Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Uczestnik "Jeden z dziesięciu" był pewien swego, a zaliczył porażkę. Sznuk wyjaśnił: "W pytaniu była pułapka"
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 26.04.2023 18:13

Uczestnik "Jeden z dziesięciu" był pewien swego, a zaliczył porażkę. Sznuk wyjaśnił: "W pytaniu była pułapka"

Jeden z dziesięciu
fot. kadr z programu "Jeden z dziesięciu"

Powszechnie wiadomo, że większość z pytań, które padają w programie “Jeden z dziesięciu”, nie należy do najprostszych. Każdy z uczestników ma tylko trzy szanse, więc aby dotrzeć do finału, nawet nad udzieleniem z pozoru łatwiej odpowiedzi należy zastanowić się dwa razy. 

Jeden z uczestników teleturnieju dał się złapać w pułapkę. Mało kto udzieliłby prawidłowej odpowiedzi na jego miejscu…

Jeden z dziesięciu: na to pytanie niejeden z nas udzieliłby złej odpowiedzi

W jednym z najnowszych odcinków popularnego programu “Jeden z dziesięciu” uczestnik usłyszał pytanie, które z pozoru mogłoby się wydawać bardzo proste. Pan Adrian miał w zapasie jeszcze dwie szanse, więc nie obawiał się porażki. Tym bardziej, że wydawało mu się, że na takie pytanie z pewnością odpowie poprawnie:

- Czy w latach 20. XX wieku pokonanie Atlantyku mogło zająć mniej niż cztery dni? - zapytał Tadeusz Sznuk, prowadzący “Jeden z dziesięciu”.

- Nie - wypalił pan Adrian bez chwili namysłu. Jeszcze nie wiedział, ile będzie go to kosztować!

 

Emilia Korolczuk ogłosiła wyjątkowy dzień. Nie wszyscy fani są zadowoleni

Jeden z dziesięciu: w pytaniu była pułapka!

Gdy po studio rozległ się dźwięk towarzyszący udzieleniu złej odpowiedzi, pan Adrian zamarł. Widząc jego minę, Tadeusz Sznuk szybko uzasadnił, że Charles Lindbergh, lotnik, który jako pierwszy na świecie podjął się tego wyczynu, przeleciał Atlantyk w 33 i pół godziny.

- W pytaniu była pułapka - wyjaśnił Sznuk. - Nie powiedzieliśmy, jaką drogą będzie pokonanie Atlantyku.

Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał! Pan Adrian, któremu została już ostatnia szansa, nie wykorzystał jej przy kolejnym pytaniu. Być może, gdyby uczestnik chwilę dłużej zastanowiłby się nad wcześniejszą odpowiedzią, udałoby mu się dotrzeć do Wielkiego Finału.

Jeden z dziesięciu: pomyłki uczestników

“Jeden z dziesięciu” to program, który zmusza nasze “szare komórki” do niezłego wysiłku. Jednak powodzenie w teleturnieju nie zależy jedynie od stanu wiedzy uczestników. Muszą oni zmierzyć się ze stresem towarzyszącym zaistnieniu przed kamerami oraz krótkim czasem na udzielenie odpowiedzi — wynosi jedynie 3 sekundy! W takim wypadku trudno jest dokładnie przeanalizować swoją wypowiedź.

Nie był to pierwszy raz, gdy uczestnik udzielił złej odpowiedzi na pozornie proste pytanie. Inna wpadka miała miejsce w odcinku, w którym padło pytanie o narzędzie murarskie. 

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?