Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > "To jest koszmar dla mnie". Doda drży o ukochanego
Martyna Pałka
Martyna Pałka 20.05.2023 15:18

"To jest koszmar dla mnie". Doda drży o ukochanego

Doda
fot. KAPIF; Instagram/@justyna.kowalczy.tekieli

Cała Polska żyje tragedią, jaka dwa dni temu spotkała Justynę Kowalczyk i jej bliskich. Mąż sportsmenki zmarł nagle podczas jednej ze swoich górskich wypraw. Teraz głos w sprawie zabrała Doda, która bardzo mocno utożsamia się z tym dramatem.

Piosenkarka nie tylko mocno współczuje biegaczce narciarskiej, ale też sama jest w związku z Dariuszem Pachutem, którego pasją jest wspinaczka. Gwiazda drży o jego zdrowie.

Doda wypowiedziała się na temat śmierci Kacpra Tekieliego

Mąż Justyny Kowalczyk zmarł nagle 17 maja 2023 roku podczas zdobywania szczytu Jungfrau w Alpach Szwajcarskich. Jeszcze ze szczytu mężczyzna przesłał zdjęcie z pozdrowieniami i wyznaniem miłości dla swojej żony i 1,5-rocznego synka Hugo. Zginął, schodząc w dół, kiedy to porwała go osuwająca się lawina.

Mnóstwo gwiazd zabrało głos w sprawie tragedii całej rodziny i zadeklarowało swoje wsparcie dla multimedalistki. Teraz na ten temat wypowiedziała się również Doda.

Justyna Kowalczyk pokazała ostatnią wiadomość od Kacpra. Poruszająca treść

Doda drży o bezpieczeństwo swojego ukochanego

Piosenkarka przyznała, że jej partner również jest zapalonym miłośnikiem wspinaczek górskich i chętnie decyduje się na niebezpieczne wyprawy, które stresują wokalistkę. Doda ujawniła, że po tragedii w rodzinie Justyny Kowalczyk jeszcze bardziej obawia się o swojego ukochanego.

Teraz Dariusz Pachut planuje niebezpieczną podróż do Peru, podczas której będzie zdobywał najwyższe wodospady świata. To jeszcze bardziej napawa gwiazdę przerażeniem.

-Jest mi tak smutno. Mój partner jest ze środowiska wspinaczkowego i ja też żyję tym, co się w tym środowisku dzieje i jego smutkami. Okazało się, że mąż Justyny Kowalczyk zmarł tragicznie w Szwajcarii. A mój chłopak z kolei 1 czerwca wylatuje w bardzo niebezpieczną podróż. Będzie zdobywał najwyższe wodospady świata, których Polacy jeszcze nie zdobyli - wyznała Doda w rozmowie z “Faktem”.

Doda gra koncert w czasie niebezpiecznej podróży ukochanego

Okazało się, że w czasie, gdy Dariusz Pachut będzie zdobywał najwyższe wodospady świata w Ameryce Południowej, Doda zmuszona jest wyjść na scenę i wystąpić dla swoich fanów. W tym czasie odbywa się bowiem festiwal w Opolu.

Piosenkarka zaznaczyła jednak, że nie zamierza rezygnować z planów, bo jest profesjonalistką i nie może zawieźć swoich fanów. Nie ukrywa jednak, że stresuje się całą tą sytuacją.

-Kiedy ja będę występowała w Opolu, on będzie zdobywał jeden z wodospadów w Peru. Ale zaśpiewam, bo jestem w stanie zmobilizować się, jestem profesjonalistką i też wierzę, że tu też nie będzie problemów. Tylko mąż Justyny też był mega profesjonalistą i jednym z lepszych wspinaczy. Zatem rutyna i umiejętności nie zawsze, wiesz... Ale trzymajmy kciuki - kontynuowała wokalistka w tej samej rozmowie.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: wp.kobieta.pl

Tagi: doda
Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?