Podejście do podpisania intercyzy jest bardzo różne. Ciężko postawić się w sytuacji drugiej osoby: jeżeli to my dysponujemy dużym majątkiem, wolelibyśmy zabezpieczyć go, aby nie tracić po ewentualnym rozstaniu. Jeżeli jednak to nasz partner ma duże pokłady pieniędzy i wymaga od nas podpisania takiej umowy, czujemy się oszukani: przecież wcale nie zależy nam na tych pieniądzach, tylko na uczuciu. Tak też poczuła się Karolina, kiedy bogaty narzeczony poprosił ją o podpisanie intercyzy.Karolina została postawiona pod ścianą przez narzeczonego: chce, bym podpisała intercyzę. Dziewczyna czuje się oszukana, nigdy nie dała do zrozumienia, że zależy jej na pieniądzach ukochanego. Powinna się zgodzić na podpisanie dokumentu?