bawi i uczy swoich widzów. Najwięksi fani teleturnieju nie potrafią sobie wręcz wyobrazić niedzieli bez emisji show prowadzonego przez Karola Strasburgera. Program jest tak chętnie oglądany między innymi z powodu zabawnych odpowiedzi uczestników. Czasami jednak także Karol Strasburger stara się rozbawić uczestników i widzów. Innym razem zaskakuje ich zupełnym przypadkiem.