Niekwestionowany weteran teleturniejów powrócił. Artur Orzechowski, były rekordzista programu “Jeden z dziesięciu” i zwycięzca formatu “Milionerzy” ponownie wziął udział w “Va Banque”. Choć tym razem mu się nie powiodło, nie zamierza się poddawać.
Program „Milionerzy” od lat cieszy się dużą popularnością, a zmagania kolejnych uczestników są chętnie śledzone przez widzów. Czasami rozgrywka jest bardzo pasjonująca, a walczącym o tytułowy milion udaje się wrócić do domu z pokaźną kwotą. Już wkrótce naprzeciw Huberta Urbańskiego zasiądzie ktoś, kto brał już udział w tym teleturnieju.
Program „Milionerzy” cieszy się wielką popularnością. Mimo że na jakiś czas zniknął z ekranów, po kilku latach na nie wrócił. Niedawno do grona zwycięzców dołączył Mateusz Żaboklicki. Jeden z uczestników, którzy także sięgnął po milion, nigdy nie otrzymał jednak swojej nagrody. Szybko wyszło bowiem na jaw, że mężczyzna oszukiwał.
12 marca w programie „Milionerzy” doszło do wiekopomnego wydarzenia. Hubert Urbański z wielką radością mógł wręczyć czek na milion złotych, co nie zdarza się zbyt często. Do grona zwycięzców w popularnym teleturnieju dołączył Mateusz Żaboklicki. Komu przed nim się to udało?
Do tej pory tylko sześć osób może się poszczycić tytułem zwycięzcy programu “Milionerzy”. Do tego grona dołączył wczoraj Mateusz Żaboklicki. A pamiętacie pierwszego wygranego? W innym programie go nie chcieli.
Emocje po wczorajszym zwycięstwie uczestnika programu “Milionerzy” dopiero opadają, a wiedzę o kręgowcach zaktualizowało sobie większość Polaków. To dobry moment na przypomnienie innych mistrzów polskich teleturniejów, którzy osiągnęli wielkie sukcesy. Pamiętacie tego uczestnika?
Mateusz Żaboklicki jest kolejnym, szóstym zwycięzcą polskiej edycji programu “Milionerzy”! Na przestrzeni dwóch dekad tylko tylu osobom udało się otrzymać czek na tę niezwykle wysoką kwotę pieniędzy. Na co je wyda? My już to wiemy.
Wczorajszego wieczoru Polacy byli świadkami historii. W programie “Milionerzy” padło finałowe pytanie, a odpowiedź na nie zaświeciła się na zielono! Tym samym przywitaliśmy szóstego zwycięzcę w historii polskiej edycji tego formatu. Kim jest z wykształcenia nowy milioner?
Program „Milionerzy” niezmiennie cieszy się wielką popularnością. Nie brak także odważnych śmiałków, którzy zgłaszają się do programu, by sprawdzić swoją wiedzę i spróbować wygrać główną nagrodę. Jak dotąd tytułowy milion udało się zdobyć zaledwie pięciu graczom. Czy dołączył do nich Mateusz Żaboklicki?
Przed nami odcinek jednego z najpopularniejszych teleturniejów, którego uczestnicy walczą o ogromną kwotę pieniędzy. “Milionerzy” od lat pojawiają się na antenie TVN i choć grono zwycięzców jest dość wąskie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby je poszerzyć. Zawalczy o to dzisiejszy uczestnik, któremu został ostatni szczebelek w drabinie do wygranej.
Program „Milionerzy” od lat cieszy się dużą popularnością i mimo wielu lat na antenie nadal jest wielu chętnych, którzy marzą o tym, by zasiąść w fotelu naprzeciwko Huberta Urbańskiego. W ostatnim odcinku jeden z uczestników nie miał jednak żadnego pojęcia, jaka może być odpowiedź na zadane pytanie.
Program „Milionerzy” od lat cieszy się dużą popularnością wśród widzów, którzy z zainteresowaniem śledzą zmagania kolejnych uczestników w walce o główną nagrodę. Aby sięgnąć po milion, chętni muszą jednak poprawnie odpowiedzieć na 12 pytań.
Program „Milionerzy” od lat cieszy się dużą popularnością. Nowe odcinki przyciągają przed ekrany licznych widzów. W ostatnim wydaniu teleturnieju uczestnik usłyszał pytanie, które nieco zbiło go z pantałyku.
Hubert Urbański największą popularność zdobył dzięki programowi “Milionerzy”. Do dziś to właśnie z tym tytułem kojarzy go zdecydowanie najwięcej Polaków. Nie wszyscy jednak znają go od prywatnej strony, o której z resztą zbyt często nie mówi. Prezenter ma na swoim koncie 2 małżeństwa i liczne romanse. Oprócz tego jest troskliwym tatą. Nie wszyscy znali go od tej strony!
Mimo iż nie są przecież emitowani na żywo, “Milionerzy” także nie uchylają się od wpadek. Podbramkowe sytuacje w popularnym na całym świecie formacie już nieraz wprawiały nas w osłupienie i poprawiały humor. Czasem uczestnicy sami robią, co mogą, by ich występ nie został zapomniany. Jednak tę akcję trudno przebić.
“Milionerzy” to jeden z najbardziej popularnych teleturniejów, który jest emitowany na antenie TVN. Nowa edycja co wieczór przyciąga przez ekrany mnóstwo widzów, którzy podczas najnowszego odcinka zostali świadkami niecodziennej sytuacji. Wyznanie uczestniczki, odnośnie tego, na co zamierza przeznaczyć wygraną w “Milionerach”, zdziwiło nie tylko publiczność, ale również Huberta Urbańskiego! Prowadzący nie był w stanie powstrzymać zaskoczenia.
Program „Milionerzy” od lat cieszy się dużą popularnością i przyciąga przed ekrany widzów, którzy nie tylko chętnie oglądają zmagania uczestników, ale również nierzadko sami starają się udzielić poprawnych odpowiedzi ze swojej kanapy. Nie da się ukryć, że teleturniej jest bowiem prawdziwą skarbnicą wiedzy i można się z niego dowiedzieć wielu nowych informacji.
Marzą o nim chyba wszyscy, a każdy odcinek popularnego programu “Milionerzy” daje szansę na jego zdobycie. Śmiałków, którzy odpowiedzieli poprawnie na ostatnie pytanie jest naprawdę niewielu. Ostatni z nich postanowił wyjawić prawdę o show z Hubertem Urbańskim. Wyznał, że wcale nie dostał tytułowego miliona.
Program “Milionerzy” sprawdza wiedzę uczestników z najróżniejszych dziedzin. W ostatnim odcinku bohater show musiał zasięgnąć w pamięci do jednej ze szkolnych lektur. Do końca nie był pewny, jakiej odpowiedzi ma udzielić. Na czym stanęło?
Nowa edycja “Milionerów” co wieczór przyciąga przed ekrany rzesze widzów. Fani teleturnieju już ocenili pierwszy odcinek nowej serii. Co powiedzą o kolejnym? Pierwsze pytanie, które Hubert Urbański zadał uczestnikowi, było ponad jego siły. Dotyczyło dorosłych kotów, jednak wcale nie było tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
Nowa edycja “Milionerów” rozpoczęła się z przytupem. Widzów TVNu czekają tej jesieni niezapomniana kulminacja emocji, podczas gdy uczestnicy zawalczą o zawrotną sumę 1 miliona złotych. Podczas premiery 1 odcinka nowej serii teleturnieju jedna rzecz szczególnie przykuła uwagę fanów, TA zmiana jest szeroko komentowana w sieci!
Hubert Urbański od lat związany jest z popularnym teleturniejem „Milionerzy”, w którym uczestnicy starają się zdobyć tytułowy milion. Od niemal 12 lat prowadzący zadaje im czasami niezwykle trudne pytania stające im na drodze do głównej nagrody. W jednym z wywiadów ujawnił, jakie pytania jego zdaniem są najtrudniejsze.
Program „Milionerzy” od wielu lat cieszy się dużą popularnością i bez wątpienia znajduje się w czołówce najtrudniejszych teleturniejów. Aby wziąć w nim udział trzeba nie tylko wykazać się szeroką wiedzą na wiele tematów, ale także refleksem, który pozwoli pokonać pozostałych kandydatów i zasiąść na słynnym fotelu naprzeciw Huberta Urbańskiego. Czasem uczestnicy zmagają się jednak z pozornie prostymi pytaniami.
Teleturniej “Milionerzy” czekają spore zmiany. W kilku odcinkach specjalnych główna nagroda wzrośnie z jednego do dwóch milionów złotych. W swoich mediach społecznościowych produkcja wspomina kilka gier, w których uczestnik doszedł do ostatniego pytania. W jednym z takich przypadków mężczyzna usłyszał zagadnienie związane z Końcem Świata, który znajduje się w Polsce. Dalszy przebieg zdarzeń jest naprawdę zaskakujący.
Wszystko wskazuje na to, że w “Milionerach” szykuje się prawdziwa rewolucja. Wszystkiemu winna jest inflacja, która przekłada się na spadek siły nabywczej pieniądza. Producenci show zdecydowali się na niestandardowe rozwiązanie, by napędzić produkcję.Na mediach społecznościowych programu właśnie pojawił się specjalny komunikat. W najnowszej serii odcinków uczestnicy będą mieli do zgarnięcia zaskakującą kwotę…
W jednym z odcinków ostatniej edycji teleturnieju “Milionerzy” uczestnik usłyszał pytanie związane z wielkanocnym jajkiem. Było to dopiero drugie zagadnienie w jego grze i napotkał przy tym niemałe problemy.Rozgrywka Łukasza, który jest fizjoterapeutą w Białymstoku, rozbiła się na dwa odcinki. W pierwszym zdążył odpowiedzieć jedynie na pierwsze pytanie i już na tym etapie pojawiły się kłopoty.
W jednym z ostatnich odcinków teleturnieju “Milionerzy” uczestnik dotarł do pytania za 125 tysięcy złotych. Pozornie łatwe pytanie okazało się bardzo problematyczne. Gdy Hubert Urbański przeczytał treść pytania za tysiąc złotych, uczestnik został mocno skonsternowany wariantami odpowiedzi i musiał posiłkować się kołem ratunkowym na tak wczesnym etapie rozgrywki.
“Milionerzy” to popularny teleturniej, który wieczorami przyciąga przed ekrany rzesze widzów. Niesie za sobą sporą dawkę wiedzy, jednak jest emitowany na żywo, więc nie trudno w nim o zabawne sytuacje. Jednej z nich byliśmy świadkiem w najnowszym odcinku programu.Hubert Urbański przeczytał pytanie, które przypominało łamaniec językowy. Uczestniczka zrobiła wielkie oczy — kompletnie nie wiedziała, jak się za nie zabrać!