Wielkie zaskoczenie w Sopocie. Ewa Bem tak zwróciła się do publiczności, że trudno się nie wzruszyć
Za nami ostatni dzień Top of the Top Sopot Festival. Podczas tego wyjątkowego wydarzenia nie brakowało emocji i wzruszeń. Jedną z gwiazd, której występ bez wątpienia poruszył zgromadzoną w Operze Leśnej publiczność, była Ewa Bem. Piosenkarka urzekła widzów swoim wyznaniem na koniec koncertu.
Festiwal w Sopocie obfitował w wiele niesamowitych momentów i zwrotów akcji. Byliśmy świadkami zarówno wzruszającego wyznania Marcina Prokopa, który ze sceny poprosił o wsparcie dla chorego kolegi, jak i nieudanego występu Margaret, który nie spodobał się internautom.
Kolejną gwiazdą, która zafundowała swoim wielbicielom chwilę wzruszeń, była Ewa Bem. Wokalistka w wielkim stylu powróciła na scenę po kilku latach nieobecności i wystąpiła w duecie z popularnym polskim muzykiem.
Ewa Bem zaskoczyła fanów wzruszającym wyznaniem
Piosenkarka była jedną z gwiazd minionego Top of the Top Sopot Festival. Artystka zaprezentowała się na scenie u boku Jana Borysewicza z zespołu Lady Pank, którego pojawienie się wywołało euforię wśród zgromadzonej w Operze Leśnej publiczności. Ewa Bem wykonała między innymi kultowy utwór „Zawsze tam, gdzie Ty”, który dogłębnie poruszył wszystkich widzów.
Po zakończonej piosence muzycy otrzymali owacje na stojąco, co niesamowicie wzruszyło piosenkarkę. Duet wykonał jeszcze jeden kawałek, który również spodobał się fanom. Chwilę po zakończeniu artystka zwróciła się do publiczności i poprosiła ich o jedną rzecz.
–Nie wstawajcie Sopot, nie wstawajcie. Pa, pa — powiedziała ze sceny Ewa Bem.
Fani są zachwyceni pokorną i skromną postawą tak wybitnej artystki.
Ewa Bem powróciła na scenę
Piosenkarka przez lata była jedną z największych polskich gwiazd. Na swoim koncie miała nie tylko współpracę z popularnymi muzykami, ale też wiele prestiżowych nagród i wyróżnień, jak między innymi Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Pasmo sukcesów wokalistki zostało przerwane przez rodzinną tragedię. W 2017 roku straciła swoją ukochaną córkę Pamelę Bem-Niedziałek. 39-latka zmarła w wyniku glejaka mózgu. Odejście córki sprawiło, że artystka musiała wycofać się z życia publicznego, a także w całości skupić się na leczeniu psychologicznym i farmakologicznym, które było niezbędne do pokonania kryzysu gwiazdy.
-Wciąż było trudno, choć już inaczej. Nie mogłam słuchać muzyki, oglądać telewizji, czytać książek, nawet nie gotowałam. Czułam się tak, jakbym chodziła po linie zawieszonej pomiędzy życiem i nieżyciem. Chwilami myślałam, że fajnie byłoby spaść — wyznała w jednym z wywiadów Ewa Bem.
Wygląda jednak na to, że gwiazda w końcu poradziła sobie z tragedią i małymi krokami wraca na scenę. Jak widać, publiczność również niesamowicie stęskniła się za artystką i z niecierpliwością oczekiwała jej koncertów na żywo.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Top Of The Top Sopot Festival 2022. Agnieszka Chylińska przerywa występ. Wszystko przez osobę z widowni
- Marcin Hakiel podjął decyzję o przeprowadzce. Nie może mieszkać w domu, który dzielił z Kasią?
- „Pytanie na śniadanie”: Cichopek bez Kurzajewskiego. Z nowym partnerem poprowadziła dzisiejsze wydanie
Źródło: Fakt
