Łódź, alkohol i dziewczyna. Za tym pozornie prostym ciągiem wyrazów skrywa się przerażający i krwawy incydent. Dwudziestolatka z Łodzi zabiła swojego niedoszłego gwałciciela i została uniewinniona. Do sytuacji doszło kilka dni temu. Młoda kobieta piła alkohol z grupką nowo poznanych mężczyzn i wróciła do domu z jednym z nich. Początkowo kulturalna zabawa przerodziła się w krwawy dramat.