Ksiądz przez cały czas nieprzychylnie patrzył na narzeczonego 33-letniej Kingi. Czuła, że coś jest nie tak, ale chciała skupić się na przyjemnych stronach planowania wesela. Mimo zachowania duchownego nigdy nie rozmawiała z nim na ten temat. Przykrą prawdę poznała dopiero po ślubie. To był cios prosto w serce. Kinga nie mogła doczekać się swojego ślubu. Przygotowywania wiązały się z wizytami w kościele, gdzie ksiądz dość dziwnie traktował pana młodego. Kobieta miała swoje podejrzenia, ale nie była niczego pewna, dlatego nic nie mówiła. Wszystko stało się jasne w trakcie wesela.
Sąsiadka 28-letniej kobiety imieniem Katarzyna oczekiwała na księdza, którego zaprosiła na tegoroczną kolędę. Usłyszawszy kroki na klatce postanowiła wyjrzeć przez „judasza”, by upewnić się, czy to on. Nie myliła się, jednak duchowny w pierwszej kolejności postanowił odwiedzić panią Katarzynę, a ich powitanie zwieńczył… namiętny pocałunek. Ta sytuacja bez wątpienia zapadnie sąsiadce w pamięci na długie lata. 50-letni ksiądz Sławomir uchodził za jednego z najsympatyczniejszych duchownych w parafii. Co ciekawe, już niejednokrotnie pojawiały się plotki, jakoby miał zalecać się do ponad 20 lat młodszej Katarzyny.
Podczas kolęd w Polsce niejednokrotnie dochodziło do absurdalnych sytuacji, jednak pewien ksiądz z parafii w Krajkowie na Mazowszu przeszedł samego siebie. Z uwagi na ograniczenia związane z pandemią koronawirusa narzucił swoim parafianom cennik za kolędę. Sprawa trafiła do kurii. O sprawie zrobiło się bardzo głośno. Jako pierwszy informację o zdarzeniu podał portal plonskwsieci.pl. Ksiądz mimo swojego skandalicznego zachowania przeprosił wszystkich wiernych za zaistniałą sytuację.
Okres po Bożym Narodzeniu to czas na wizyty duszpasterskie. I jak zawsze co roku pojawia się to samo pytanie — ile włożyć w kopertę dla księdza po kolędzie? Z pomocą przyszli sami duchowni, którzy podali konkretne kwoty. Niektóre z nich mogą nas zadziwić swoim nominałem. Zdarzyło wam się tyle dać? Wiadomo, że w tym roku wiele diecezji zrezygnowało z wizyt duszpasterskich, ale wciąż można wspomóc Kościół, m.in. robiąc przelew. Ksiądz chodzący po kolędzie to dla wielu katolików bardzo ważny zwyczaj. Możliwość rozmowy z ich duchownym opiekunem wpływa na nich często uspokajająco. Przyjęło się również dawać duchownym pewną ofiarę na kościół. Jednak nigdy nie mówiono, ile to ma być.
Maja Staśko opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z udziałem księdza. Duchowny wygłosił kazanie nawiązujące m.in. do „obowiązku małżeńskiego”. Słowa odprowawiającego mszę księdza sprawiły, że aktywistka poruszyła temat gwałtów małżeńskich. Na nagraniu opublikowanym przez Maję Staśko widać księdza, który wygłasza kontrowersyjne poglądy. Aktywistka nie napisała, kiedy wideo zostało nagrane ani w jakich okolicznościach ksiądz zdobył się na takie kazanie.
Ksiądz chciał pobłogosławić dziewczynkę w kościele. Jednak zupełnie nie mógł przewidzieć takiej reakcji. Kiedy zbliżył swoją dłoń do jej głowy, kilkulatka instynktownie… przybiła duchownemu piątkę. Filmik z tego zdarzenia udostępnił na Twitterze jeden z byłych koszykarzy Rex Chapman. Z tego artykułu dowiesz się: Jak jeden niewinny gest doprowadził do śmiechu księdza W jaki sposób dziewczynka stała się popularna w Internecie Jak na nagranie zareagowali internauci Dziewczynka zupełnie nieświadomie zrobiła furorę w Internecie. Duchowny, widoczny na nagraniu, nie mógł powstrzymać się od śmiechu.
Emerytowany ksiądz w Szwajcarii przez 12 lat więził w swoim domu kobietę, którą poznał przez Internet. Jak sam twierdzi, zaproponował jej wtedy posadę gosposi. 48-latka wydostała się na wolność przez zupełny przypadek, ponieważ w domu trzeba było wymienić instalację elektryczną, a duchowny Armando C. nie chciał wpuścić elektryków. To wzbudziło podejrzenia. O wszystkim informuje nas szwajcarski Blick. Pewien ksiądz w Szwajcarii zgotował 36-letniej wówczas kobiecie istne piekło na Ziemii. Duchowny powiedział, że Finkę poznał przez Internet i zaproponował jej posadę gosposi. To, co działo się potem, będzie ustalać prokuratura oraz policja.
Coraz mniej uczniów uczęszcza na lekcje religii. Niska frekwencja zmartwiła nauczyciela religii w szczecińskim liceum. Jak podaje TVN 24 w materiale Polska i świat, ksiądz w obawie o sumienie młodych ludzi, napisał list do ich rodziców. Rodzice ocenili, że duchowny nie szukał dialogu, ale straszył piekłem. Między innymi śmiało twierdził, że: – religia jest najważniejszym przedmiotem, bo przygotowuje do życia wiecznego. Ksiądz zdecydował się na dość odważny krok. Rodzice nie tylko byli wzburzeni argumentami duchownego, ale także faktem, że wykorzystał ich dane znajdujące się w dzienniku elektronicznym. Do sprawy odniosła się kuria, ksiądz i dyrekcja milczą.
Emerytowany ksiądz Roman Kneblewski wypowiedział się na temat strajkujących kobiet, które wyszły na ulice po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji. Opowiedział również o swoim pobycie w szpitalu. Porównał pielęgniarki do diablic. Czułem się, jakbym był w piekle. One się widocznie utożsamiają z tą rozwrzeszczaną tłuszczą, która wykrzykuje wulgaryzmy — cytuje jego słowa Fakt24. Niektórzy uważają, że jego wypowiedź zakrawa na skandal. Roman Kneblewski jest księdzem-kapelanem narodowców i prowadzi swojego własnego wideobloga Tuba Cordis. Na jednym z ostatnich filmów opowiedział, co sądzi o strajkujących kobietach.
Nagranie, które trafiło do sieci, nie przestaje zaskakiwać internautek. Ksiądz na filmiku na platformie TikTok porównuje kobiety do „brudnej szklanki”, z której „piło wielu”. W ten swoisty sposób duchowny zachęca płeć piękną do „zachowania czystości”. Z pewnością nie spodziewał się, że jego wideo odbije się szerokim echem w Internecie i mediach. Nagranie księdza Jakuba Piątkowskiego zdumiewa kolejne internautki. Porównanie użyte przez duchownego zostało przez niektóre kobiety odebrane jako obraźliwe. O całej sprawie donosi portal wydawany przez Wirtualną Polskę.
Zastanawiasz się, ile zarabiają księża? Znamy odpowiedź na to pytanie. Okazuje się, że wierni nie szczędzą pieniędzy. Swoje dokłada też państwo. Przeciętna parafia „z tacy” potrafi wyciągnąć nawet 50 tysięcy złotych miesięcznie. Kościół w Polsce jest sowicie wspierany z budżetu państwa. Jak wykazują najnowsze dane, na które powołuje się Super Express, Fundusz Kościelny otrzymał wsparcie w wysokości 176 milionów złotych. Jest to jednak zaledwie kropla w morzu kościelnych dochodów. Lwia część majątku pochodzi z datków od wiernych, czyli tzw. tacy.
WP podaje, że jedna z uczennic Zespołu Szkół Nr 8 w Szczecinie miała otrzymać obraźliwe SMS-y od księdza-katechety. Duchowny wcześniej podobno wykluczył ją z możliwości uczestniczenia w lekcjach religii w szkole.Uczennica wyrzucona z religii po tym, jak wzięła udział w strajkach TKUczennica została wyrzucona z lekcji religii w szkole, ponieważ przyznała się, że wzięła udział w protestach „Strajku Kobiet”. Ksiądz, który ją oddalił, później wysyłał do nastolatki oburzające SMS-y: zlałem ze śmiechu. WP przekazuje, że sprawą zajął się już lokalny radny. Niestety nie miał do przekazania dobrych wiadomości.Szczeciński radny Przemysław Słowik kilka dni temu opublikował na swoim Facebooku SMS-y, które rzekomo miała dostać jedna z uczennic od swojego księdza-katechety. W długim wpisie nie krył swojego oburzenia całą tą sprawą.— Poniżej znajdują się SMS-y, jakie ksiądz wysłał do uczennicy, po tym jak zobaczył na jednym ze zdjęć w internecie, że brała ona udział w protestach. Przeglądał również jej profil w mediach społecznościowych i postanowił wysłać kolejne wiadomości, komentujące zamieszczane przez nastolatkę materiały — napisał Słowik, jak podaje wp.pl. Ksiądz-katecheta wykluczył nastolatkę z lekcji religii w szkole po tym, jak dowiedział się, że uczennica brała udział w strajkach przeciwko wyrokowi TK. Miał wysyłać jej porażające SMS-y.
TVP podało do wiadomości smutną informację o śmierci znanej szczególnie w jednym regionie osoby. Jego najbliżsi towarzyszyli mu do samego końca.TVP w niedzielę przekazało tragiczną wiadomość. Zmarł ceniony przez wielu człowiek, ostatnie chwile życia spędził wśród swoich najbliższych. Przez ostatnie 60 lat wiernie służył. Jego pogrzeb odbędzie się w najbliższy czwartek 5 listopada. To z pewnością ogromna strata dla wszystkich.
Pod jednym z kościołów rozegrały się prawdziwie skandaliczne sceny. Ksiądz wyszedł przed drzwi wejściowe świątyni i wykrzyczał do mikrofonu słowa, które wywołały oburzenie pośród zgromadzonych. Sprawa trafiła do mediów, a duchowny nie przeprosił kobiet za swoje słowa.Ksiądz postanowił przepędzić sprzed kościoła strajkujące kobiety. Z uwagi na swoje nieprzekonujące argumenty postanowił użyć słów, które wywołały skandal. Wszystko zostało udokumentowane na wideo i zamieszczone na YouTube na kanale mroz3. W rozmowie z lokalnymi mediami duchowny powiedział, że nie zamierza przepraszać za swoje słowa.
Dzisiaj w całym kraju obywatele niezgadzający się z czwartkowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego protestowali nie tylko na ulicach, lecz także w kościołach. Ksiądz Daniel Wachowiak w swoich mediach zamieścił wpis, który poruszył wielu internautów. Niektórzy są wściekli.Ksiądz po niedzielnych protestach m.in. w kościołach postanowił zamieścić szokujący wpis. Jego słowa wywołały wiele dyskusji i wzbudziły sporo kontrowersji. Swoje słowa skierował do internautów w mediach społecznościowych. Przekroczyliście kolejną granicę i znaleźliście się po stronie barbarzyństwa — napisał.
Bardzo złą wiadomość przekazali ludzie odpowiadający za prowadzenie mediów społecznościowych jednej z polskich parafii. Ksiądz, który od jakiegoś czasu zmagał się z chorobą, nie żyje. Wierni składają modlitwy w intencji zmarłego duchownego.Ksiądz, który przez wiele lat pełnił rolę proboszcza parafii, nie żyje. Ta fatalna wiadomość trafiła do mediów przed kilkoma godzinami. Duchowny od kilku dni znajdował się w bardzo ciężkim stanie, a ludzie do końca modlili się o zdrowie dla niego. Niestety, ale choroba, z którą się zmagał, okazała się silniejsza.
Ksiądz nieoczekiwanie zmarł na oczach wiernych, podczas sprawowania mszy świętej. Biskup bielsko-żywiecki opublikował oficjalny komunikat w sprawie niewyobrażalnej tragedii, do której doszło w sobotę 17 października, a wierni i duchowni łączą się w smutku i żałobie po stracie uwielbianego proboszcza. Niestety, pomoc nadeszła zbyt późno.W jednym z polskich miast doszło do porażającej tragedii, a wierni, którzy zebrali się na nabożeństwie, stali się świadkami śmierci duchownego. Niestety, nieoczekiwanie podczas odprawiania mszy świętej, ksiądz zmarł. Mężczyzna miał zaledwie 58-lat.
Pewien ksiądz w bardzo poruszający sposób wypowiedział się na temat wspomnień z porodówki. Jak wiadomo, sytuacja w kraju jest bardzo niebezpieczna, dlatego nawet praca księży jest ograniczona. Jak twierdzi, ma wyrzuty sumienia, że nie może nic więcej zrobić.Ksiądz w bardzo poruszający sposób wypowiedział się na temat swoich wspomnień z porodówki. Słowa, jakich użył są jednoznaczne – Mam wyrzuty sumienia. Jak wiadomo, praca księży nie zawsze bywa łatwa. Poza odprawianiem nabożeństw zobowiązani są do składania licznych wizyt, także nawiedzania chorych. Historia księdza jest naprawdę poruszająca.
Informacja o śmierci księdza zaskoczyła wszystkich. 35-latek zmarł nagle i został znaleziony w swojej plebanii przy parafii Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim. Jak podaje wiadomosci.radiozet.pl, sprawę bada już prokuratura, na razie nie została podana przyczyna śmierci. Ksiądz został znaleziony na plebanii martwy. Tragiczne informacje przekazał portal Życie Sokołowa. Informacje potwierdziła lokalna Kuria Diecezjalna w Drohiczynie. Wikariusz miał zaledwie 35 lat. Niestety, nie została podana przyczyna śmierci mężczyzny. Jak podaje wiadomosci.radiozet.pl, prokuratura bada tę sprawę.
Iwona nie mogła już wytrzymać ciężaru swoich nagromadzonych win. Jest osobą religijną, więc postanowiła się wyspowiadać. Kiedy tylko skończyła wymieniać swoje złe uczynki, ksiądz powiedział jej jedną rzecz. Wyznałam księdzu, swój największy grzech. Po jego słowach chciałam tylko uciec z kościoła — napisała.Iwona stara się postępować w życiu właściwie, ale jak chyba każdy z nas czasami się gubi. Kobieta czuła się już źle sama ze swoimi myślami i tym, co zrobiła, dlatego postanowiła się wyspowiadać w jednym z pobliskich kościołów. Słowa kapłana nią wstrząsnęły.
ZOBACZ ZDJĘCIE:Księża w obrządku rzymskokatolickim nadal muszą żyć w celibacie. Wiele innych wyznać i religii zrezygnowało z dobrowolnej wstrzemięźliwości seksualnej. Prawosławni batiuszkowie czy anglosascy pastorzy nierzadko mają swoje własne rodziny i gromadkę dzieci.Uważacie, że celibat dla kapłanów rzymskokatolickich powinien zostać zniesiony?Od dawna mówi się w Polsce o zniesieniu celibatu dla kapłanów. Wielu osobom podoba się pomysł, żeby księża mogli się żenić i mieć dzieci. A wy co o tym sądzicie? Czy zniesienie celibatu dla księży to dobry pomysł? Wielu uważa, że rozwiązałoby to niektóre sprawy Kościoła.
Dziennikarze redakcji OKO.press, wybrali się do księdza tuż po tym, jak dotarła do nich informacja o tym, że został proboszczem. Duchowny jednak odmawiał odpowiedzi na stawiane mu pytania, twierdził, że to nagonka i odsyłał dziennikarzy do kurii. Według redakcji biskup diecezji łowickiej ksiądz Andrzej Dziuba, który zwlekał ze zgłoszeniem zawiadomień o molestowaniu do Watykanu. Zrobił to aż dwa lata po wszczęciu postępowania. Oprócz awansu na proboszcza ks. Jarosław W. otrzymał pracę jako katecheta w szkole podstawowej.Ksiądz Jarosław W. duchowny łowickiej parafii właśnie zyskał awans na proboszcza. Jednak ta gratyfikacja budzi wśród wiernych dużo wątpliwości. Jak podaje portal radiozet.pl, od 8 lat trwa postępowanie kanoniczne przeciwko duchownemu, któremu zarzucano wykorzystywanie seksualne dzieci. Według oko.press, zeznania złożyło już 37 osób. Trzech nagich księży, dwóch ministrantów, wódka na stole i pornos – taki obraz zobaczył w 2002 roku, w pokoju na plebanii, ksiądz z parafii w diecezji łowickiej #pedofilia #kościół @Dlfli #dziuba https://t.co/BEj5ijMKb5 pic.twitter.com/FFjy867hsC — OKO.press (@oko_press) September 9, 2020
Kościół zatrudnia nie tylko duchownych. Zarówno w samej świątyni jak i na plebanii pracują osoby, bez których msze czy posługa kapłańska nie wyglądałoby tak samo. Organiści, kościelni, a także gosposie mają całą górę obowiązków. Już wiadomo, ile zarabiają. Można się zdziwić!Kościół to nie tylko Dom Boży czy miejsce spotkań wiernych, ale również miejsce pracy, gwarantujące stały przychód. Ile wynoszą pensje kościelnych, gosposi i organistów względem pensji samych kapłanów, i czy praca w parafii może przynieść nam majątek? Tematowi postanowił przyjrzeć się Super Express. Niektóre sumy zwalają z nóg.
Julia niedawno wyprowadziła się z domu na studia i po raz pierwszy miała przyjąć księdza do mieszkania sama. Choć początkowo miała sceptyczne podejście do tego, stwierdziła, że przecież nic złego się nie stanie, teraz będzie mieć uraz do końca życia. Julia nie sądziła, że przedstawiciel Kościoła może się tak zachować. Zażenowana dziewczyna wyprosiła misjonarza lokalnej parafii ze swojego mieszkania w trakcie kolędy. Kiedy opowiedziała o tym, co ją spotkało, kilku znajomych stanęło po stronie duszpasterza. Całą historią podzieliła się także z portalem papilot.pl. Niektórzy czytelnicy byli oburzeni.
Nie żyje Zbigniew Czerwiński, ksiądz zmarł 18 lipca w Lublinie. Był honorowym kapelanem Ojca Świętego oraz kanonikiem Kapituły Lubelskiej. Ta śmierć to prawdziwy cios dla wiernych w całym kraju.Nie żyje Zbigniew Czerwiński, zmarł w sobotę 18 lipca. Cała Polska tonie we łzach. Niestety, nic nie dało się już zrobić. Do publicznej wiadomości nie zostały przekazane jeszcze informacje dotyczące daty, miejsca i godziny pogrzebu oraz okoliczności śmierci. Z rodziną zmarłego łączymy się w głębokim smutku i żalu.
Dzieci, które były pod opieką byłego księdza i zakonnicy miały stwierdzone wiele nieuleczalnych chorób takich jak porażenie mózgowe, problemy psychiczne, urojenia czy epilepsję. W rzeczywistości większość z przypisywanych dolegliwości była zmyślona. Dzieci nie mogły już wytrzymać, opowiedziały wszystko w szkole. Okazało się, że ksiądz, który przez wiele lat był proboszczem, postanowił odejść ze stanu kapłańskiego i poślubić kobietę, która przebywała w zakonie. Para znęcała się nad dziećmi, spowodowali uszkodzenia ciała, których nie da się cofnąć.
Ksiądz z parafii św. Michała Archanioła w Lublinie, który zaczynał odprawiać mszę, zaniemówił. To miała być zwyczajna, codzienna liturgia, tymczasem gdy duchowny wyszedł na ambonę, jego oczom ukazał się widok, którego nie zapomni do końca życia. To, co wydarzyło się w kościele, jest wręcz niewiarygodne!Ksiądz, który 21 kwietnia wyszedł na ambonę, by odprawić mszę, zastał w kościele niecodzienny widok. Proboszcz z Lublina nie mógł uwierzyć własnym oczom. Okazało się, że mimo pandemii koronawirusa, ławki w kościele były pełne wiernych, przy czym wcale nie złamano prawa. Jak to możliwe?
Ksiądz rano wszedł do kościoła i nie mógł uwierzyć w to, co ujrzał. Zmierzając na mszę, nie spodziewał się takiego widoku. Nigdy nawet nie pomyślał, że ujrzy coś takiego. Ten obraz z pewnością pozostanie z nim do końca jego życia. Kościół to miejsce, gdzie możemy wyciszyć się i uspokoić swoje myśli, jednak wizyta pewnego księdza z pewnością przyspieszyła bicie jego serca. Kapłan nie spodziewał się tego, co czekało na niego w świątyni.